Mario7813 Napisano 28 Kwiecień 2014 Autor Share Napisano 28 Kwiecień 2014 Witam!Tydzień temu bylem z magnesem nad rzeką wieprz(lubelskie) niestety pech nie ostatni nie opuszcza i trafiłem na zatopione powalone drzewo po wielu próbach bez skutecznego szarpania z jednej i drugiej strony rzeki podczepiłem do samochodu trach i magnes diabli wzięli.Linka propylenowa nr6.Kawałek linki jest przy magnesie z namierzeniem nie ma problemu.Najlepiej by było chyba zanurkować ale nie posiadam sprzętu a nurt szybki pełno przeszkód. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hansdekawka Napisano 28 Kwiecień 2014 Share Napisano 28 Kwiecień 2014 Atakuj drugim magnesem,albo kawałkiem żelastwa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
viator01 Napisano 28 Kwiecień 2014 Share Napisano 28 Kwiecień 2014 Chyba, że jest tam jakieś żelastwo a nie drzewo - wtedy będzie problem :( Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Landszaft Napisano 28 Kwiecień 2014 Share Napisano 28 Kwiecień 2014 nie jesteś pierwszy który tak stracił magnes .100-150 zł utopione w Wieprzu ;o). Niestety tylko płetwonurek z akwalungiem może Ci pomóc tylko czy warto za takim drobiazgiem ryzykować w szybkim nurcie ?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mario7813 Napisano 28 Kwiecień 2014 Autor Share Napisano 28 Kwiecień 2014 Też tak myślałem ale nie miałem pewności czy magnesy będą się przyciągać czy też odpychać niestety nie znam nikogo z magnesem ale to nie jest głupi pomysł bo tam żelastwa raczej innego nie ma w tym miejscu tylko obawiam się że mogła się linka okręcić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mario7813 Napisano 28 Kwiecień 2014 Autor Share Napisano 28 Kwiecień 2014 cholerka to nie dobrze myślałem że może jakoś się da go wyciągnąć szkoda bo troche kosztował Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mario7813 Napisano 28 Kwiecień 2014 Autor Share Napisano 28 Kwiecień 2014 Jak bym miał sprzęt albo lepiej umiał pływać to bym zaryzykował ech Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
luzik400 Napisano 28 Kwiecień 2014 Share Napisano 28 Kwiecień 2014 MARIO7813 w jakiej miejscowości zatopiłeś magnes ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mario7813 Napisano 29 Kwiecień 2014 Autor Share Napisano 29 Kwiecień 2014 Jeżeli chodzi o transport to nie będzie problemu zawiozę i odwiozę na miejsce za pomoc też się odwdzięczę luzik pomożesz???Albo może ktoś kto ma drugi magnes można by spróbować pozdrawiam! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Landszaft Napisano 29 Kwiecień 2014 Share Napisano 29 Kwiecień 2014 mam sprzęt , nurkuję ale rzeka z szybkim nurtem to nie jezioro, a rzeka z konarami to do nurkowania kicha , jak nurt który w głębi często bywa szybszy niż na powierzchni dociśnie nurka w konary a jeszcze nie daj boże gdzieś akwalungiem się pozachacza lub kończyny wbije w korzenie to zostanie tam płetwonurek i magnes. Tak że magnes na straty. Po za tym trafić drugim magnesem w ten sam magnes to co co to da , będą 2 zachaczone i oba nie do wyjęcia. Już przerabiano wyjmowanie magnesów z szybkich i głębokich nurtów rzek i stwierdzono że życie jest ciut więcej warte niż magnes . Tak że masz go utopiony i trzeba o nim szybko zapomnieć i nauczka . Magnes dobry jest na rzeki o powolnym nurcie i o głębokości niewielkiej gdzie w razie jego zaplątania się w korzenie czy przylepienia się do elementu stalowego o bardzo dużej wadze pechowiec " będzie mógł wejść do rzeki i mocząc d..e sam go uwolnić. Taplanie magnesów w rzekach o dużych głębokościach , i szybkim nurcie , wcześniej czy później tym się kończy. Zaznaczam nie jesteś pierwszy w tym temacie i nie ostatni. Może znajdziesz jakiegoś niewykwalifikowanego pseudo płetwonurka który zaryzykuje, ale może okazać się że zobaczysz tylko przez pewien czas jego bańki powietrza w nurcie rzeki na tym koniec , a potem wielką spektakularną akcję wydobywania utopca z rzeki w akompaniamencie błysku fleszy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mario7813 Napisano 29 Kwiecień 2014 Autor Share Napisano 29 Kwiecień 2014 Dziękuję za fachową odpowiedź ale w tamtym miejscu jest zatoczka i trochę nurt rzeki tam zwalnia myślałem też że można by się zabezpieczyć linką z brzegu rzeki i zejść do dna powoli przesuwając się z prądem rzeki do celu fakt będzie zamulenie wody i lepiej by było może iść pod prąd.przy samym dnie prąd jest chyba mniejszy?Fakt nie mam pojęcia w tym temacie i to są tylko moje dywagacje w tym temacie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mario7813 Napisano 29 Kwiecień 2014 Autor Share Napisano 29 Kwiecień 2014 Landszaft jesteś z lubelskiego??? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hansdekawka Napisano 29 Kwiecień 2014 Share Napisano 29 Kwiecień 2014 @Landszaft,nurkujesz??? z akwalungiem??? szacun !P.S. Każdy płytkonurek " zatrybi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Landszaft Napisano 29 Kwiecień 2014 Share Napisano 29 Kwiecień 2014 Hansdekawka stary morsie , przy tobie to taplam się z fajką w wannie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mario7813 Napisano 1 Maj 2014 Autor Share Napisano 1 Maj 2014 Czy jest ktoś z forum kto mi przynajmniej spróbuje" pomóc w odzyskaniu tego magnesu???Wierzę że są tutaj tacy ludzie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
piotr01051989 Napisano 1 Maj 2014 Share Napisano 1 Maj 2014 Witam, kolego załatw sobie linkę i okrągły przedmiot z małym uchem np. kulę ,która służy jak obciążnik do szczotki od czyszczenia kominów. Ewentualnie np 100 gramowy odważnik od starych wag. Rzucasz i gitarka, my takim sposobem ze znajomym uratowaliśmy 450 zł i 15 metrów linki. Wiadomo ,że możesz trafić za pierwszym rzutem jak i za 1000, warto wziąć zapas piwka i kolegę ,z którym będziesz się zmieniał. Magnes odzyskasz w 99%. My użyliśmy starego pedału rowerowego, o nic nie zahaczył . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mario7813 Napisano 1 Maj 2014 Autor Share Napisano 1 Maj 2014 Dzięki kolego za radę wypróbuję twój sposób jutro się wybieram się z rana jak myślisz młotek bez trzonka raczej za mały chyba będzie???I jeszcze jedno mój magnes był z górnym zaczepem i oby był tak ustawiony że złapie ten kawałek złomu myślę też żeby pogadać z kolegą co ma ponton i dobrze go zacumować a być może wtedy dało by radę go wyciągnąć.Pozdrawiam! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mario7813 Napisano 3 Maj 2014 Autor Share Napisano 3 Maj 2014 Próba wydobycia magnesu.A więc tak pojechałem w piątek niestety tak wyszło że wyjechałem z lublina dopiero po 16 akurat deszcz nie padał słoneczko wiadomo długi weekend to i nad wodą wędkarzy do groma rozbiłem namiot myślę sobie zaczekam aż skaczą łowić. Dobrze że miałem ze sobą spinning w sumie to wożę go cały czas w samochodzie no więc poszedłem porzucać na kopyto(ładne miejsca do łowienia w tej okolicy)kilka rzutów i wyjąłem 3 ładne szczupaczki z tym że jeden nie wymiarowy)Jak by nie było kolacja była przednia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mario7813 Napisano 3 Maj 2014 Autor Share Napisano 3 Maj 2014 Rybka:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mario7813 Napisano 3 Maj 2014 Autor Share Napisano 3 Maj 2014 Stara maszynka szmel w akcji typu gniotsa nie łamiotsa he he i jedzonko super po kolacji kiedy już wędkarze pojechali prawie już było ciemno myślę trzeba by najpierw porzucać i próbować namierzyć linkę rzuciłem taki magnes ze stalową linką Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mario7813 Napisano 3 Maj 2014 Autor Share Napisano 3 Maj 2014 Takie coś. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mario7813 Napisano 3 Maj 2014 Autor Share Napisano 3 Maj 2014 Chyba za 3 razem patrzę i......Jest linka!!!W sumie dobrze że jej jeszcze tyle zostało przy magnesie bo było prawie na styk a po tej stronie rzeki to spore urwisko jest. Przymocowałem ją wbijając stalowy drut i poszedłem spać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mario7813 Napisano 3 Maj 2014 Autor Share Napisano 3 Maj 2014 Na drugi dzień cały dzień pada masakra!!!!Ale nic wóz albo przewóz jak to mówią zacząłem najpierw rzucać tym magnesem na stalowej lince myślę-Może trafię bo jak by nie było to jakiś punkt zaczepienia mam bo widzę mniej więcej w którym miejscu może być ten magnes rzucam i nic...Czuję czasem tylko że coś zaczepia ale się odczepia tak jakby gałęzie kolejny rzut kolejny.....I....Dupa blada!Nawet nie drgnie myślę no ładnie teraz mam dwa zaczepy!Przyjrzałem się dokładniej i linka przy lince z zaczepionym magnesem tak jak by wpadło w to samo miejcie w ten sam zaczep-Cholera co za czort tam siedzi i trzyma!!!Cóż teraz jak już awaryjnie wykorzystam wszystkie pomysły to podczepię pod samochód i albo on albo ja zdenerwowałem się w tedy na maksa. OK do dzieła dosztukowałem tą urwaną linkę do tej co została przy magnesie i obwiązałem drzewo które rosło na brzegu rzeki i było przed zaczepem. Na brzegu napompowałemstary ponton z którego ucieka powoli powietrze(full hardcor)no i szybko wodujemy ok mimo próby utrzymania się jak najbliżej brzegu ściągało mnie na środek tak jak na zdjęciu widzicie jest to krótki odcinek i trzeba było uważać żeby nie wpaść na te powalone drzewa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mario7813 Napisano 3 Maj 2014 Autor Share Napisano 3 Maj 2014 Przy pierwszym spływie nie udało mi się sięgnąć linki i ledwo ominąłem te powalone drzewa uff było gorąco!Na drugie podejście zabrałem tą wędkę z hakiem dzięki której będę mógł chwycić linę oraz złapać za jakieś gałęzie żeby dobić do brzegu.Tym razem udało się chwyciłem linę już było lepiej bo mogłem stać w miejscu i czułem się pewniej ponieważ końcem tej liny od strony drzewa mogłem hamować a od strony magnesu(na zaczepie) się podciągać żeby naleźć się centralnie nad magnesem ciężka to była walka ale ja łatwo się nie poddaję;)Gdy już prawie byłem w miejscu gdzie linka była już pionowo poczułem poluzowanie myślę oby to było to szarpnąłem ponownie i nic!!!!A niech to szlag myślę! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mario7813 Napisano 3 Maj 2014 Autor Share Napisano 3 Maj 2014 Dobra podciągnę się trochę w stronę drzewa teraz trochę linkę z zaczepionym magnesem czuję że coś idzie powoli !!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.