Dragon125 Napisano 14 Październik 2013 Autor Napisano 14 Październik 2013 Witam Panowie. Chciałbym się dowiedzieć,czy używacie właśnie ciekłej parafiny do konserwacji swoich znalezisk ? Jak oceniacie tą metodę? Ostatnio spróbowałem tego sposobu,bardzo mi się spodobał. Na fancie pozostaje przezroczysta, mało widoczna powłoka,która dość dobrze w moim mniemaniu powinna odcinać metal od powietrza. Mam jedynie jeden problem. Mianowicie fanty malowałem lanoliną już z 9 dni temu, dotąd bagnety nie wyschły. Kiedy to nastąpi? Może robię błąd,trzymając je blisko ciepła ( dokładnie leżą na taboreciku w dość bliskiej odległości od kaloryfera). Proszę o oceny metody oraz jeśli to możliwe- odpowiedź na moje pytanie z powolnym schnięciem.Pozdrawiam !
viator01 Napisano 14 Październik 2013 Napisano 14 Październik 2013 Nie bardzo wiem co rozumiesz pod pojęciem ciekła parafina", bo pojawia się też lanolina". Jeśli jest to olej parafinowy, to jego schnięcie może rzeczywiście potrwać bardzo długo. W literaturze zalecany jest 30% benzynowy roztwór oleju parafinowego - daje cieńszą warstwę i szybciej wysycha po odparowaniu benzyny.Zastanawiam się tylko po co się tak męczyć, skoro można zastosować np. paraloid.
Dragon125 Napisano 14 Październik 2013 Autor Napisano 14 Październik 2013 Chodzi o ciekłą parafinę ( dokładnie taki opis na buteleczce) Męczyć ? Po prostu byłem w posiadaniu takiego środka konserwacji, spróbowałem, chciałem się czegoś więcej o nim dowiedzieć.
viator01 Napisano 14 Październik 2013 Napisano 14 Październik 2013 Parafina ciekła w czystej postaci nie jest stosowana do konserwacji metali (spotkałem się z jej stosowaniem do impregnowania blatów). Raczej jest to środek kosmetyczny (do kąpieli) i farmaceutyczny. Do konserwacji trzeba przygotować roztwór z benzyną.
april_86 Napisano 27 Lipiec 2016 Napisano 27 Lipiec 2016 a co z gotowaniem w parafinie stalowych przedmiotów? ktoś to robił? zainspirował mnie ten facet:https://www.youtube.com/watch?v=k80xtUWJRJsw 4:20 zaczyna on gotować oczyszczone pociski (lita stal ponoć) w parafinie. Efekt podobny do zastosowania taniny - pociski zczerniały a parafina wniknęła do środka i zabezpiecza fantktoś stosował i poleca?
Hermanos Napisano 29 Sierpień 2016 Napisano 29 Sierpień 2016 Nie stosowałem, więc polecić nie mogę, ale dyrektor pobliskiego muzeum jara się" zabytkami techniki kowalskiej (stare kłódki, zamki, zawiasy itp.) i pokazując mi gablotę z takowymi opowiadał, że po oczyszczeniu przedmiotu do gołego metalu gotuje go w parafinie technicznej.Herman
remington Napisano 30 Sierpień 2016 Napisano 30 Sierpień 2016 Gotują to w zwykłej parafinie, to nadal spotykana metoda w pracowniach muzealnych. Zaleta metody jest taka, że parafina wnika we wszelkie pory i niedostępne miejsca. Ważniejszą zaletą jest termiczne pozbycie się ewentualnych resztek wilgoci, np. po elektrolizie.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.