Skocz do zawartości

głęboki na kolor


jacekpluszak

Rekomendowane odpowiedzi

Dodam swoje rzy grosze"
Wciąż mam i użytkuje F75 (nie F75LTD), ale od kilku miesięcy również jednocześnie Etraca. Stąd opiszę pokrótce oba sprzęty.
Owszem F75 jest czuły i to nawet za bardzo, co może niektórych zniechęcić do poszukiwań. Identyfikacja i dźwięki wraz ze wzrostem głębokości czasem mocno przekłamują, co równiez zdarza się z Etrac'kiem (mimo tego uważam, że Etrac jest zdecydowanie stabilniejszy i daje lepszą identyfikację tonalną i wizualną (wskazania CO) przy zachowaniu podobnych osiągów). Co do kwestii ustawień Etraca: może wrzucić standardowy tryb np. monetkowy na start, kilka prostych ustawień (albo na początek nic nie ruszaj) i wierz mi sporo znajdziesz - zwłaszcza w miejscach silnie zmineralizowanych czy nawet zaśmieconych (mimo wolniejszego 'recovery speed' od F75). W takich miescach F75 nie będzie górował nad Etrac'iem mimo szybkości działania (bo będzie mocno falsował --> chyba że dokupisz snajperkę).
Dla mnie coś takiego jak dyskryminacja dopiero ma sens właśnie przy Minelabie.
Dyskryminowanie liniowe" np. powyżej 20 wzwyż(może nawet niekiedy niżej) w F75 nie ma sensu, tracisz sporo cennych znalezisk. Z drugiej strony dyskryminowanie ustawione na 0 da Ci więcej informacji, czasem tak wiele, że nie wychwycisz to co cenne od śmieci. W F75 to dzwięki a nie identyfikacja wizulana, są najważniejsze oraz Twoje doświadczenie i niekiedy intuicja...:) Stąd dysc na 0...
Tak więc, ustawienia F75: aby wycisnąć" z niego wszystko należy szukać przy zerowej dyskryminacji (patrz wyżej)(dyskryminowanie powyżej 4 zmniejsza również nieco zasięg), tony 2F (dwa tony:wysoki i niski) i maksymalnej możliwej czułości przy zachowaniu względnej stabilności --> to moje ustawienia po 2 latach chodzenia.
Także na Twoim miejscu zastanowił bym się dobrze nad Etrackiem tymbardziej że wcale nie jest trudny w obsłudze. Powiem tak, dla mnie jakby przesiadka z F75 (takiej powiedzmy żylety niewybaczającej użytkownikowi) na Etraca - mini komputerek, który wiele robi za ciebie, dała nowy poziom (wyższy) poszukiwań - no ale to moje zdanie...
Gdybyś mnie spytał dziś, którego z tych dwóch bym wybrał, F75 czy Etrac'a - zdecydowanie Minelaba.
Kol. Adam możesz podrzucić model cewki motylka, zapewne chodzi o Detech'a, ale prosiłbym o konkretne wskazanie. Jestem na etapie szukania nowej dodatkowej cewki do zestawu.
Pozdr.
radhar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam radhal dokładnie taka cewkę używam teraz normalnie nie chcę reklamować ale naprawdę nieozekiwane osiągi cewka ma do kolegi jacekpluszak do argo niewiem jaka cewka była by dobra dlatego źe argo nie używałem ale temat jest gdzieś na forum już opisany
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem ci ze jak narazie dla mnie rewelacja szukałem sprzetu prostego w obsludze i stabilnego ten sprzet posiada obie te cechy przy czym jest po prostu piekny :D Co do zasiegow to jest lepszy juz w powietrzu od mojego Gareta ale jak narazie nie mialem okazji przeprowadzic testow w ziemi ale jak masz gdzie to sie nim pobaw nie bedziesz zawiedziony.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzis kopalem w dosc silnie zasmieconym terenie wykrywacz byl bardzo stabilny wyciaglem pare monetek z tego smietnika dodam ze pinpointa sie praktycznie nie wlacza cewka oddaje polozenie obiektu praktycznie bezblednie jak narazie jestem bardzo zadowolony.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam
cztery gałki do obsługi wykrywacza to niewiele - tak ma mój tesoro vaquero, ,ze strojeniem ręcznym do gruntu. Ten omans" trwa około 5lat
Jak widzę chodzoną miejscówkę, to się uśmiecham.
Cholernie czuły na drobny kolor - czasami to wkurza, bo wyjmuję 5mm kawałki drucików i innych rzeczy, ale tym samym nie ominę czegoś ciekawszego.
Tesoro bardzo dobrze sobie radzi w zaśmieconym terenie - już się nieraz zdziwiłem, co można znaleźć w miejscach trudnych do chodzenia i omijanych przez innych, zwłaszcza jak założę cewkę snajperkę...
ogólnie polecam, nowy kosztuje niecałe 2tys.
pozdro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczególnie że z tych 4 gałek 2 mogłoby bez większej straty nie być. Mam na myśli dyskryminację i próg. Zbędny jest też przycisk pinpoint i przełącznik częstotliwości. Tak więc Vaquero to 2-gałkowiec :) A Cibola 1-gałkowiec, bo akurat nie ma tej jednej z 2 potrzebnych. Musi być jakiś powód żeby Vaquero był droższy o 2 stówy :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tymi gałkami to się nie zgodzę. Dyskryminację można ustawiać np. do konkretnych monet występujących na danym terenie np. na Mazowszu to boratynka. Czyli dyskryminację ustawić maksymalną, przy jakiej jeszcze wykrywacz wyraźnie widzi" tę monetę. Próg - jedni wolą chodzić ze słyszalnym progiem, inni nie. Pinpoint - początkującemu go polecam, po dojściu do wprawy może być zbędny. Często w wykrywaczach procesorowych, imba" w innym miejscu, niż jest moneta. I wtedy pinpoint jest potrzebny. Trzeba niestety wykopać zbyt szeroki dołek. Przełącznik częstotliwości, to chyba maniera amerykańska, gdzie rodzina chodzi z kilkoma wykrywaczami jednej firmy. A co do ceny, jak komuś jest za drogo, to kupuje tańszy wykrywacz. Często decydują też względy estetyczne. Ale zawsze warto dyskutować nad zasadnością obecności poszczególnych regulacji. Generalnie na początek polecałbym wykrywacze gałkowe, a dopiero po nabraniu wprawy i zrozumieniu funkcji wykrywacza - procesorowe.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krzys-kf, może zaspokoisz moją ciekawość na jakim to obiekcie Argo okazał się około 10 cm głębszy" od XTerry 705? Na stropie zbrojonym?
Wiesz ile to jest 10 cm różnicy dla drobnicy? To taka różnica jak pomiędzy sokolim wzrokiem a ubytkiem wzroku 8 dioptrii.
Może jeśli dysponujesz tymi sprzętami usiądź sobie i poczytaj instrukcję każdego z nich, a potem powtórz ten test, OK?

Aby nie było do końca OT, nie wiem jak Prizm 6, ale wcześniejsze wersje wcale nie powalają. Do tego to zasilanie na 6F22....

Pozdroofki

IdeL
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przedmioty jakie do testów użyłem to; 2,5 marek Hindenburg(mniejszych przedmiotów nie testowałem),jakieś odznaczenia i klamry niemieckie. Test nie był na żadnym stropie zbrojonym, lecz na zwykłej łące. Przedmiot testowany leżał na ziemi. Obok wbiłem palik drewniany nie metalowy :) z jakąś tam podziałką co by mieć odniesienie. Napisałem że różnica była około 10cm a nie że 10cm. W obydwu wykrywaczach czułość ustawiona na max. Z tym że w Argo podczas poszukiwań musiałem sporo zmniejszać czułość żeby był stabilny co za tym idzie spadek zasięgu. Nie wiem o ile spada zasięg bo nie mierzyłem. W X-terra niemal zawsze mam czułość na max i jest stabilna. Nie wiem jak się ma zasięg w Argo i X-terra na przedmioty zalegające w ziemi (nie mierzyłem). Zakopywać niczego nie mam zamiaru i mierzyć zasięg w cm czy mm, bo taki test jest również bezsensu jak i ten który wykonałem wcześniej. Tak samo inne różnego rodzaju testy w powietrzu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Około: czyli circa 10cm +/-10%, brzmi fantastycznie...lub ... ech...
Powiem tak,idąc tą drogą myślenia (pomiar w powietrzu, który ma sens chyba tylko w przypadku bramek w marketach lub na lotniskach) to dla przykładu przy porównaniu F75 wyszłoby Ci, że to w ogóle nie jest wykrywacz metali, ale jakaś niefunkcjonalna skrzynka z wyświetlaczem na kiju.
Proszę, nie wypisuj takich rzeczy, bo później taki człowiek jak Jacekpluszak kupi tę nowinę i będzie święcie przekonany o tak drastycznych różnicach.
Natomiast zupełnie szczerze mogę polecić Ci zupełnie prymitywne testy polegające choćby na zakopaniu dowolnej monety na różnych głębokościach - np. pięciogroszówki w dołku od 20 - 40 cm i odnotowanie wyników pomiarów (...fuj, nie lubię tego słowa w przypadku detektorów metali) przy różnych ustawieniach obu detektorów.

Oczywiście sprzęty, którymi posługujemy się są różne funkcjonalnie i mają różne zasięgi" niemniej w pewnej klasie sprzętów różnice ego parametru" są na prawdę symboliczne w porównaniu z tym co napisałeś. Dlatego oprócz głębokości penetracji w projektowaniu sprzętu brane są pod uwagę również inne właściwości.
Reasumując: nikt rozsądny nie uwierzy w to, że w rękach świadomego operatora pomiędzy Argo i XTerrą wystąpią tak potężne różnice. Nie znam Argo, ale zakładając, że to dobry sprzęt i XTerra to jeden z lepszych detektorów na rynku, to takie wyniki przy normalnych porównaniach byłyby po prostu niedorzecznością.
Moja uwaga o stropie miała wymiar humorystyczno-drastyczny.

Pozdroofki

IdeL
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wykrywacze procesorowe...hmmm, rozumiem, że tesoro takim nie jest, więc jest oczko lub dwa lub X oczek niżej. Planuje zakup drugiego wykrywacza, więc jakie są zalety takiego wykrywacza? Co w takich wykrywaczach jest, że są lepsze od tych prymitywniejszych"? Jak mogę udoskonalić swoje poszukiwania, kupując taki procesorowy wykrywacz? Co taki wykrywacz w sobie ma, że jest lepszy?
Kupno drugiego sprzętu to jednak niezły klin"...
pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym proponował wyżej wspomnianego Etraca albo np. Whitesa MXT. Ostatnio pobawiłem się chwilę nowym Rutusem Optimą i byłem pod wrażeniem jeśli chodzi o czułość na drobnicę, ale trochę za krótko go miałem żeby wydać konkretny werdykt. Jednak serwis, gwarancja i cena przemawia na pewno na jego korzyść.

Pozdrawiam

VW
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Różnica między dobrym analogowcem a wykrywaczem mikroprocesorowym" (głupa nazwa) polega wyłącznie na funkcjonalności tego drugiego, która może być nawet wielokrotnie większa od tego pierwszego. Chodzi o to, że pewnych funkcji inaczej niż programowalnym układem logicznym zrealizować się nie da, albo jest to co najmniej bardzo trudne, kosztowne, objętościowe i prądożerne. Prosty przykład - we Whitesach 5900/6000 połowa układu służy tylko do tego żeby wskazówka była w stanie pokazywać VDI a we Whitesie 6000 dodatkowa 1/3 układu służy tylko do tego żeby dało się włączyć automatyczne śledzenie gruntu. Żaden z tych wykrywaczy nie oferuje identyfikacji tonowej, bo do tego trzeba by kolejnych kilkudziesięciu elementów dyskretnych (oporniki, kondensatory, diody, tranzystory) i scalonych analogowych. Tymczasem w wykrywaczu cyfrowym" wszystkie te funkcje realizuje mikroprocesor tanio, szybko i bez straty miejsca.
Oczywiście zastosowanie mikroprocesora wcale nie oznacza, że dodatkowe funkcje będą lub będą dobrze zrobione. W Vaquero/Ciboli jest mikroprocesor, o całkiem sporym potencjale, jednak dla użytkownika nic z tego nie wynika poza zwiększonym poborem cennego prądu z lichej 9V bateryjki. Z tego prosty wniosek: nie tylko ważne czy jest w środku mikroprocesor, ale także do czego służy i jak służy.
Poza tym nie ma różnicy w zasięgu między pełnym analogowcem a wykrywaczem cyfrowym". W obydwu za zasięg odpowiadają niemal identyczne i zupełnie lub prawie zupełnie analogowe układy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jacekpluszak - Argo nie znam, więc mogę porównać Optimę tylko do Proximy i jak dla mnie Optima jest o wiele czulsza na drobny kolor. Warto pamiętać o tym, że Rutus wypuścił Optimę przede wszystkim z myślą o brytyjskich poszukiwaczach a tam szuka się wyłącznie kolorowej drobnicy i mikrodrobnicy. Podejrzewam, że Argo będzie jednak bardziej uniwersalny w polskich warunkach.

Pozdrawiam

VW
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzięki za wyjaśnienie.
mam okazję pożyczyć od kolegi dwia rutusy - proximę i jakiś nowy model. W terenie posprawdzam, co i jak - trochę zabawy będzie, na karku trzy wykrywacze ale jestem ciekaw, jak wypadnie moje tesoro.
pozdro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie