Skocz do zawartości

Rutus Proxima ver.1.0 - OLBRZYMI PROBLEM


KlemenS

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam

Problem to malo powiedziane, to juz jest koniec.
Jedna z pierwszych Proxim w sprzedazy, byl to moj 1 wykrywacz i latalem z nim od 2008. Nie zmienialem, bo pierwsze wersje zawsze sa najlepsze i nie chcialem innego: prosty, stabilny, bez zbednej elektroniki.

Skatowany bo przezyl swoje, ale i swoje znalazl. Dzis postanowilem zrobic mu remont generalny, a bylo wiele do zrobienia.

Pierw rozebralem go i przeczyscilem elektronike, po skreceniu wszystko dzialo sprawnie i cichutko. Nastepnie trzeba bylo zabrac sie za malowanie, niesprawny spust pinpointa, urwana klapke na baterie, obluzowany i buczacy przewod cewki do jednostki.

Ale chcialem jeszcze przeczyscic jego druga strone, idaca bezposrednio do cewki, zaczalem odkrecac kluczem platikowa srube i .... okazalo sie to zalana jednorazowka :-(

Chyba mam juz po sezonie, czemu to nie bylo zalane jakos naokraglo? Po co gwint, ktorego nie wolno odkrecac?
Polecilem Rutusa trojce znajomym, bo to bardzo udawana konstrukcja w porownaniu do pozniejszych wersji, teraz bede musial przedwonic aby przypadkiem tego nie odkrecali :-/

Moje pytanie brzmi, czy tego juz nie da sie naprawic?

Napisano
Witaj,
Wszystko się da ;)
Bez urazy ale Twój wykrywacz z tej fotki wygląda jakby przejechał po nim czołg... To tak traktuje się swój najlepszy, jedyny sprzęt?! W ogóle nie mam pojęcia co kolega chciał osiągnąć tymi zabiegami opisanymi powyżej. Zrobić z niego mercedesa? żeby był jeszcze lepszy? Widzę elektronika - wyświetlacz wyrwany z rękojeści, wyrwana klapka akumulatorków. ehh najlepiej dla tego sprzętu byłoby gdyby jego użytkownik wcale nie starał się przywracać mu świetność z lat młodości. Wtedy czułby się najlepiej, a i cewka byłaby sprawna. ;) ...tak na przyszłość - do konserwacji najlepszy będzie producent po wstępnym uzgodnieniu szczegółów konserwacji.
Zdrów! ...i życzę szybkiego powrotu do zdrowia" kolegi sprzętowi oczywiście.
Napisano
klemens tutaj muszę przyznać twoja racje,pierwsze wydanie proximy było najlepsze,najbardziej udane wersje,stabilne,nie wzbudzały sie bez powodu tak jak to juz mialo miejsce w przypadku następnych wersji zarówno proximy jak i argo,najwiecej fajnych fantów wyciągnołem włąśnie proximą ver.1,aczkolwiek patrząc na zdjęcie twojego sprzętu,domniemam iż nie tylko przejechal po nim czolg ale chyba wykrywka zaliczyła wojnę atomowa albo co najmniej tsunami,i w takim przypadku to już raczej lepiej kupić używke w bardzo dobrym stanie niż łądować kasę na wskrzeszenie twojego rutusa,rutusy pierwszej generacji w dobrym stanie chodzą na allegro już za parę stówek,.pozdro..
Napisano
...nie wiem gdzie i z kim mam pogadać na temat mojej żółtej kartki i w zasadzie nie wiem za co ją dostałem - ten ktoś pragnie być anonimowy i bawić się w boga - ale że znikł mój post w tym temacie to domyślam się, że za ten post który tak naprawdę był tylko ofertą odkupienia sprzętu bez podania nawet ceny, to nawet nie było NIEMORALNE.

ZERO informacji na maila od mądrego co mi dał wafla, czeski film, że niby za co i kto mi to wręczył moim zdaniem BEZ SENSU i BEZPODSTAWNIE.

W związku z powyższym już nigdy się tu nie zaloguję i nie zajrzę - możecie usunąć moje konto - wręcz tego się domagam w tej chwili. Proszę usunąć wszystkie moje tematy/posty z tego forum!

Ja nie czuje się, żebym kogoś obraził czy skrzywdził i od razu żółta kartka.

Do widzenia.
Napisano
pluj jadem, pluj na tych komunistycznych moderów TEGO forum. Oni winni całemu złu na forum, czas obalić tę skostniałą, zacofana dyktaturę oszołomów !
znikł mój post w tym temacie to domyślam się, że za ten post który tak naprawdę był tylko ofertą odkupienia sprzętu"
Na Forum zabrania się:
amieszczania ofert kupna lub sprzedaży."
http://www.odkrywca.pl/uwaga-zanim-dodasz-post-na-forum-przeczytaj-to-,227091.html#227091
biednyś, bo nie czytaty i uświadomon
Napisano
Ofertą kupna czy sprzedaży można nazwać jedynie ofertę zawierającą cenę. Skąd cenzurent mógł wiedzieć czy to była oferta a przypadkiem nie żart napisany w przenośni oferty. Poza tym nie chodzi mi o usunięcie postu tylko o wafla o którym w podstawach warunków pisania postów nic nie pisze. Pisze tylko że wpis może zostać usunięty. Na usunięcie jak najbardziej się zgadzam ale na wafla nie. Dlatego też uważam że dostałem go bezpodstawnie. Wolałbym go dostać np. Za zbluzganie kogoś niż za takie nic. Po prostu odebrali mi jedną z kilku szans na bluzgi. Ale to już nieważne.

Ponadto w regulaminie pisze:

Poglądy prezentowane na Forum są własnością ich autorów i redaktorzy serwisu ani nikt inny poza autorami nie bierze za nie odpowiedzialności.


Osoba dodająca do serwisu materiały foto, video lub inne musi zadbać aby nie łamały one prawa autorskiego i nie były sprzeczne z prawem."

W związku z powyższym prawnie żądam usunięcia wszystkich moich wpisów tj. tematów jak również postów ze wszystkimi materiałami. Następnie żądam całkowitego usunięcia mojego konta. W przeciwnym wypadku zagramy wg mojego regulaminu".

Powodzenia.
Napisano
no to chłopie dowaliłeś do pieca :)
nie dość ze masz regulamin (jaki by nie był) w dupie, to jeszcze straszysz. życze powodzenia.












kolejny inny pasażer Nostromo?
Napisano
o to chłopie dowaliłeś do pieca :)
nie dość ze masz regulamin (jaki by nie był) w dupie, to jeszcze straszysz. życze powodzenia."

Proszę proszę co za wyrafinowany poziom wypowiedzi... dasz sobie wafla za użycie wulgaryzmów i znieważenie? :)

kolejny inny pasażer Nostromo"

Nie wiem jak Ty ale ja w kaszę dmuchać sobie nie dam.

Gdzieś to bystrzaku wyczytał że ja straszę?
Napisano
a gdzie widzisz wulgaryzmy? chodzi ci o dupa" ew. w dupie" ?
w użytym sensie nie jest to odczytywane jako wulgarność, ale nie wiem jak ty to sobie odczytasz :)
http://pl.wiktionary.org/wiki/dupa
więc?
Gdzieś to bystrzaku wyczytał że ja straszę?"
odp.: W związku z powyższym prawnie żądam usunięcia wszystkich moich wpisów tj. tematów jak również postów ze wszystkimi materiałami. Następnie żądam całkowitego usunięcia mojego konta. W przeciwnym wypadku zagramy wg "mojego regulaminu."
:P
i w którym momencie jakiś nieobliczalny cham smiał cię znieważyć?
Napisano
Uważam, ze powinieneś dostać wafla, a nawet trzy wafle i jako bonus czerwonego mamuta za używanie nieodpowiedniego słownictwa, za podtrzymywanie i kontynuowanie offtopa w offtopie jak i za nieuzasadnione agrodzenie" waflem za nikomu nieszkodzący żart który Ty odebrałeś jako ofertę kupna/sprzedaży (ogólnie za złą interpretację).
Napisano
Do Kolegi co założył ten wątek:

z tego co wiem Rutus Ci sondy nie naprawi, od razu możesz szukać sprawnej używki lub kupić nową u producenta.

Na forum Proscana Rutus napisał:

Nie ma możliwości wymiany kabla. Sonda ma tak pancerną konstrukcję że otwieranie powoduje bardzo często zniszczenie plastikowych elementów . Końcówka kabla jest zaklejona i zapiankowana."
Napisano
Przypadki ukręcenia kabla w sondach Rutusa są naprawialne (nawet te całkiem beznadziejne przypadki) tylko producent ich nie naprawia. Czysty rachunek ekonomiczny - po prostu producentowi się to nie opłaca.
Tak na marginesie: dlaczego w takich niby pancernych sondach stosowany jest taki lipny kabel?
Napisano
Czy kabel jest lipny czy nie, to nieraz okazuje się po kilku latach jego użytkowania.
Jakoś problem z kablem mają też zachodnie firmy, bo jest w Polsce serwis, który to naprawia.
A największy problem z kablem tworzą użytkownicy wykrywaczy, wyrywając kabel rurką wykrywacza przy składaniu sondy.
Napisano
Natury ludzkiej nie da się przeskoczyć. Jeśli coś można odkręcić to zawsze znajdzie się cała masa domorosłych majsterkowiczów którzy wezmą kluczyk i zaczną to coś odkręcać tylko w sobie wiadomym celu. A gdybyście tak Wy krajowi producenci (Armand, Rutus) zastosowali zamiast przepustów do kabli energetycznych typu PG7 z gwintem i łbem sześciokątnym pod klucz jakieś inne elastyczne, gumowe odgiętki o okrągłej podstawie tak jak większość zachodnich producentów (żeby nie kusiły do odkręcania) to idę o zakład że problemów z kablem byłoby zdecydowanie mniej.
Ale to chyba nie jest dobry kierunek marketingowy dla producenta bo po co ograniczać sobie rynek dla sprzedaży nowych sond.
Napisano
Chyba Whites standardowo stosuje tez podobne dławiki ale za to, z tego co wiem, to ich sondy są dużo łatwiejsze i podatne na wymianę kabla itp. Dlatego też wspomniany serwis te sondy akurat chętnie serwisuje.
Napisano
Zachód w swoich wykrywaczach umieszcza cienkie wynalazki, bo firm zachodnich nie stać na PG7. Wymienione polskie firmy nie oszczędzają na użytkownikach swoich produktów :)
A że Polak potrafi wszystko naprawić zamiast wyrzucić, to nasza przypadłość narodowa.
Nie możemy stosować tanich, niepewnych i nietrwałych elementów, tylko dlatego, że ktoś najpierw robi, potem myśli.
Napisano
Swoja droga, to jakaś kpina, żeby przez kilka dziesięcioleci nikt nie wykombinował sensownego patentu na schowanie wszelkich przewodów do środka stelaża.
Napisano
Wy chyba nie zdajecie sobie sprawy, jak wygląda przewód wyjęty z Minelaba po 3 latach jego użytkowania właśnie z tej rurki? Ja widziałem osobiście dwa takie przypadki. Właściciele tych wykrywaczy tworzą nawet publiczną zmowę milczenia w tej sprawie :)

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie