dimmu66 Napisano 15 Listopad 2012 Autor Napisano 15 Listopad 2012 Jak w tytule-czytał ktoś? Warto kupić?
Tomasz70 Napisano 15 Listopad 2012 Napisano 15 Listopad 2012 Pozycja dotyczy walk 4 DPanc w 1945 r. Książka jak to literatura wspomnieniowa - wartość sama w sobie, pod warunkiem, że autor nie przekoloryzowuje. Na szczęście w tym przypadku nie miałem odczucia przesady.Ciekawy jest zwłaszcza wątek ucieczki łodzią przez Bałtyk do Danii po kapitulacji w maju 1945 r. oraz pierwsze tygodnie w niewoli brytyjskiej.Można po to sięgnąć z czystym sumieniem.
Dunczyk Napisano 16 Listopad 2012 Napisano 16 Listopad 2012 Jak zaznaczył kolega powyżej - literatura wspomnieniowa. Wszystko zależy od umiejętności narracyjnych autora i gustu czytającego. Mnie osobiście dośc trudno było skupic się na relacji, mnie styl nie do końca odpowiadał, ale nie ulega wątpliwości, że warto poznac relację świadka tych wydarzeń
R51 Napisano 19 Listopad 2012 Napisano 19 Listopad 2012 Każdy radziecki czołg to albo IS (wiekszy) albo T 34 (mniejszy)...U Rosjan (patrz np. Tankist) każdy niemiecki to albo pantera albo tygrys...Widzę pewną prawidłowość...Poza tym wartość poznawcza spora. Czytałem tą pozycję kiedy o Panterach nad Wisłą nikt nie słyszał, nazywała się wtedy Panzer an der Weichsel. Dla mnie najważniejsze były ustępy traktujące o walkach i kapitulacji na Mierzei Wiślanej a także o bojach w Borach Tucholskich z racji tego że mieszkam na Pomorzu.Ciekawa jest relacja dotyczącą prawdziwych sprawców sfajczenia starówki w Gdańsku (o dziwo to nie Rosjanie...)
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.