Skocz do zawartości

Pierwsza wyprawa


fakson

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
A czy Wy pamiętacie swój pierwszy raz ?:)

Witam,

Tesoro Cibola otóż to moj pierwszy wykrywacz. Dzsiaj byłem go rozdziewiczyć, jak i samego siebie w świecie poszukiwaczy. Ale wróciłem zrezygnowany. Mialem może z 10 sygnałów łącznie, w kazdym kopałem, kopałem, kopałem i nic nie znalazłem raz tylko nakrętkę od jabola. ;/ dyskryminacje mialem ustawioną już pozniej roznie bo jeszcze sie nie znam dobrze ale zazwycaj powyzej iron. nie wiem po co on wrzeszczał jeśli w ziemi nic nie bylo. W końcu doszedłem do super miejscówki, odległa koło bagienka zakryta haszczami i małym strumyczkiem że cieżko tam się dostać i ludzie też nie mieli by po co raczej tam iść. (słabo widoczna) Wiec mysle ze miejsce nie kopane i może kryć wiele rzeczy. Były tam 3 drzewa jedno tak bardzo stare i grube że szacuje je na około 300 lat na pewno! przejezdzam, przejezdzam tesoro i nagle mam mocny sygnal. ok kopie. musi coś tu być. Wykopałem niewielka dziurę patrze saperką na coś natrafiłem, podekscytowanie narastało jako moje pierwsze odkrycie, odkopuje a to czerwony korzeń drzewa! Nie znam się na przyrodzie ale mowię co jest kur. czerwone korzenie które sygnalizuje wykrywacz (???:I) i mialem tak przy tym drzewie dwa razy. Po 3 godzinach rozładowała mi się bateria i wróciłem do domu. nie znalazłem nic w żadnym dołku. Czy ktoś moze mi uprzejmnie powiedzieć o co chodzi?

Dodam iż teraz była raczej w 70% powierzchni raczej trochę podmokły. Może to ma związek, ale przy drzewach był już ormalny"


F.
Napisano
Czerwone korzenie to normalka, zdarzają sie często i nie one zapewne wzbudzały sygnał (chociaż napakowane sokami, kto wie?). Pytanie czy nie było coś pod spodem.
A pro pos korzeni. Ja tydzień temu prawie godzinę mordowałem się z plątaniną korzonków różnej grubości żeby wytargać tkwiącą pod spodem łuskę 7,5cm. Tak to już jest w tym fachu.
Napisano
A czy gleba mogła być nie wiem tak namineralizowana czy coś temu podobne? Aby zobaczyć czy coś było pod tymi korzeniami musiałbym miec siekiere:) ale dziwne było też to, że sygnał przy drzewie nie miałem w jednym miejscu tylko gdy przesuwałem najpierw jakby wzdłuż (po korzeniu) to on cały czas był. myślałem że może jakąś szable znalazłem:) Ale gdy się do nich już dokopałem to albo nie było nic słychac, albo złapałem coś na chwilę już w jednym miejscu. Zupełnie tego nie rozumiem !
Napisano
fakson czy ty bys chcial od razu wykopac skarb czytajac twoj post ze wyszedles na pare godzin i nic nie znalazles poczules sie rozczarowany Stary chodzenie z wykrywka to nie galeria handlowa co ty myslisz ze wszedzie sa poklady fantow Piszesz ze doszedles do super miejscowki a po czym wnosisz czy byl tam jakis mlyn ,karczma czy tylko zarosniete krzaczorami miejsce Pzdr zycze cierpliwosci i fajnych fantow oraz Wesolych Swiat
Napisano
no racja. tylko zastanawiałem się czemu mi sygnalizował wyraznie jesli w końcu w ziemi nic nie było.. coż widocznie tak jest i muszę się jeszcze duzo nauczyć. Wzajemnie, Wesolych Świat
Napisano
Mój cibolak też czasem wykrywa nieistniejące fanty albo mam coś z ustawieniami albo taka mała popierdółka że ucieka... Ale spoko w końcu coś trafisz ciekawego zależy od szczęścia :)

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie