Skocz do zawartości

Patyna na łuskach


dv6000

Rekomendowane odpowiedzi

Tak mosiek wyszedł. Sporo ma bombli, ale cóż. Nie mam bicia T jeszcze a u nas dosyć rzadkość. Chyba zaleje środek łuski perhydrolem na noc i rano założę na wkrętarkę watę na patyczku i spróbuję coś podziałać. Tak teraz myślę po cholerę wlewać ocet do środka skoro w środku też jest patyna, a nam przecież chodzi o to by łuskę zakonserwować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, trochę wyobraźni, jak weźmiecie patyk/drut średnicy 2mm i nawiniecie kokon waty stalowej średnicy 7 mm, to wyczyścicie wszystkie zakamarki w łusce. Jak komuś się chce, to może przystosowac do tego szczoteczki dremelowskie, ale z tym trochę zabawy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zabawy trochę i patynę się zniszczy, tylko fakt jest taki że to środek łuski i nikt tam nie będzie zaglądał, tym bardziej że mam zamiar nasypać piasku kwarcowego i włożyć pocisk. Nam chodzi o to by łuska od środka nie była konsumowana"
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10" - fabryka amunicji w Tule.

Cyrograf mam mocne wątpliwości aby te urządzenie mogło usunąć ponad 70 letni syf,że już nie wspomnę o kruchości wykopanych łusek i jak by na nie wpłynęło takie długie mamlenie i wzajemne ocieranie.

Podobnie jak się nadaje myjka ultradźwiękowa do wykopanej drobnicy - czyli w ogóle...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 months later...
jak kiedyś na próbę wrzuciłem łuski do mieszaniny ropy,oleju, benzyny, nawet o nich zapomniałem na parę miesięcy i kiedy je wyjąłem został na nich taki glut" tzn zmiękczony brud który wystarczyło zetrzeć szmatką, i przemyć wodą z mydłem, co by usunąć większą ilość tego smaru", łuski wychodzą całkiem spoko są oczyszczone prawie do czysta lecz widać na nich ślady delikatnej patyny, jutro postaram się zarzucić zdjęcie

Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zgodnie z obietnicą, tak wygląda po moczeniu w tej mieszance o której wspomniałem i przetarciu szmatką, zostaje trochę patyny więc nie świecą się jak psu jajca jak się to zrobi na szlifierce

Do Szanownych Panów Policjantów obserwujących forum chcących się wykazać na poczciwym człowieku, który zbiera w myśl ogółu społeczeństwa złom, zaznaczam przedmiot jest łuską pozbawioną jakichkolwiek cech bojowych, więc nie uda mi się niestety zrobić zamachu na wodza narodu.Ale jeśli chcecie wpaść na herbę to zapraszam od 9, nie mam zwyczaju otwierać komuś drzwi o 6 rano. I takie moje życzenie, weźcie się za porządną robotę, a nie jesteście z bandytami w komitywie.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dobre, lecz długotrwałe jest moczenie w nafcie. Tylko potem nie wolno trzeć łuski żadną szmatką, tylko zalać gorącym woskiem, zaczekać aż stęgnie i odłubać. Sam osobiście jestem dopiero w trakcie eksperymentowania z naftą, ale mój znajomy tak robi regularnie i pokazywał mi efekty, które były co najmniej bardzo dobre.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a co nafta jest żrąca, czy żeby brud nie wchodził w bicia bo nie rozumiem? ja osobiście moczyłem w nafcie, w ropie i innych pochodnych obmywałem w mydle, wycierałem i było cacy, spróbuję tego specjału kolegi Mruka, ale podejrzewam, że mieszanina będzie dawać takie same efekty jak pojedyńczo by to się zastosowało
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year later...
Nie chciałem zakładać nowego tematu więc piszę tutaj. Mam trzy pytania, a mianowicie :

- czy perhydrol usuwa farbę. Mam denko z SPSz-43 z zachowaną na nim farbą i zastanawiam się czy perhydrol przypadkiem nie zaszkodzi farbie.

- co się dzieje z farbą i patyną po zastosowaniu kwasu szczawiowego.

- czy kwasek cytrynowy usuwa farbę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie