Skocz do zawartości

Ratowanie bagnetu


predi888

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Dzisiejszy wykopek ,trafiło się jak ślepej kurze...

Jakim sposobem zluzować bagnety żeby wyszedł z pochwy,sama pochwa wydaje się być w nie najgorszym stanie.

Jak się zabrać za konserwacje samego bagnetu ? Odkręcenie obić rękojeści może być nie możliwe (chyba że śrub się pozbędę).
Same okucia(?) są w dość wątłym stanie. Całość czyściłem delikatnie szczotką mosiężną i na jednym obiciu zrobiłem perfidne rysy.

Kolejna rzecz,czy jest możliwe uratowanie tego kawałka materiału który się ostał na pochwie ?

Napisano
Jak chcesz zachować resztki żabki to najpierw namocz skórę i próbuj delikatnie zdjąć z pochwy. Co do wyjęcia bagnetu to na początku możesz spróbować użyć jakiegoś penetratora typu K2 07 czy WD-40. Popsikaj porządnie i zostaw na kilka minut. Następnie opukuj kawałkiem drewna i próbuj wyciągać. Jak nie wyjdzie to powtarzaj czynność, aż do skutku. Możesz też moczyć w ropie. Co do konserwacji samego bagnetu to zobaczysz w jakim stanie będzie głownia. Jak ładna to ja bym zrobił elektrolizę tylko rękojeści. Jak słaba to całość w elektrolizę lub autolizę. Okładziny musisz zdjąć przed czyszczeniem bagnetu nawet jeśli trzeba kosztem śrub. Pochwa tak samo elektroliza, albo autoliza.
Napisano
Dobra ,darowałem sobie resztki tej skóry,rozwierciłem śruby i zdjąłem delikatnie okładziny.

Teraz czym zakonserwować te okładziny ?
Napisano

Ostatnia sprawa, tak wygląda ostrze bagnetu,widać sporo oryginalnej oksydy,ale jest też i rdza.O ile dobrze rozumuje to wszelkiego typu kwasy,fosole itp odrdzewią ostrze ale też rozpuszczą oksydacje.

Jest jakiś sposób na odrdzewienie ostrza bez utraty oksydacji,czy trzeba wybierać mniejsze zło" ?

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie