10/11.09.44r. Węgry, rozbity Halifax II, identyfiakcja samolotu Luftwaffe, który zestrzelił.

[PanKracy18]

Witam,
To jest mój pierwszy post na tym, słynącym z rzetelności forum.

Parę lat temu usłyszałem historię o śmierci wujka-lotnika, służącego w 1586 Eskadrze. Zginął 10/11.09.44r. na Węgrzech, jego maszyna została zestrzelona

http://www.polishairforce.pl/_cmsolymar.html

Jego dane:
ppor. naw. (P/O) P-2630 Lach Tadeusz 1586 eskadra

Tadeusz Łach, pochodził ze wsi Dylągowa, Rzeszowszczyzna
ur. w 1916r.

Halifax II GR-G (JP288), został zestrzelony przez niemiecki myśliwiec i rozbił się w lesie na wzgórzach Gerecse na północny zachód od Budapesztu. Wrak odkryto dopiero w 1946 r."

Bardzo prosiłbym o ustalenie, do jakiego dywizjonu należał samolot Luftwaffe (jeżeli Państwu się uda to proszę o bardziej szczegółowe dane, typ,pilot), który zestrzelił Halifaxa tamtej nocy.

Jeżeli ktoś miałby zdjęcie tego Halifaxa, bądź por. Łacha to proszę o odpowiedzi.

[beaviso]

Forum słynące z rzetelności..." Kolego, 1.kwietnia dopiero jutro :)))

Jest jedno zgłoszenie pasujące ogólnie miejscem i na pewno czasem oraz typem Halifax. Z tym że miejsce to okolice Szeged, a więc zdecydowanie południowy skraj Węgier, a nie Budapeszt. Jednak to jedyne zgłoszenie tej nocy na tamtym froncie. Oceniam zatem na 90% szansę, że chodzi o to, zwłaszcza że jest powiedziane, że GR-G został zestrzelony przez myśliwca, a nie przez Flak.

Na 10.09.1944 godz. 2338 datowane jest zgłoszenie poczynione przez Oberleutnanta Wilhelma Johnen, który był wówczas dowódcą 8. eskadry 6. pułku nocnego lotnictwa myśliwskiego (8./Nachtjagdgeschwader 6), stacjonującej w Szombathely w zach. Węgrzech. Latał zdaje się na Bf-110G4, ale niewykluczone że na Ju-88G1, które wówczas wchodziły na stan jednostki - to musiałby określić ktoś inny.

Johnen ma na koncie kilka innych samolotów z 1586. eskadry... Poza tym wkrótce potem doczekał się Ritterkreuza za 33 zwycięstwa.
http://www.luftwaffe.cz/johnen.html

M.

[piters]

Tej nocy były tylko cztery zgłoszenia Nachtjagdwaffe, z czego trzy nad Niemcami i jedno na Węgrzech.
To ostatnie, czyli wspomniane zgłoszenie Olt. Johnena na pułapie 2700 m, podaje się a zachód od Szeged". Jest to o tyle średnio precyzyjne, że podane współrzędne 14 Ost [Nord] NU-3/MU-9 wypadają na SW/SSW od Szeged, w zasadzie już po jugosłowiańskiej stronie granicy.

W rejonie Węgier i Jugosławii stracono w tę noc także:
1. Liberator EW-278 U" Flight 1586 (SD) F/L Nawalanego: 3 KIA, 4 POW. Eksplozja w powietrzu w rej. Senta (Jugosławia)
2. Halifax JP-161 N" Flight 1586 (SD) Sgt. Falca: 4 POW, 3 EVD. Koniec paliwa w rej. Mostaru.
3. Halifax BB-422 B" 148 Sq. F/S Froehlich RCAF: 6 POW. Zestrzelony w rej. SW od Debreczyna.
4. Liberator EW-198 C" Lt. Stewart: 5 KIA, 2 POW. Katastrofa z Górach Dynarskich z braku paliwa.

Najbliżej miejsca zgłoszenia Johnena jest Senta. Co prawda, typ samolotu F/L Nawalanego to B-24 Liberator, ale tu nie można wykluczyć pomyłki. Rejon zgłoszenia to tylko 7 km na północ od tego miasteczka. Nocny myśliwiec, jeśli uzyskał zestrzelenie pierwszą serią (a szczególnie, jeśli miałby działka Schräge Musik) mógł zostać nie zauważony, stąd możliwość uznania eksplozji z nieznanych przyczyn".

Z kolei wzgórza Gerecse to rejon 14 Ost/Nord FR-3 lub FR-6, lub, wg innego układu, 14 Ost 88 33 lub 88 36.
W tym rejonie nie ma zgłoszeń myśliwców niemieckich, a co z MKHL - nie wiadomo :(


Mam natomiast pytanie, skąd pochodzi informacja że Halifaxa JP-288 zestrzelił myśliwiec?
Dotąd widziałem tylko wzmianki, że został zestrzelony, bez określenia przyczyny.

[piters]

Dla porządku: Liberator EW-198 C" to 34 Squadron.
/ niestety, nie można edytować postów :( /

[skyluke]

Kol. Piters mam pytanie pośrednio dotyczące wątku.

Gdzie mogę znaleźć (najchętniej internet) wykazy strat alianckiego (głównie amerykańskiego) lotnictwa wojskowego nad Europą Środkową ?
Z uwzględnieniem daty i rejonu straty.
Coś takiego jak przedstawiłeś dla 10-11.09. 44r.

Istnieją ogólnodostępne takie zestawienia ?

Dzięki z góry !

[piters]

Na ogół nie ma w internecie. Dla USAAF są spisy MACR (Missing Aircraft Crew Reports) ale to nie daje pełnego obrazu strat, a już o ejonie" można pomarzyć. Zresztą, z amerykańską znajomością geografii to się dziwię, że w cokolwiek trafiali i jeszcze potrafili wrócić do bazy ;)
Wykaz strat załóg RAF/PAF lecących nad Polskę jest w książce K. Bienieckiego, a co-kto-kogo-gdzie to już zazwyczaj robota badaczy poszczególnych tematów.
Jeśli ci jest coś takiego jest potrzebne do identyfikacji znalezionego samolotu, to napisz na priv.