Skocz do zawartości

desanty


velmont66

Rekomendowane odpowiedzi

Przejdź się jeszcze raz do lasu tylko załóż je na mokre skarpetki, najlepiej frotte. Po powrocie powinny się ułożyć. Zostaw na świeżym powietrzu do wyschnięcia ale nie na słońcu.

Ja chodzę w opinaczach i ani razu nie miałem nogi spoconej nawet w duże upały.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzę w desantach kupionych od jakiegoś wojaka na allegro ,nówki sztuki za 90 zł jak na swoją cenę buty super, noga się nie poci , pod warunkiem że jest plastikowa wkładka. Buty jak dla mnie są wygodne jak się rozpadną kupię drugie ale jeden warunek nie jakieś badziewie od prywaciarza tylko oryginały
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tak jak kolega Rider chodze w butach firmy magnum, mam kilka par i nie zamienie ich na inne :-) lekkie wygodne, no i noga sie nie poci , godne polecenia. Na angielskim eBay u mozna kupic za okolo 150 zl. Tylko trzeba sprawdzic czy sprzedawca wysyla za granice. Pozdrwiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja swoje skoczki kupiłem jakieś 5 lat temu. Oj mocno są używane, mocno . buty są z PPUH Armex . I oprócz wytartej farby na czubach butów to nic się z nimi nie dzieje. Jak czasem siade do pastowania to wyglądają jak nówki. A w terenie w tygodniu są plus minus 4 dni po 6-7 godzin . Tylko wkładki kratkowane zmieniam bo się wycieraja. a to czy dla jednego są wygodne czy nie? Ile użytkowników butów tyle odmiennych zdań:)
Pozdr Michał
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przerabiałem swego czasu desanty i szału nie robiły. Chodziłem tylko dlatego, że miałem dostęp d darmowych egzemplarzy :)
Jak je rozchodzisz to są ok, ale generalnie tylko dla zapaleńców.

Kup sobie zwykłe buty trekkingowe. Ja przez 7 lat mam dopiero drugą parę, a eksploatuję je niemiłosiernie (bywało, że były po 2-3 tyg. non stop w terenie, Bieszczady, zakopywanie dołków nogą, suszenie przy ognisku etc.). Po kilku latach robi się dziura w podeszwie w miejscu, w którym uderzam stopą w łopatę :) A poza tym rewelacja.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam panowie z 18 lat z wykrywką ponad połowę przechodziłem w wojskowych saperkach tzw.cholewach i nie zamienił bym ich na żadne wiązane buty czy to wojskowe czy cywilne.od roku chodzę w saperkach armii NRD musiałem tylko skrócić cholewki i dobrze zaimpregnować pastą żeby nie przemakały i uważam że niema lepszych.a pamiętajcie też że wytrzymałość buta zależy od wagi użytkownika i to co jest dobre do 80-100kg nie zawsze będzie dobre dla 120-140kg bo po prostu nie wytrzyma obciążeń pozd marek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie