woytas Napisano 10 Sierpień 2011 Autor Napisano 10 Sierpień 2011 Pilot rosyjskiego myśliwca trafił przed sąd za iedbalstwo", które doprowadziło do uszkodzenia jego maszyny. Pilotujący Su-27 wojskowy zdołał już po wylądowaniu złożyć przednie podwozie, zamiast otworzyć owiewkę kabiny. Pozbawiony podparcia myśliwiec ciężko uderzył w pas startowy.Major Sergiej Szewczenko swój ostatni feralny lot na Su-27 wykonał w marcu 2011 na dalekim wschodzie Rosji. Po wylądowaniu w bazie, podkołował na miejsce postojowe i wyłączył silnik. Teoretycznie w tym momencie niewiele mogło już pójść źle, pilotowi jednak udało się zrobić coś nie tak.Jak podali śledczy w oświadczeniu przedstawionym sądowi, Szewczenko ozproszył się" i zamiast nacisnąć guzik odpowiedzialny za podniesienie owiewki, dwukrotnie nacisnął przycisk odpowiedzialny za złożenie przedniego podwozia. Jak pilot kazał, tak maszyna zrobiła. Po utraceniu podpory dziób Su-27 ciężko uderzył w pas i odniósł uszkodzenia.Wojsko wyceniło straty na 2,4 miliony rubli (około 81 tysięcy dolarów). Szewczenko, określany jako doświadczony" pilot, przyznał się do popełnienia błędu. Po wypadku natychmiast zawieszono go w lotach. Maksymalnie grozi mu siedem lat więzienia.http://www.tvn24.pl/-1,1713542,0,1,uszkodzil-swoj-mysliwiec-trafi-za-kratki,wiadomosc.htmlPojawia się pytanie - czy pił coś przed lotem....
Nadwojciech Napisano 10 Sierpień 2011 Napisano 10 Sierpień 2011 Oj tam,oj tam. :)Polscy piloci nie jeden samolot uszkodzili lądując bez wysunięcia podwozia bo zapominali że samolot jest w nie wyposażony.Piszę o okresie szkolenia lotników w Wielkiej Brytanii.
woytas Napisano 10 Sierpień 2011 Autor Napisano 10 Sierpień 2011 no ok ale to milion lat świetlnych temu...
Nadwojciech Napisano 10 Sierpień 2011 Napisano 10 Sierpień 2011 Czynnik ludzki zawodzi najczęściej i dawniej i dziś.Tak mi się przynajmniej wydaje. :)
Woodhaven Napisano 11 Sierpień 2011 Napisano 11 Sierpień 2011 Każdemu może się przytrafić przygoda z podwoziem , kiedyś w technicznej bazie Lot`u w hangarze na TS-3 złożyło nam się przednie podwozie w An 24 ......i akurat w przednim luku podwozia był “hydraulik” ( mechanik do hydrauliki ) który smarował sobie przednie podwozie....
krism Napisano 11 Sierpień 2011 Napisano 11 Sierpień 2011 Zal mi pilota - sam obie kiedys zamknolem podwozie w trakcie startu - podbilem kolanem przelacznik- moje szczescie ze bylo to na koncu rozpedzania i zdazylem sie poderwac, raz tez otwarlem sobie owiewke z tym ze do teraz nie wiem jak.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.