takeda Napisano 3 Sierpień 2011 Autor Napisano 3 Sierpień 2011 Czy wojsko rzeczywiście nie ma możliwości technicznych do prowadzenia oczyszczenia saperskiego na głębokość 1 m ?http://lasypolskie.pl/news-6182.html
takeda Napisano 3 Sierpień 2011 Autor Napisano 3 Sierpień 2011 http://ckps.pl/projekty,pgl,lp/rekultywacja,poligonow/informacje,o,projekcie.html#ak16012Więcej info o projekcie
takeda Napisano 3 Sierpień 2011 Autor Napisano 3 Sierpień 2011 Środki są i to niemałe. Projekt przewiduje pozyskanie środków w wysokości 130 mln zł... W tym drugim linku są informacje o projekcie. A co do kategorii lasów ujętych w projekcie to będą to obszary w Lasach Państwowych. Poprawa Obronności kraju... hm chyba rochę na wyrost sformułowane określenie
takeda Napisano 3 Sierpień 2011 Autor Napisano 3 Sierpień 2011 Nadleśnictwa biorące udział w projekcie same wyznaczają powierzchnie gdzie podczas prowadzenia gospodarki leśnej napotykały na trudności w jej realizowaniu...
takeda Napisano 3 Sierpień 2011 Autor Napisano 3 Sierpień 2011 Może są na forum jacyś wojacy, co by się merytorycznie o sprawie wypowiedzieli... Mam jutro spotkanie i potrzebuję argumentów żeby jednak przeszukać głębiej... Z góry dziękuję za odpowiedź:)
chavez Napisano 3 Sierpień 2011 Napisano 3 Sierpień 2011 panowie a tak z czystej ciekawości na jakich wykrywaczach śmiga WP
m4sherman Napisano 3 Sierpień 2011 Napisano 3 Sierpień 2011 U mnie saperzy z Lęborka (kiedy jeszcze tam byli - 10 lat temu)latali ze sprzętem typu W - 3.
CzarnyPoznań Napisano 3 Sierpień 2011 Napisano 3 Sierpień 2011 Ja mogę im wypożyczyć TM 808 na głębokie kopanie : )Oczywiście wszystko poza materiałami nie bezpiecznymi idzie do mnie za wypożyczenie : )
takeda Napisano 4 Sierpień 2011 Autor Napisano 4 Sierpień 2011 Po spotkaniu smutek i żal... Wojsko twierdzi, że 30 cm załatwia sprawe. W jakim kraju my żyjemy ? Ja się pytam !!!
marcjew Napisano 4 Sierpień 2011 Napisano 4 Sierpień 2011 tadeka ile ty masz lat? Co tu jest do rozkminienia? Pieniądze!!! Wojsko by zrobiło ale po co jezeli maja prikaz co by robotę dać prywatnym firmom.Kto ma te firmy:)))Wiem jak to wszystko wygląda pracując w mundurówce tyle lat i ...!!!
acer Napisano 5 Sierpień 2011 Napisano 5 Sierpień 2011 Jak zwykle piszą ci co wiedzą" najlepiejWojsko by zrobiło"Wojsko by już nie zrobiło, bo to nie lata 40 i 50 i czasy akcji rozminowywania kraju. To nie doraźne działanie, a sprawa całego dłogoterminowego programu dotyczącego terenów leśnych.Po drugie wykonawcy bądą wyłonieni w drodze jawnej procedury przetargowej.Oczywiście głównym problemem nie jest to że ie Wojsko" tylko to że inni fanty" będą ciągnąć i to za wynagrodzeniem.
takeda Napisano 5 Sierpień 2011 Autor Napisano 5 Sierpień 2011 Problem polega na tym, że wojsko nie może brać kasy od LP za przeszukanie. Nawet ewentualne doposarzenie sprzętu dla WP nie wchodzi w grę. Od początku program zakłada wyłonienie w drodze przetargu prywatnych firm do tych prac. Tyle, że to wojskowi wypowiadają się jako specjaliści w ocenie potrzeb przeszukania na dane głębokości... Jednym z dużych problemów jest także samo przewożenie ładunków o dużym wagomiarze, które nie mogą być detonowane na miejscu. Prywatne firmy w literze prawa nie mają takich możliwości. Szkoda, że idzie to w takim mkierunku bo potrzeby są ogromne...
takeda Napisano 5 Sierpień 2011 Autor Napisano 5 Sierpień 2011 http://odkrywca.pl/saperzy-wkrocza-do-lasow-,688701.html już coś wcześniej o tym było na forum. Bądźmy dobrej myśli :) to nie tak, że projekt przepadł... Nastąpiły poprostu pewne modyfikacje wcześniejszt=ych założeń...
acer Napisano 5 Sierpień 2011 Napisano 5 Sierpień 2011 Problem polega na tym, że gdyby nawet porozumiano się z SG w sprawie prac, (forma np. ćwiczeń na koszt LP) to koszty utrzymania dużej liczby saperów WP pracujących przez dłuższy czas byłyby nie do podźwignięcia przez firmę taką jak LP.Detonowanie na miejscu też raczej w większości wypadków odpada, bo dochodziłyby szkody w d-stanie.Z tym przewożeniem ładunków to akurat do dyskusji, bo wśród ludzi pracujacych w firmach (a nawet szefów firm) są często emerytowani wojskowi saperzy, często starsi oficerowie, którzy mają imponujące i dalej obowiązujące uprawnienia wydane przez MON. Inna sprawa że utylizację znalezisk prowadzi tylko Wojsko.
sidi Napisano 5 Sierpień 2011 Napisano 5 Sierpień 2011 Problem polega na tym że jak zwykle pieniądze rozejdą się po firmach kolesi z układami i starymi znajomościami oczywiście nawet ci kolesie najpierw będą musieli dać łapówkę że wygrać przetarg w LP ,a ta cała niby rekultywacja lasów będzie polegało na zlokalizowaniu starych składów pocisków i bomb o których dokładnej lokalizacji wszyscy lokalni leśnicy na danym terenie wiedzą od dziesiątków lat a całą brudną robotę czyli wywóz i unieszkodliwianie niewybuchów odwali za darmochę WP i tak właśnie się robi interesy w Polsce.
Czlowieksniegu Napisano 5 Sierpień 2011 Napisano 5 Sierpień 2011 Jakieś dowody, czy bicie piany i urban legend?
maxi Napisano 5 Sierpień 2011 Napisano 5 Sierpień 2011 Panowie widzę że znacie temat od podszewki, co prawda ja się nie znam na tym i nie rozminowałem tylu hektarów co Wy tylko jakieś skromne 50h to się nie wypowiadam na temat Waszych wypowiedzi bo ręce opadają normalnie Pozdrawiam wszystkich 'PRAWDZIWYCH' Saperów
takeda Napisano 5 Sierpień 2011 Autor Napisano 5 Sierpień 2011 Panowie ja nie spekuluję nad tym kto i jak by chciał na projekcie zbić kasę, ponieważ nie mam pojęcia na temat funkcjonowania układów w tym środowisku... Tę sprawę odkładamJeżeli chodzi o przewóz materiałów niebezpiecznych to nie chodzi tu o uprawnienia poszczególnych osób a o stan prawny uniemożliwiający firmą prywatnym poruszania się z tego typu materiałami po drogach publicznych... Jeżeli uda mi się znaleźć wykładnię prawną to wrucę link...A co do miejsc detonacji mniejszych ładunków to akurat wyznaczli je właśnie specjalisci z ogromnym doświadczeniem, którzy mają na ten temat imponująca wiedzę oraz wiele uprawnień. Oni mają wiedzę na temat tego gdzie i jakie ładunki można unieszkodliwiać". Fakt, że w kilku nadleśnictwach takich powierzchni nie udało się zlokalizowaćPowtarzam jeszcze raz pieniądze są unijne i kwota jest jawna... To nie LP jako takie mają dźwigać ciężar finansowy projektu. Nie wiem jakie są koszty przeszukania 1 ha. Ale jestem pewien, że powinno być to zrobione dokładnie w miejscach gdzie występuje taka potrzeba. Temat nie jest łatwy... I nie warto rzucać oskarżeń dotyczących przygotowania i wiedzy specjalistycznej innych na forum. Każdy ma prawo wypowiedzi w temacie... Tak myślę
Czlowieksniegu Napisano 5 Sierpień 2011 Napisano 5 Sierpień 2011 uniemożliwiający firmą prywatnym poruszania się z tego typu materiałami po drogach publicznych"to dobrze, czy źle, bo się pogubiłem.Jak dla mnie- bardzo dobrze :-)
marcjew Napisano 5 Sierpień 2011 Napisano 5 Sierpień 2011 Detonowanie na miejscu też raczej w większości wypadków odpada, bo dochodziłyby szkody w d-stanie."No tak ale mozna to robic w jednym miejscu mniej zalesionym!Zakopac zasypac zdetonowac i wiekszych szkod nie bedzie.
festung. Napisano 5 Sierpień 2011 Napisano 5 Sierpień 2011 Jeśli nie ma w okolicy wyznaczonego miejsca do wysadzania to się dzwoni do najbliższej jednostki saperów i po sprawie.
takeda Napisano 6 Sierpień 2011 Autor Napisano 6 Sierpień 2011 Czlowiek snieguNie wiem czy to dobrze czy źle... Moim zdaniem dla projektu rodzi to pewne komplikacje. Przeszukiwać i podejmować ładunki będą firmy prywatne ale jeżeli trafi się coś większego to będzie trzeba dzwonić po saperów z WP. A jaki oni mają w tym interes żeby jeździć co chwila po lasach. Z tego co wiem to i tak maja sporo pracy. A poza tym to pewnie trochę dziwnie by to wygladało że wożą ten szrot za darmo podczas gdy ich koledzy z firm prywatnych robią im dodatkowo robotę i to jeszcze przy tym zgarniając kasę... Ale ze względów bezpieczeństwa pewnie dobrze że tylko wojsko moze woźić.marcjewMasz rację :) wyznaczanie takich miejsc odbywało się na podstawie ekspertyzy i wizji terenowej. Mało przwdopodobne że podziemne detonacje zrobią dużą szkodę w drzewostanie...festungi miałbyś pewnie rację gdyby nie dwie małe przeszkody. Pierwsze primo - saperów jest mało a zgłoszeń byłoby dużoDrugie primo - saperzy wychodzą z założenia że oczywiście maja taki obowiązek ale niestety nie chcą dotykać się do materiałów które zostały podjęte przez kogoś już uprzednio (czyt. firmy prywatne) i w zasadzie w niektórych przypadkach nie ma sie co dziwić...
Czlowieksniegu Napisano 6 Sierpień 2011 Napisano 6 Sierpień 2011 Z tymi transportami, to cuda-wianki są możliwe.Zakładam, że komercyjna firma zajmująca się profesjonalnie saperką" nie ma uprawnień do bycia pojazdem uprzywilejowanym z pełnymi szykanami. Czarno widzę wożenie autem ciężarowym typu Fiat Panda lub lansiarkim autem terenowym, bo właśnie szef w leasingu wziął...A wożenie transportem specjalistycznym/dedykowanym + tworzenie każdorazowo dokumentacji i zdobycie pozwoleń na przewóz zgodny z ADR będzie zabójcze.Jednocześnie składowanie w jednym miejscu/miejscach i robienie transportów łączonych/zbiorowych również powoduje komplikacje- choćby kto tego badziewia będzie tygodniami w lesie pilnował?
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.