Skocz do zawartości

Odtwarzamy regułę a nie wyjatek" Czarno-biała wojna!


Rekomendowane odpowiedzi

Niemcy tworzyli zespoły do wymiatania z okopów liści, ale także zespoły do wymiatania sowieckich gołębiarzy. Szczególnie przydatne podczas walk w miastach. Wykorzystywano do tego wersję transportera opancerzonego Sd.kfz. 250/10VL, uzbrojoną w wielolufowy karabin lotniczy Fokkera-Leinbergera M1917, konstrukcja, której nie wykorzystał Pan Meier, doskonale sprawdziła się w wojskach lądowych. Z tej to właśnie konstrukcji wzór wzięli Amerykanie i powstał zestaw M163 Vulcan na podwoziu transportera M113.



Post został zmieniony ostatnio przez moderatora Dunczyk 17:48 29-07-2013

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 188
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Żadna broń nie mogła pozostac niewykorzystana, nawet gdy poszczególne modele przestawały spełniac wymogi pola walki poddawano je modyfikacjom. Na ząłaczonym zdjęciu polski karabin przeciwpancerny UR", zmodyfikowany dowersji wielolufowej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Duńczyk, cudowne te modyfikacje. Wklejam fotke ruskiego gnata wprowadzonego po zakonczeniu wojny. Była to polska modyfiikacja dla pracowników urzedu bezpieczenstwa publicznego, wszelkiej masci konfidentów, członków ppr-u i innych bandyckich organizacji. Gdyby było inne prawo to chetnie bym podarował pare skrzyń członkom sld, a wersje z ruskiego złota jaruzelowi;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to interesujące ! Służyło do strzelania za siebie czy też podczas chodzenia tyłem ? Co jak wiemy praktykowane było w służbach specjalnych sowieckiego pochodzenia. Była to specjalna technika śledzenia podejrzanego by lepiej wtopic się w otoczenie, nie wzbudzac podejrzeń i by szybko można było oddalic się na z góry upatrzone pozycje. Twórcą tej techniki był Feliks Edmundowicz Dzierżyński eks Polak, znany w półświatku jako krwawy Feliks" - najbliższy przyjaciel Włada Palownika
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie tak drodzy Panowie, dokładnie tak jak prawicie. Boguś Jaxa w ksiażce Czerwony kot" zamieścił ten model, ale cenzura go wycieła. Jeden trafił do mnie wiec go zamiesciłem;)Ponoć taki model uwielbiał ochroniarz cioci Róży Luksemburg-Różenkranz Łomonosow. Ciocia Róża kulała od kuli w nodze, a nie z powodu zle leczonego biodra jak to jest opisane w wielu publikacjach o czarownicach rotfrontu. Pan bucek kule nosi wiec pozamiatał w 1919 ciocie...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Braki materiałowe, zniszczone fabryki przyniosły pod koniec wojny mnóstwo uproszczeń konstrukcji broni strzeleckiej, która miała byc przeznaczona dla Volkssturmu. Powstawały modyfikacje istniejących modeli broni palnej, trzeba było się także odwołac do historii. W ten sposób na uzbrojenie niektórych oddziałów weszły mausery k98 z zamkami skałkowymi.



Post został zmieniony ostatnio przez moderatora Dunczyk 09:51 02-08-2013

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cudowne twory:))) Musze sobie zrobic taka konwersje do rekonstrukcji volkssturmu. Zastanawiam sie czy nie uzywali tego strzelcy kurkowi i strzelcy kurscy? Ci pierwsi likwidowali kury w kurnikach zeby przeciwnicy zdechli z głodu, a kurscy walczyli pod Kurskiem. Widze drogi Duńczyku, ze masz bogata literature;) Jest to podstawa i nieoceniona pomoc przy rekonstruowaniu sywetek. Teraz jest czarne na białym i nikt sie nie czepi. Wielkie dzieki!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Duńczyk, własnie dzwonił mój kolega z Gdanska który jezdzi na wykopki. Zbierał własnie ziemniaki i znalazł w ziemi pudełko ze zużytymi plastrami oczyszczajacymi do stóp. Plastry pochodziły od jakiegos komisarza ludowego, bo sa podpisane. Na jednym z nich znaleziono: rower damski produkcji niemieckiej, 60 pustych butelek po bimbrze, 8 zużytych podpasek zapakowanych w koperte z dolaczonym listem( moja droga Katiu posyłam ci zdobyte waciki uzywane przez niemieckie kobiety do makijazu"), 3 patefony, 15 zegarów sciennych, 15 zapasowych kukułek w tym jedna usmazona i czesciowo zjedzona, 3 rury wodociagowe z podpisem-z tej leci duzo, z tej mniej, a z tej rdzawa woda, szczotka druciana do zębów, długopis z kombinerkami do wyciagania wkładu, uciete palce ze złotymi obraczkami, buty z dętek samochodowych, damskie koszule nocne zapakowane w koperte z karteczka do ukochanejPosyłam ci 2 suknie balowe. Może kiedys odwiedzisz w nich naszego ukochanego maszyniste lokomotywy histori, inzyniera naszych marzeń, człowieka który uratował ludzkosc, konstruktora pokoju-tow. Stalia", zielona butelka ze zlanymi perfumami, 3 latarki i 3 swieczki spięte gumka, lusterko z podpisem-moje zdjecie, skad oni je mieli?", lampa tramwajowa, pióropusz podpisany-dar od naszych czerwonych braci"...To tak w skrócie;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Leone poproś kolegę żeby obfotografował znalezisko, toż to nieocenione źródło wiedzy. Jeśli to prawda co piszesz o Prusaku, to trzeba go odbic. nie możemy pozwolic by gnił w kazamatach pogrobowców Feliksa Edmundowicza. Myślę, że parę skałkowych mauserów i Mg 42 z zamkiem kapiszonowym trzeba będzie pobrac z magazynu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawywijał chłopak i trzeba go ratowac. Sasiad opowiedział mi w detalach o całym zajsciu. Prusak jechał w autobusie, a z boku stał facet któremu ruski pijak stanał na buta i pomimo wielu ostrzezen nie chcial zejsc. Facet po 10 minutach dał ruskiemu w mordę, a Prusak nie wiedzac o co poszło myslał, ze w całej Polsce sie zaczeło. Poleciał do domu po panzerfausta 100 i zaczaił sie na samochód byłego sekretarza pzpr-u.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Noooo, to oczywiste, Sowieci skoro jako pierwsi posiadali jednostki desantowe, byli także prekursorami ich zwalczania. Opracowali specjalną taktykę zaczajania się na kilku wysokościach - na ziemi, wtedy stosowali technikę jak na prezentowanym przez Leona zdjęciu lub specjalne spręzyny pozyskiwane ze zużytych gazów AAA. Następnie zasadzali się wśród cumulusów, stąd wynalezione przez nich armatki zarówno do tworzenia chmur jak i ich rozpędzania (jak już napisałem jak tylko coś wytworzyli w dziedzinie broni czy taktyki, zaraz opracowywali metodę tegoż zwalczania) by dostac się do wnętrz samolotów wiozących spadochroniarzy do strefy zrzutu. Opracowali też kilka sposobów dostawania się do wnętrz samolotów. Oczywiście najbardziej preferowali zwykły włam z kopa", ale posiadali też bardziej wyrafinowaną technikę - w polskiej komedii uczyniono z tego tekst stulecia, który wszedł do kanonu, ale dokładnie to był tekst używany przez sowieckie siły przeciwdesantowe - pukano do drzwi samolotu i pytano Dzień dobry, zastałem Jolkę?" Oczywiście to polski przekład, w zależności od narodowości atakujących spadochroniarzy mogła to byc Helga, Alice, Jenny etc.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz o dobrego szklarza wcale nie tak łatwo, ale myślę, że znajdzie się jeszcze spec od obróbki szkła lotniczego i szybowce będą jak się patrzy.
Co do niemieckich spadochroniarzy to oprócz jednostek specjalizujących się w samym grzebaniu poległych, były jeszcze plutony specjalne od celebrowania uroczystości pogrzebu. Dlatego nosili eleganckie czarne uniformy, musieli miec wytrenowane głosy by odpowiednio śpiewac psalmy i znac tradycje pochówku w różnych obrządkach. Na zaprezentowanym zdjęciu żołnierz takiej jednostki w stopniu oberministarnt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie