Pit_100 Napisano 28 Listopad 2011 Autor Napisano 28 Listopad 2011 Witam. Od 2 lat śmigam z fisherem f2. Jestem z niego zadowolony lecz uważam, że czas zmienić go na coś lepszego. Mój wybór padł na tesoro cibolę. Proszę nie mówić mi o przeszukiwaniu forum, bo już to zrobiłem. Mam pytanie czy ten wybór będzie rzeczywiście pójściem do przodu. Chodzi mi głównie o sprzęt czulszy i o większym zasięgu. Pozdrawiam
marek5 Napisano 28 Listopad 2011 Napisano 28 Listopad 2011 Ja sprzedalem f4 kupilem cibole i jestem bardzo zadowolony.
jacekpluszak Napisano 28 Listopad 2011 Napisano 28 Listopad 2011 zamienił stryjek siekierkę na kijek...
Pit_100 Napisano 28 Listopad 2011 Autor Napisano 28 Listopad 2011 Mógłbym prosić o rozwinięcie tej bardzo enigmatycznej odpowiedzi? Pzdr
jacekpluszak Napisano 28 Listopad 2011 Napisano 28 Listopad 2011 cibola to sprzęt w którym trzeba trzymać pin point aby móc używać tryb all metal....czyli paranoja, poza tym sprzęt nie jest najgorszy....na początek.
jacekpluszak Napisano 28 Listopad 2011 Napisano 28 Listopad 2011 ja bym się jednak trzymał fisherków , skoro kolega był zadowolony...ewentualnie coś z bliźniaczej stajni Tekneticks...podobne w obsłudze a elektronika ...powiedzmy ta sama.
Panmc Napisano 28 Listopad 2011 Napisano 28 Listopad 2011 Bardzo miło wspominam Cibole, jak się osłuchasz to potrafi się odwdzięczyć. Wykrywacz przeznaczony do szukania drobnicy, jakość wykonania dość dobra, lepsza niż współczesny Minelab serii X czy Fisher F. Dość głęboka, na drobnice starczy, namierzanie nie wymaga Pinpointa. Na akumulatorku pochodzisz około 7-8 godzin. Jeśli szukasz coś na kolor to bierz Tesoro nie zawidziesz się.
MilKam88 Napisano 29 Listopad 2011 Napisano 29 Listopad 2011 Jeżeli nie przeszkadza Ci brak wyświetlacza i jeden ton dźwięku to na kolorek sprzęt jak najbardziej godny polecenia. Dużo bardziej czulszy i głębszy od F2.
sebo_sek Napisano 30 Listopad 2011 Napisano 30 Listopad 2011 O tesoro można powiedzieć wiele ale nie że są dobrze wykonane. Rurki się wyrabiają, przez co są luzy, panel" jest przykręcony na dwie śruby, więc cały syf leci do środka, i z tym osłuchaniem też bym nie przesadzał - jeden dźwięk i ewentualne pierdnięcia, które czasem faktycznie warto kopać, ale to kwestia farta a nie osłuchania.Sprzęt fajny, ale za te pieniądze kupisz x-terrę 305 - klasa ta sama, jakość milion razy lepsza.
Raned Napisano 30 Listopad 2011 Napisano 30 Listopad 2011 sebo_sek brakuje Ci znajomości rzeczy i obiektywności niestety:(
Brzęczyszczykiewicz Napisano 30 Listopad 2011 Napisano 30 Listopad 2011 Muszę zgodzić się z Denarem.Niewiele dobrego można powiedzieć o Tesoro, ale na pewno nie że nie są solidnie wykonane. Jest dokładnie odwrotnie - są bardzo solidnie wykonane. To prawda że panel na 2 śrubki bez żadnej uszczelki powoduje ze przez szczelinę po całym obwodzie dostaje się do środka woda z kurzem, która następnie po wyschnięciu dale nawarstwiające się brudne naloty w okolicach gniazd i może powodować ich korozję. Nawet w bardzo zadbanych wykrywaczach nie da się tego uniknąć. Przypuszczam że producent bardziej obawia się korozji elektroniki od nie wysychającej wilgoci, stad taka wentylacja".
Brzęczyszczykiewicz Napisano 30 Listopad 2011 Napisano 30 Listopad 2011 To prawda że elektronika wygląda z tymi łamliwymi kablami wyrastającymi zewsząd dość niechlujnie. Ale przecież jedynie te kable utrzymują elektronikę w jej lewitującym połozeniu, więc muszą być twarde.Problem tylko gdyby ktoś chciał od czasu do czasu otworzyć pudełko aby wyczyścić z błota, wtedy w końcu kable zaczną się łamać i nie każdy domyśli się gdzie były wcześniej...Ale do jakości i trwałości sztycy, sondy, manipulatorów, podłokietnika, komory baterii trudno mieć jakiekolwiek zastrzeżenia. Materiały są bardzo dobre i bardzo trwałe. Na pewno nic się nie rozpadnie bez powodu, jak to w niektórych F" bywa. Już nie wspominając o tym, ze w niektórych F" trzeba wiedzieć który guzik w którym miejscu i pod jakim kątem nadusić, żeby zakontaktował, i en typ tak ma" :)
Raned Napisano 30 Listopad 2011 Napisano 30 Listopad 2011 Jak ktoś trzyma wykrywacz w gnoju to tak to wygląda jak na zdjęciu.
Brzęczyszczykiewicz Napisano 30 Listopad 2011 Napisano 30 Listopad 2011 Tak wyglądał zaraz po zakupie, jeszcze na gwarancji. Sprzęt nico ponad roczny, po kilkunastu wypadach.Musiałbyś zapytać Vincenta Vegę, czy ma zwyczaj trzymać swoje wykrywacze w gnoju :)Ja jednak uważam, że był bardzo zadbany, a ten syf gromadzący się w środku to po prostu taka uroda Tesoro.
Raned Napisano 30 Listopad 2011 Napisano 30 Listopad 2011 Jak nie z gnoju to popowodziowy, widziałem wiele wykrywaczy Tesoro w środku, ale takiego czegoś nigdy. Z mojej strony wszystko.
Brzęczyszczykiewicz Napisano 30 Listopad 2011 Napisano 30 Listopad 2011 Vincent nie mieszka na terenach powodziowych :)To chyba jednak mało Denar widziałeś, albo tylko egzemplarze kolekcjonerskie":) Bo kiedy zaczyna padać deszcz, a to się na polu zdarza :), to woda po prostu musi wpłynąć do środka. Taka jest budowa tego sprzętu. Nie ma żadnego zadaszenia, zabezpieczenia. Kropla wody spływająca po panelu ląduje w szczelinie, i wiadomo, co dalej.
jacekpluszak Napisano 30 Listopad 2011 Napisano 30 Listopad 2011 w niektórych "F trzeba wiedzieć który guzik w którym miejscu i pod jakim kątem nadusić, żeby zakontaktował, i "ten typ tak ma :)"kolego B" we wszystkich Fisherah i pochodnych przycisk pin point przyciska się w ten sam sposób , to nie jest tak że w jednym egzemplarzu tak a w innym inaczej.Proszę nie dyskredytuj dobrego sprzętu dlatego ,że krzywo kolega ucho przyłożył i źle usłyszał ;)poza tym nie wiem skąd kolega jest ale slang ma przedziwny...pod jakim kątem nadusić, żeby zakontaktował" m a s a k r a!!!
Raned Napisano 30 Listopad 2011 Napisano 30 Listopad 2011 Tesoro jak wiele innych wykrywaczy nie jest wodoodporny, jak deszcz pada to należy założyć osłonę przeciwdeszczową.sebo_sek X-Terra 305, która jest milion razy lepsza" ma jednak znacząco mniejszy zasięg.
Brzęczyszczykiewicz Napisano 30 Listopad 2011 Napisano 30 Listopad 2011 Denar, możesz mi zdradzić, w jaki sposób po założeniu osłony operować przełącznikami i (szczególnie) pokrętłami? Bo w wykrywaczach z guzikami" się da zawsze i bez problemu. Ale co z Tesoro?:)Tylko nie pisz że pinpoint się da wcisnąć. Zgoda, ale jak wcześniej ustaliliśmy, pinpoint i tak nie działa wtedy, kiedy wykrywacz ustawiony jest na zadowalającą czułość.Kiedy wzmocnienie ustawi się tak, żeby pinpoint był użyteczny, wtedy prawdopodobnie NAWET x-terra 305 będzie zasięgowo lepsza. Czyż nie? ;)
Raned Napisano 30 Listopad 2011 Napisano 30 Listopad 2011 Oryginalna osłona Tesoro ma dostęp od dołu do przełączników jak i przycisku Pinpoint. Nigdy nie używam Pinpointu, to niepotrzebna strata czasu, metodą X namierzam z precyzją do 1 - 2 cm i nie pamiętam kiedy zdarzyło mi się cokolwiek uszkodzić.
Brzęczyszczykiewicz Napisano 30 Listopad 2011 Napisano 30 Listopad 2011 Owszem, przy malutkiej cewce odbiorczej Tesoro namierzenie nie jest problemem. Pytanie po co ten przycisk pinpoint jest. Przecież trzeba za niego zapłacić...Czy oryginalna osłona Tesoro umożliwia szybką korekcję gruntu, czułości i dyskryminacji bez jej zdejmowania?
Brzęczyszczykiewicz Napisano 30 Listopad 2011 Napisano 30 Listopad 2011 No to fajnie, że nie ma problemu i jest wygodnie ;)
Camiusss Napisano 30 Listopad 2011 Napisano 30 Listopad 2011 Ja miło wspominam Cibolę tak ja i Vaquero...Cibola na pewno jest głębsza od F2. Brakuje tylko wyświetlacza,ale zobaczysz ile fantów wyciągniesz ją.Bo ma dobrą częstotliwość pracy.hehe Brzęczyszczykiewicz a Ty znowu masz problem do Tesoro i Denara....chłopie pisz do niego na privach jak masz jakieś problemy do niego a nie non stop od lat trąbisz jaka to firma Tesoro nie dobra :) Załatwcie to na privach.P.s. Mam obecnie minelaba x-terrę 70 i kiedyś kolega łaził za mną z tesoro lobo...i jak u mnie pokazywało złom to u niego wyskakiwało coś dobrego..tak ominąłem dwa guziki carskie.Więc każdy sprzęt ma swoje wady i zalety:)Pozdrawiam Camiusss
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.