Skocz do zawartości

Niemiecki depozyt z porcelaną


Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

wpadło coś takiego kilka dni temu. Mój pierwszy depozyt.

Teren lekko przekopany, ale depozyt bardzo płytko (około 50-60 cm). Wszystko zakopane w metalowych ocynkowanych garnkach przykryte miskami i warstwą papy a w środku poprzekładane wykrojami do szycia więc w bardzo dobrym stanie. Dodatkowo w garnkach było około 100 gumek do słoików, drewniane klamerki do prania, czapka plus kilka innych przedmiotów codziennego użytku. Najprawdopodobniej nie była to zbyt bogata rodzina jeżeli zakopywali 10 szt. klamerek do prania i czapkę. Jedyny dom w okolicy również nie prezentuje się zbyt okazale i na moje oko nie doczekał się remontu od czasu zakopania tego depozytu. Kilka metrów od depozytu znaleziona 1 marka oraz szpanga ze swastyką z czapki pilota myśliwca (w kiepskim stanie). Zastanawiam się czy da się jakoś ustalić ludzi, którzy mieszkali w tym domu. Zapewne zakopane przedmioty po latach nie miały już dla nich takiego znaczenia, nie potrafili ich odnaleźć lub po prostu już nie żyją.

Pozdrawiam
Jacek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratulację :). Powiem Ci, że kiedyś to nawet taka porcelana jak na tamte czasy była wiele warta. Jak zakopywali to wszystko co im miało by się przydać po wielkim powrocie ", którego jak wszyscy znamy historię niestety nie było ( garstka ludności ).

Pozdrawiam i jeszcze raz gratulacje!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cezar okolice Szczecina dokładnie. A wykrywacz teknetics delta 4000. Zresztą przy takiej ilości żelastwa każdy by to złapał. Mi to piszczało nawet trzymając 60-70 cm nad ziemią.

Pozdrawiam
Jacek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
Jeśli chcesz ustalić rodzinę, która zamieszkiwała w konkretnym domu to udaj się do miejscowego proboszcza i nakreśl mu sytuację. Jeśli jest w porządku i wzruszy go Twoja historia to sprawdzi w swoich parafialnych księgach kto mieszkał w tym domku. Wtedy, gdy już będziesz miał te dane, to będzie dopiero przeprawa. Moim skromnym zdaniem, z tymi danymi możesz udać się do najbliższej placówki PCK i tam próbować odnaleźć tą rodzinę. Mają oni kontakty ze swoimi odpowiednikami z Niemiec i może uda się coś namierzyć. Jak nie spróbujesz to nie będziesz wiedział czy Ci się uda odnaleźć tą rodzinę czy też nie.
Powodzenia i pozdrowienia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie