bassista Napisano 29 Październik 2012 Autor Napisano 29 Październik 2012 Koledzy, potrzebuję info jak wygląda ścieżka dostępu do legalnego rycia w glebie na Ukrainie (Podole). Mam zamiar wyjechać tam na przełomie wiosny / lata na kilka dni i pokopać w miejscu, gdzie do 45r stała wioska z której pochodzą moi przodkowie. Przeglądałem fora i relacje z wyjazdów ale nigdzie nie widziałem konkretów gdzie i co załatwić. A że wyjazd i tak będziemy mieli długi nie chciałbym wpaść na początku wycieczki i zamiast zwiedzania Czarnobyla oglądać świat w kratkę.
erwin1 Napisano 29 Październik 2012 Napisano 29 Październik 2012 Uważaj na miejscowych bo podobno odradza się tam nacjonalizm w najgorszym tego słowa znaczeniu...........
Pablo.wpl Napisano 29 Październik 2012 Napisano 29 Październik 2012 wiem tyle ze przy granicy jak sie dogadasz i dasz $ to idzie pokopac
bassista Napisano 29 Październik 2012 Autor Napisano 29 Październik 2012 No właśnie chodzi mi o legalne kopanie
belmont Napisano 29 Październik 2012 Napisano 29 Październik 2012 Najlepiej nawiąż kontakty z miejscowymi poszukiwaczami.Tam też jest grono poszukiwaczy.Mają też swój portal typu Odkrywca.
belmont Napisano 29 Październik 2012 Napisano 29 Październik 2012 Kolego erwin1 nie strasz.Byłem na Ukrainie dwa razy niedawno.Tam też żyją normalni ludzie.W naszym kraju też nie brakuje oszołomów.
doecek Napisano 30 Październik 2012 Napisano 30 Październik 2012 Właśnie wróciłem z Ukrainy. Co do kopania, zielone banknoty i nasze złotówki zadziałają zawsze. Byłem w Żółkwi i problemów nie było. O jednym pamiętaj, przekraczając granicę nie możesz mieć w zasięgu ręki żadnego noża czy scyzoryka ( np. w przednich schowkach ). Jest to poważne przestępstwo i można trafić na 10 lat do pierdla. Jak masz wszystko w bagażu to nic ci nie zrobią. Mnie kosztowało to całe zamieszanie cały dzień na granicy i 1000 PLN łapówki. Połowa komendy powiatowej w Żółkwi zawiadującej terenem od polskiej granicy do Lwowa to Polacy z pochodzenia. Idzie się bez problemu dogadać.
dzieci3 Napisano 31 Październik 2012 Napisano 31 Październik 2012 kol.doecek,albo masz coś wspólnego z Samostijną,albo?To co piszesz to się kupy nie trzyma.W firmie pracuje Ukrainiec,mojej.Zapytałem o możliwość,pokopania w okolicy Kołomyji..Wiesz co odpowiedział?Nie bredz.chłopie.To do Ciebie.Masz miękkiego palca/do ssania/.
bassista Napisano 31 Październik 2012 Autor Napisano 31 Październik 2012 Panowie, spokojnie. Chcę się dowiedzieć jak i co załatwić aby ryć legalnie. Jeśli oficjalna ścieżka się nie powiedzie trzeba będzie szukać innych / sprawdzonych u nas metod
belmont Napisano 1 Listopad 2012 Napisano 1 Listopad 2012 Legalnie?Raczej zapomnij,chyba że możesz czekać rok,dwa,trzy.Dużo podań musiałbyś złożyć,wiele dać w łapę".Najlepiej nawiązać kontakt z przedstawicielami lokalnej milicji za banknoty zchodnie dostaniesz od nich bumagu może i ohranu nawet.
rosomak1966 Napisano 3 Listopad 2012 Napisano 3 Listopad 2012 witaj jeżeli ta miejscowość jest w okolicach Czerniowiec to nie ma problemu mam tam parasol ochronny na najwyższym szczeblu
Landszaft Napisano 3 Listopad 2012 Napisano 3 Listopad 2012 Zapraszam do czytania http://www.poszukiwanieskarbow.com/artykuly/odyseja/odyseja.htm
Lipek Napisano 5 Listopad 2012 Napisano 5 Listopad 2012 Artykuł z PS jest tak samo aktualny jak ustalenia radzieckich naukowców :)Sprawa jest prosta - masz układy/diengi/lokalnego przewodnika" - kopiesz gdzie chcesz i co chcesz.Jechanie bez znajomości języka, realiów, i znajomego lokalsa" jest mocno ryzykowne i może się skończyć w różny sposób. Szczególnie, jak ktoś planuje wycieczkę autem na polskich blachach :)
snajper-s1 Napisano 5 Listopad 2012 Napisano 5 Listopad 2012 Kolega raz odsiedział prawie 24 h za niby szwędanie się w ukraińskiej strefie przygranicznej :D na koniec wzięli sobie na pamiątkę mapę ( bo fachowa) i odwieźli elegancko pod przejście :)
Landszaft Napisano 7 Listopad 2012 Napisano 7 Listopad 2012 Lipek czytasz co piszesz ?? Artykuł opisuje przygody bez przewodnika, czyli nadal bezsprzecznie potwierdzasz w ostatnim zdaniu że sytuacja się nie zmieniła więc artykuł nadal jest aktualny. Jak trzeba mieć kasę na łapówki i opłacanie ziomala to nawet w Somalii możesz kopać. Czyli kraj nadal dziki w przepisy jak dzikie pola czyli możesz wywieźć czołg jak i w samych skarpetkach wrócić, zależy od szczęścia i pojemności oraz ciężaru mieszka na łapówki.
doecek Napisano 18 Listopad 2012 Napisano 18 Listopad 2012 Dzieci3. Nie rozumiem co dla Ciebie się kupy nie trzyma. Po wręczeniu łapówy ukraiński pułkownik policji nie widział już żadnych problemów. Na tym cała sprawa polega... Cały ten kraj to jedna wielka korupcja.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.