sonicsquad Napisano 21 Listopad 2013 Autor Napisano 21 Listopad 2013 Niewybuch z II wojny światowej odnaleziono podczas prac gospodarskich w jednej z miejscowości gminy Kolno. Policjanci zabezpieczyli teren do czasu przyjazdu saperów wojskowych z Orzysza.We wtorek (19.11) dyżurny kolneńskiej policji otrzymał informację, że podczas prac gospodarskich na prywatnej posesji w jednej z miejscowości gminy Kolno, został wykopany niewybuch. Obecni na miejscu zdarzenia policjanci dokonali oględzin znaleziska i go zabezpieczyli do przyjazdu saperów. To nie pierwsze tego typu zdarzenie. Kilka dni wcześniej uczestnicy imprezy plenerowej w lesie niedaleko miejscowości Ptaki (gm. Turośl) odnaleźli leżący w lesie granat moździerzowy.W obu przypadkach niewybuchy zostały przekazane saperom z jednostki wojskowej w Orzyszu. Niebezpieczne znaleziska pochodziły najprawdopodobniej z czasów II wojny światowej. Oba pociski w bezpieczny sposób zostały zneutralizowane przez żołnierzy. http://www.bialystokonline.pl/podczas-prac-gospodarskich-trafili-na-niewybuchy-z-ii-wojny-swiatowej,artykul,74036,1,1.html
predi888 Napisano 21 Listopad 2013 Napisano 21 Listopad 2013 Czemu mam wrażenie iż zawsze ze znalezienia jakiegokolwiek niewybuchu/niewypału robi się taki shitstorm ? Nie twierdzę że jest taki znajdek jest bezpieczny ale no nie róbmy z tego jakiegoś strasznego ie patrz bo wybuchnie".
Kriczer Napisano 21 Listopad 2013 Napisano 21 Listopad 2013 We Wrocławiu jak w tamtym roku wykopali skrzyneczkę z pociskami od panzershreka to saperzynki ewakuowali ludzi w promieniu kilometra + kazali się pochować i nie wyglądać przez okno hmy co najmniej jak by wybuch jądrowy miał nastąpić (przed ich przyjazdem robole co wykopali to chcieli opchnąć pociski za flachę :D). U mnie we wsi robili chodnik granat leżał, szyszka, też pół wsi zamknęli także to standard jest z taką zadymą jak coś znajdą...
Czlowieksniegu Napisano 21 Listopad 2013 Napisano 21 Listopad 2013 Kriczer o standard jest z taką zadymą jak coś znajdą."Bajki z mchu i paproci opowiadasz...Wszystko zależy i od asortymentu, i od patrolu który podejmuje...
Kriczer Napisano 21 Listopad 2013 Napisano 21 Listopad 2013 Ja po prostu często się spotykałem z zadymami właśnie, a we Wrocławiu często się coś dzieje.
Erih Napisano 24 Listopad 2013 Napisano 24 Listopad 2013 Cała ta popelina" ma też swoją wartość- przez nagłaśnianie takich historii tworzy się w społeczeństwie zdrowy odruch ostrożności wobec urwiłapek. Ostatnio na spacerze mój chrześnik, trzynastolatek, wypatrzył trzy ślepaki od kałasza. Od razu narobił rabanu.PS Ślepaki wylądowały w rzece.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.