kapitulacja?

[Czarek]

Zdjęcie pojawiło się w wątku o artylerii ale zaintrygowało mnie...co właściwie przedstawia?nasi oficerowie i oficerowie niemieccy jakby w rozmowie, niżej nasi żołnierze przy moździerzu...kapitulacja jakiegoś oddziału?nigdzie oprócz moździerza nie widać broni...a może to jakiś przedwojenny pokaz broni?
http://www.odkrywca.pl/forum_pics/picsforum25/beztytuu_copy729.jpg

[bjar_1]

Napewno sprzed Września.

[coe]

Członkowie niemieckiej delegacji wojskowej na czele z gen. Kurtem Liebmannem (4. z prawej w jasnym płaszczu) na poligonie w Centrum Wyszkolenia Piechoty w Rembertowie przy stanowisku moździerza.

[coe]

Członkowie niemieckiej delegacji wojskowej na czele z gen. Kurtem Liebmannem (z lornetką) na poligonie w Centrum Wyszkolenia Piechoty w rembertowie. Przy stanowisku 37 mm armaty p-panc wz. 36 Bofors.

[coe]

Członkowie niemieckiej delegacji wojskowej na czele z gen. Kurtem Liebmannem (3. z lewej w jasnym płaszczu) na poligonie w Centrum Wyszkolenia Piechoty w Rembertowie przy zamaskowanym stanowisku ciężkiego karabinu maszynowego.

[Czarek]

i wszystko jasne-dziękuję Panowie:)

[coe]

Powitanie na Dworcu Głównym. Na pierwszym planie widoczny m.in. gen. Kurt Liebmann (3. z prawej).

[coe]

Powitanie na Dworcu Głównym.

[coe]

Członkowie niemieckiej delegacji wojskowej na czele z gen. Kurtem Liebmannem przed kompanią honorową, podczas składania wieńca na Grobie Nieznanego Żołnierza.

[coe]

Członkowie niemieckiej delegacji wojskowej na czele z gen. Kurtem Liebmannem (3. z lewej na pierwszym planie) podczas składania wieńca na Grobie Nieznanego Żołnierza.

[coe]

Członkowie niemieckiej delegacji wojskowej na czele z gen. Kurtem Liebmannem (2. z prawej na pierwszym planie) podczas składania wieńca na Grobie Nieznanego Żołnierza.

[coe]

Członkowie niemieckiej delegacji wojskowej na czele z gen. Kurtem Liebmannem (na pierwszym planie, salutuje) podczas składania wieńca na Grobie Nieznanego Żołnierza.

[coe]

Ta wizyta miała miejsce w styczniu 1938.

Wbrew temu co się dzisiaj utrzymuje stosunki przedwojennej Polski z hitlerowskimi Niemcami były więcej niż dobre. Hitlerowscy dygnitarze dość często odwiedzali nasz kraj i zawsze przyjmowani byli z wielką pompą.

[mirek60]

No i nasz skromny udział w likwidacji państwa czechosłowackiego. Czechom zarąbaliśmy Zaolzie a Słowakom Jaworzynę i Spisz.

[shadowN]

mirek60, doprawdy, Czechosłowacja igdy nie wkroczyła tam zbrojnie" i wcale nie pomogła Rosji bolszewickiej w 1920/21 r."..

Pakt antykominternowski był naturalną koleją rzeczy po wojnie polsko-bolszewickiej.. Lepiej gdyby rewolucja dalej siała ferment i zbierała krwawe żniwo..?