Skocz do zawartości

bomba szczecin


brombi

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 52
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
sonicsquad - Nie wysuwałbym takich wniosków. Nie wiadomo w jakim jest stanie zapalnik."

w żadnym stanie, bo najprawdopodobniej go nie było... na nagraniu puszczonym w wiadomościach było widać ebonitowy korek w gnieździe na zapalnik...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sonicsquad - Nie wysuwałbym takich wniosków. Nie wiadomo w jakim jest stanie zapalnik."

W jakim stanie by nie był, to tę bombę wyposażano w zapalniki El.AZ typu 25 , 28 B/2 i 55, co by się nie działo, to w tego typu zapalnikach następuje po dość krótkim czasie samorozładowanie kondensatora i zapalnik staje się praktycznie nieszkodliwy, a w każdym razie odporny na bodźce (nie mówię oczywiście o cięciu palnikiem itp. metodach, ale i tak bardziej miałoby to wpływ na ładunek pośredni kz.Zdlg C/98).

Dlatego jak ktoś się zna, to doskonale wiadomo, jakie środki bezpieczeństwa wystarczą w przypadku podejmowania niektórych lotniczych bomb niemieckich (w przeciwieństwie do sowieckich czy zachodnich alianckich).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Voucur o tę bombę wyposażano w zapalniki El.AZ typu 25 , 28 B/2 i 55 co by się nie działo, to w tego typu zapalnikach następuje po dość krótkim czasie samorozładowanie kondensatora i zapalnik staje się praktycznie nieszkodliwy," - co do tego masz oczywiście rację, od siebie dodam, że tym szybciej samorozładowanie musiało nastąpić w środowisku wodnym.

Ale to pod warunkiem, że bomba miała standardowe zapalniki i została normalnie zrzucona. Jeśli podłożono ją jako pułapkę, żeby wybuchła po kilku dniach czy tygodniach po zajęciu miasta przez Rosjan, to chyba mogła mieć np. jakiś chemiczny z bardzo długą zwłoką? A to już by nie było takie fajne. Znaczy piszę z pracy, nie mam tu jak sprawdzić pod jakie gniazda były te różne cudactwa, ale skądinąd wiem, że tego rodzaju pułapki często wykonywano z korpusów bomb lotniczych.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak będziesz w domu to sprawdź w swoich źródłach. Pawlas wprawdzie w Lexiconie na temat SC 1000 nie podaje innych typów zapalników, ale też w tym opracowaniu chodzi o standardowe użycie zgodnie z przeznaczeniem. Z drugiej strony przejrzałem na szybko instrukcje z zapalnikami, jest np. takie coś jak LM Zus.Z 34B, tyle że diametralnie różni się wyglądem od wszystkich El.AZ (nie sposób tych zapalników pomylić), a po drugie to nie wolno korpusów bomb z takim urządzeniem podnosić z dna - zapalnik uruchamia się na skutek malejącego ciśnienia. Znalazłem jeszcze kilka zapalników z dużym opóźnieniem (zegarowych) i jeden elektrochemiczny, ale wg katalogu są one dedykowane do bomb o mniejszych wagomiarach.

Zresztą dyskusja faktycznie jest czysto akademicka, bo na tym filmiku przez ułamek sekundy widać, że w gnieździe nie ma zapalnika (przynajmniej w jednym, w ogóle film kręcił chyba ktoś z epilepsją i najważniejszych szczegółów nie widać).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tekstu o Macierewiczu przyznam się że nie rozumiem (zasadniczo kierowany jest chyba do Speediego) - co robiła bomba? Leżała, ale leżeć mogła tak jak Speedy zasugerował jako mina-pułapka, albo też jako zwykła niewykorzystana zguba, czego film praktycznie nie wyjaśnia, bo nie ma zbliżeń na gniazda zapalników. Ciekawym tylko, czy jak ją podnosiliście, to byliście świadomi tego, jak owe gniazda wyglądają, czy też nie - nie ma w moich dywagacjach żadnej zgryźliwości, po prostu jestem ciekaw, jakie nurek ma procedury do wykonania.

PS. Filmik jest jaki jest, dobrze że w ogóle akcję sfilmowano w jakikolwiek sposób, bo była ciekawa, a z epilepsją to był żart. Szkoda że nie ma zbliżenia, ale trudno też wszystkiego wymagać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Leżała gniazdami zapalników do dołu a turlanie jej po dnie raczej nie wchodziło w rachubę,zadaniem nurków była identyfikacja obiektu, opracowanie metody wydobycia i samo wydobycie.Być może była to zwykła zguba lub mina-pułapka"zastosowano takie środki ostrożności jakie zastosowano i bardzo dobrze (zawsze jest to forma treningu dla służb w przypadku ealnego"zagrożenia)są pewne procedury których musimy przestrzegać i nie ma co dywagować wybuchnie nie wybuchnie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie widać jednakże drugiego gniazda (zakładam, że było puste lub również z zaślepką transportową), ale gdyby umieszczony był tam zapalnik typu załączonego na obrazku, to z całym szacunkiem, ale mimo procedur" mogłoby tam Was pozabijać w czasie wydobywania bomby (przy tej ilości amatolu lub trialenu skutki wybuchu byłyby znaczne).

Niestety nie znalazłem żadnego stricte chemicznego zapalnika uderzeniowego czy czasowego dedykowanego dla bomb i tzw. min lotniczych produkcji niemieckiej, istniało kilka zapalników (jak El.AZ 50B) wrażliwych na przemieszczanie bomby, wstrząsy i próby wyjęcia z gniazda, ale to praktycznie same zapalniki elektryczne, które po określonym upływie czasu, liczącym zwykle kilka(naście) dni ulegały samoczynnemu rozładowaniu kondensatora. Była jeszcze cała gama zapalników zegarowych z dodawanym urządzeniem Zus.Z 40, mającym uniemożliwić rozbrojenie bomby z zapalnika czasowego, ale to raczej nie dla SC 1000, choć tu pewności nie mam. Jak ktoś ma lepsze dane, to niech się wypowie, ale bez słyszałem" czy wydaje mi się", jedynie konkretne informacje poparte źródłami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Speedy, w celu zaminowania taką pigułą np. mostu - to i w warunkach frontowych pewno nawet J-Feder dało by radę zamontować mimo totalnie nie pasującego kształtu. Nie takie
zmoty" saperzy na zachodzie już znajdowali.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie