zundapp Napisano 29 Listopad 2012 Autor Napisano 29 Listopad 2012 Witam. Nie kolekcjonuje broni palnej bo nie bardzo mnie ten temat interesuje, ale mam małe pytanie. Byłem ostatnio w pewnym muzeum i w gablocie leży p38. Zagadałem do pana, który tam pracuje i wyjął ten pistolet z gabloty, żebym mógł go obejrzeć. Broń była w pięknym stanie,ładne czytelne numery,niemieckie oznaczenia. Tylko zaciekawiło mnie bo lufa wewnątrz nie miało gwintu i była po prostu gładka. I tu mam pytanie czy p38 nie miało gwintowanej lufy? Może pytanie dla nie których jest banalne, ale ja nie siedzę w tym temacie i chętnie się tego dowiem. Pozdrawiam
danielbre Napisano 29 Listopad 2012 Napisano 29 Listopad 2012 Gdzie takie muzeum i gdzie wyjmują fanty z gabloty??? (wiem że takowe bywają ) we Wrocławskim Arsenale stoją wiekowe panie i ... Proszę nie dotykać eksponatów!! syn chciał dotknąć historii i się zniechęcił,:):)
lanca Napisano 29 Listopad 2012 Napisano 29 Listopad 2012 a może ta lufa poprostu była dorabiana,choćby by po to,by pozbawic broń cech bojowych?
erwin1 Napisano 30 Listopad 2012 Napisano 30 Listopad 2012 A jak głęboko sięgał twoj wzrok ? Patrzyłeś przez cały przekrój lufy czy tylko sam wylot? Na końcu gwint jak napisał już bjar_1 gwint mógł już być starty w wyniku np. długoletniego niewłaściwego czyszczenia ...
zundapp Napisano 30 Listopad 2012 Autor Napisano 30 Listopad 2012 Najmarniej do połowy lufy zaglądałem i była gładka.
Marcel M. Napisano 1 Grudzień 2012 Napisano 1 Grudzień 2012 W takiej muzealnej broni wiercą w lufie otwory żeby nie można jej użyć do strzelania . A skoro autor o nich nie wspomina to pewno rozwiercili bądź przeszlifowali przewód lufy z tego samego powodu . Oczywiście mogę się mylić .
rotsen5 Napisano 1 Grudzień 2012 Napisano 1 Grudzień 2012 danielbre zabierz syna do muzeum Powstania Warszawskiego tam będzie mógł sobie poodtykać historii . Kiedyś jak tam byłem to jedna dziewczyna oddała strzał w moją głowę nie pamiętam dokładnie ale to był chyba PM , ciśnienie mi podskoczyło pomyślałem sobie co to by było jak by ktoś go załadował - zostałem oczywiście przeproszony.
pawel888 Napisano 3 Grudzień 2012 Napisano 3 Grudzień 2012 W takiej muzealnej broni wiercą w lufie otwory żeby nie można jej użyć do strzelania . A skoro autor o nich nie wspomina to pewno rozwiercili bądź przeszlifowali przewód lufy z tego samego powodu . Oczywiście mogę się mylić ." W jakiej muzealnej broni wiercą lufy? Że tak bezpośrednio zapytam, kto i jakim prawem łamie ustawę o ochronie zabytków?
sqr Napisano 3 Grudzień 2012 Napisano 3 Grudzień 2012 Pozbawienie przewodu lufy gwintowania,nie pozbawia broni cech bojowych... Z takiej broni nadal można strzelać,tylko jest mniej celna a pociski mają mniejszą donośność i energię.Post został zmieniony ostatnio przez moderatora tyfus 20:16 03-12-2012
MarcinP Napisano 3 Grudzień 2012 Napisano 3 Grudzień 2012 Stara dobra metoda pozbawiania cech bojowych" z czasów muzealnych peerelu. Obejrzyjcie lufy Mosinów łódzkiej filmówki - na 10 sztuk 9 ma lufy rozkalibrowane (rozwiercone) do co najmniej 9 mm .CO nie zmienia faktu, że część mieli (przynajmniej na Bzurze 6 lat temu) pełnowartościowe - ja takiego otrzymałem, koledzy mieli Mosiny dziewiatki";)
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.