Leuthen Napisano 28 Styczeń 2015 Autor Napisano 28 Styczeń 2015 Skarb zawierający zabytki z brązu znaleziono w Rzepedzi w Bieszczadach. W odkryciu archeologom pomógł zaprzyjaźniony znalazca, który podczas spaceru natrafił na czekan i fragmenty naszyjnika. Wskazał miejsce, a tam zabytków było znacznie więcej. Pochodzą sprzed 3,5 tys. lat i były bardzo pieczołowicie ukryte.- Wszystkie przedmioty wykonano z brązu. Na skarb składają się: czekan z tarczowatym obuchem, kilkadziesiąt fragmentów spirali naszyjnika oraz bransoleta o wywiniętych zakończeniach - mówi Piotr Kotowicz, archeolog z Muzeum Historycznego w Sanoku.Czekan i kosztowności zostały ukryte w glinianym dzbanie o średnicy 25 cm. Przed zakopaniem w jamie naczynie odwrócono do góry dnem i umieszczono na płycie z piaskowca. Do odkrycia archeologicznego w Rzepedzi doszło przypadkowo. Kilka dni temu podczas spaceru na wystający z ziemi czekan natrafił Łukasz Solon z Sanoka. Po powrocie skontaktował się z sanockim muzeum.Archeolodzy następnego dnia rozpoczęli poszukiwania wokół wskazanego przez niego miejsca. Okazało się, że czekan jest tylko jednym z wielu zabytków. Według Kotowicza znalezione przedmioty zostały wykonane na południe od Karpat.- Skarb prawdopodobnie związany jest ze szlakiem komunikacyjnym, który od znajdującej się niedaleko Przełęczy Łupkowskiej biegł dolinami Osławy i Sanu - zauważył archeolog.Brązowe zabytki z Rzepedzi zostały datowane wstępnie na ok. 1500 rok p.n.e.- Nie wiemy jednak, kto i dlaczego tak starannie ukrył skarb. Czekan i biżuteria są najprawdopodobniej związane z istniejącą wtedy na południe od Karpat kulturą pilińską - zaznaczył Kotowicz.W latach 90. ubiegłego wieku w leżącej ok. 30-40 km od Rzepedzi Trzcinicy k. Jasła odkryto najstarsze w Polsce ufortyfikowane osady sprzed ponad 4 tys. lat, które pozostawały pod silnymi wpływami zakarpackimi."http://www.tvn24.pl/krakow,50/odkryto-skarb-z-przedmiotami-z-brazu-sprzed-3-5-tysiaca-lat,509675.html
Romek_66 Napisano 28 Styczeń 2015 Napisano 28 Styczeń 2015 Gdzie ci ludzie chodzą ,że trafiają na miejsca ,w których znajdki same z ziemi wyłażą : ) .Człowiek się złazi nieraz kilometrami i nic. A swoją drogą w takiej trawie znaleść miejsce w którym z ziemi czekan sam wystawał ,,, : )
torba5 Napisano 28 Styczeń 2015 Napisano 28 Styczeń 2015 szukali za I wś trafiło się to co się trafiło ,trudno sie patykami chwalić opcja spacer bezpieczna ,ale w sumie najważniejsza postawa i że nie rozgrzebali zaraz do gołego ,zobaczyli że brąz i odpuścili dla mnie super
kindzal Napisano 28 Styczeń 2015 Napisano 28 Styczeń 2015 Normalnie sobie spacerowali i zachaczyli o czekan, lewa noga oczywiscie;)))
viator01 Napisano 28 Styczeń 2015 Napisano 28 Styczeń 2015 Najważniejsze, że tak się skończyło, chociaż to nie poprawi wizerunku poszukiwaczy, bo tym razem to byli spacerowicze i dlatego nie zabrali
viator01 Napisano 28 Styczeń 2015 Napisano 28 Styczeń 2015 Taka wersja oficjalna :)I pewnie się jeszcze ktoś potknął, bo krety / nornice wyciągnęły toto na powierzchnię.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.