Skocz do zawartości

Strefa Militarna 2011


Rekomendowane odpowiedzi

Nie jest to żaden atak z mojej strony,jak ktoś śledzi forum to
powinien pamiętać tą wypowiedź z innego wątku . Kolega otto33 tym razem nie wspomniał o takich niedogodnościach jak wyżej wymienione .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 111
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Jeżeli (sylwetka Niemca ) jest związana z walkami pod Falaise to raczej nikt tam się nie przejmował niedogolonym zarostem czy brudnym mundurem -była to chyba ostatnia rzecz o której myśleli jak próbowali się przebić wystarczy obejrzeć sobie zdjęcia wziętych do niewoli
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. niewystarczająca ilość broni

Ciekawe kiedy. Z perspektywy uczestnika piszę - broni na niektórych inscenizacjach zostawało.

2. brak jakiegokolwiek żarcia dla rekonstruktorów.

Rok temu było, kosztowało kilkanaście tysięcy i mało kto jadł. Jako uczestnicy sami doradzaliśmy organizatorom rezygnacje z wyżywienia.

3. brak jakiejkolwiek diety za udział

Tobie się haubica honor z honorarium pomyliły. Kasa za udział w zlocie? Człowieku, zastanów się.

4. brak broni maszynowej, gdyby rekonstruktorzy nie przywieźli swoich gazówek, nie było by ich wcale

No to dobrze, że przywieźli i były, prawda?

5. ubogi scenariusz

Ty na pewno byłeś na tej imprezie?

Idź zrób ZLOT na którym będzie mega scenariusz, żarcia do oporu, 4 karabiny na uczestnika i wiadro amunicji. Do tego każdy dostanie po 1000 zł za uczestnictwo, a do tego pół litra na dowidzenia...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwolę sobie dodać coś od siebie. Odpowiedzi na komentarz pt o zrób lepiej" są dość nie na miejscu. Chyba każdy ma prawo wyrazić swoją opinię. Gdybyśmy przestrzegali takich zasad to grę reprezentacji mogliby oceniać tylko zawodowi piłkarze, urodę dzieł sztuki - tylko historycy sztuki i marszandzi itd itd.
Zatem nie odbierajmy prawa oceny, tym którzy brali udział, a mają krytyczne przemyślenia. Tylko dzięki takim uwagom nie popadniemy w samozachwyt, a nadal będziemy się doskonalić.
W mojej ocenie możliwość spotkania się na terenie zlotu jest wartości nie do przecenienia. Uważam, że to świetny zlot chociażby z tego właśnie powodu. Jednak muszę zgodzić się z jednym z przedmówców mającym uwagi dot. scenariuszy. Szczególnie chodzi mi o inscenizacje na dużej arenie. Przy takiej masie sił i środków, rażące były braki w wyposażeniu w broń strzelającą wycofujących się Niemców. Mieli oni ponosić straty, a nie nie bardzo mieli od czego ... 3 wybuchy na początku scenariusza to trochę mało.
Mnie osobiście (a wiem z rozmów z innym uczestnikami, że im również) BARDZO przeszkadzała ajemnica" jaką okryto scenariusz ... Mimo udziały we wszystkich odprawach scenariusz poznaliśmy w chwili jego rozpoczęcie. wycofujecie się tym pasem, ponosząc straty". To mało poważne traktowanie współodtwórców.
Jeżeli faktycznie broni było aż nadto to zabrakło komunikacji, że tak faktycznie jest i warto na to w przyszłym roku zwrócić uwagę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

haubica
1 na której rekonstrukcji brakło broni?? Nasza grupa brała udziałw 5 i zawsze było więcej broni jak chętnych
2 co do jedzenia, niby brak , ale chłopacy w zeszłym roku mieli problem z kasą , lepiej aby nie było żarcia jak broni i pirotechniki
3 diety- sorry to impreza robiona przez rekonstruktorów dla rekonstruktorów chłopakom brak kasy na inne rzeczy
4 po to są gazówki aby tanio pykały zamiast wydawać majątek na kilka serii z PK czy AK policz ile kosztuje 5 minut strzelania z PK i porównaj z kosztem gazu i tlenu
5 Scenariusze piszą uczestnicy - jak nic ty i twoja grupa pod siebie nie napisaliscie to wasza wina.

Gostyń to impreza towarzyska, robiona raczej dla rekonstruktorów i to jest w niej fajne
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale dobra zabawa ,co niektórzy to czytać nie potrafią specjalnie przekleiłem wypowiedź otto33 z jego narzekaniem odnośnie http://odkrywca.pl/bitwa-wyrska-2011,682312.html .
Tak mi się nasuneło jak czytałem wasze wypowiedzi.
Na imprezie byłem i uważam że jest bardzo dobra.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kol haubica.
po pierwsze nie narzekałem, tylko PODSUMOWAŁEM imprezę w Wyrach bo chyba do tego pijesz?
1. co do broni, moja rola w inscenizacji nie wymagała poboru kb ale wziąłem tylko dlatego, że było jej ponad stan.
2. co do jedzenia dla rekonstruktorów - od samego początku było wiadomo, że paśnika nie będzie i trzeba się samemu zaopatrzyć w żarełko na cały okres zlotu.
3. dziwnie by to wyglądało gdyby płacili za siedzenie w okopach bo niby jaki jest tego sens?
4. brak broni maszynowej? były kałasze do czołgów np., był stg 44 z którego miałem okazję warknąć:) co innego na Wyrach, chyba że walenie młotkiem w pancerz od środka, zaliczasz jako roń maszynową"
5. Potyczek było kilka i nawet zatwardziali marudzi mogli znaleźć coś dla siebie.

dwie zupełnie inne imprezy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

paśnik" jakoś mi się tak kojarzy ze zwierzetami, nie ludźmi...a co do Wyr - do jakich czołgów" miała tam być amunicja (?brak broni maszynowej? były kałasze do czołgów np., był stg 44 z którego miałem okazję warknąć:) co innego na Wyrach, chyba że walenie młotkiem w pancerz od środka, zaliczasz jako "broń maszynową ") ? Ja pamiętam tylko jeden czołg.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

re: Yossarian

[Mnie osobiście (a wiem z rozmów z innym uczestnikami, że im również) BARDZO przeszkadzała ajemnica" jaką okryto scenariusz ... Mimo udziały we wszystkich odprawach scenariusz poznaliśmy w chwili jego rozpoczęcie. wycofujecie się tym pasem, ponosząc straty". To mało poważne traktowanie współodtwórców.]

Dobrze mówi.
Niestety to częste zjawisko. Zdarzają się rekonstrukcje, gdzie każdy wie, kiedy i jak zginie, i co ma robić przedtem, rekonstrukcje poprzedzone wizją lokalną, ba, spotkałem kiedyś starego górala, który przed wojną rozmawiał z takim, którego szwagier raz widział próbę przed rekonstrukcją, ale zasmucająco często wygląda to tak jak napisałeś.

[Jeżeli faktycznie broni było aż nadto to zabrakło komunikacji, że tak faktycznie jest i warto na to w przyszłym roku zwrócić uwagę.]

Sposób jest prosty: zorientować się, ilu rekonstruktorów danej strony uczestniczy, a ile jest broni, podzielić drugą liczbę przez pierwszą i jeśli wyjdzie mniej niż 1, to reglamentować od początku, dajmy na to jak wyjdzie 0.7 to na grupę n-osobową dawać 0.7 n sztuk. Inaczej wychodzi kto pierwszy ten lepszy".
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cyt.ChairAndTable


Panowie czy ktoś jest mi w stanie powiedzieć jaka to grupa ?
https://lh6.googleusercontent.com/-llr0tpzwDUY/ThisjMwBgiI/AAAAAAAAA2o/03ALK8xpwo0/s912/DSCN0593.JPG


To najprawdopodobniej Pomerania 1945
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.
My tez podzielamy zdanie, że żarcia było pod dostatkiem:-)

Odbiegając od sporów wszelakich przesyłam linka z naszym skromnym udziałem w tak zacnym przedsięwzięciu.

http://www.youtube.com/watch?v=08DcQiztR8I

Wszystkich w siodłach w zaprzęgach, biedkach i taczankach serdecznie pozdrawiamy. Panowie , miło popatrzeć! …. i to nie tylko w kontekście tej imprezy. Pancerniaków i zmechanizowanych też pozdrawiamy… mimo że z wiadomych względów najnormalniej się Was boimy i to bez względu na „umaszczenie” i znaki taktyczne na pancerzu ;-)
Pomijając powyżej wymienionych - wzosimy - Zdrowie piechoty ! :-)

Chylimy stalowego kapelusza.

Spadochroniarze 1939-1945
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie