Jump to content

Porozmawiajmy o guzikach


Recommended Posts

Witka!

Aby nie wrzucac wszystkiego na Glowne, postanowilem porozmawiać tutaj, w sumie Nasze Odkrycia sluzą prezentowaniu znalezisk a więc i rozmowa o ekspozycji powinna także tu mieć miejsce.

Chciałbym rozpocząć dyskusję o stanach zachowania guzików - wiem ze to moze i prozaiczne, bo kogo obchodza jakies guziki - ale mnie to interesuje :) Zastanawiam sie jak trzymac guziki i do jakiego stanu je doprowadzic aby wygladały w miare sensownie. Zastanawia mnie czy użycie do tego celu klaserów do monet nie było by dobrym rozwiązaniem? Takich w formie albumów-segragatorów z wpinanymi kartkami z folii z kieszonkami o różnych wymiarach. Czy ktos takie rozwiazanie stosuje? Czy inaczej wksponujecie swoje zbiory? Przejrzalem w tym celu forum, ale nie znalazlem odpowiedzi, poza tym caly czas przybywa uzytkownikow serwisu i mysle ze duzo osób moze dodac jakieś nowe spostrzeżenia?

No i w jakich stanach macie swoje guziki? Wyczyszczone na blysk, doczyszczone wstepnie i zakonserwowane czy tylko zakonserowane np. oliwą z oliwek?

Chciałbym zamiescic dwa przykłady dotyczace konserwacji, prosze o opinie które waszym zdaniem najlepiej prezentuja sie w zbiorze:
Link to comment
Share on other sites

Zdj 1 - luźno podchodzac do tematu - wybralem kilka dublujących sie guziczków i poddałem różnym opcjom czyszczenia - pierwsze foto to wersja pierwotna" jak bym to ujął - czyli doczyszczone na blysk - fani patyny zjedzą mnie żywcem ale chciałem zobaczyć jak będzie wyglądał :)

Drugi guzik to czyszczony z osadu ale nie do gołego metalu a tylko z grubsza"

Trzecia fotka nieczyszczony - mam zamiar pokryć go delikatnie oliwką i zostawic w tym stanie.

To taka moja propozycja na ekspozycje guziczków. Mam nadzieje ze pokażecie swoje propozycje i sposoby eksponowania - może coś ciekawego podpatrze?

Link to comment
Share on other sites

I ten sam schemat działania - tym razem na celowniku inny populares - prosze o wasze sugestie i jeśli możecie - pokażcie w jakich formach Wy trzymacie swoje okazy.

Chciałbym sie ukierunkować i nie wiem jaką drogą podążać w temacie moich guzików

G.

Link to comment
Share on other sites

w tej chwili, gdy jest ich duuuuuużo, dużo więcej - zastanawiam się nad kupnem takich palet jak na focie.
są to palety do monet, o róznej średnicy, więc łatwo można dobrać sobie kilka palet do różnych guzików.

druga rzecz odnośnie tych palet - zawsze dany guzik można swobodnie wyjąć, bo jak wiadomo - guzik może mieć interesujący awers, ale równie ciekawy rewers (sygnatury).

w pierwszej wersji - mocowany na sztywno - nie daje nam możliwości podejrzenia rewersu.
Poza tym palety mają przezroczyste nakładki - nie kurzą się tak mocno.

Guzików nie czyszcze na glans, nie moczę w oliwce (uważam, że opinie o niej są przesadzone) - najczęściej szczoteczka do zębów lub rąk i woda. Przy gorszych syfach, delikatna szczoteczka mosiężna - ale z nią umiar i delikatność wielce wskazana :)

potem tylko zabezpieczenie, i już.

INFO : zdjęcie palety pochodzi z serwisu aukcyjnego, aukcja trwa, więc linku nie podaję.

Link to comment
Share on other sites

Swietny temat, strona oczywiście jest obowiązkowa ale temat ekspozycji i czyszczenia mnie osobiście również bardzo interesuje. Podoba mi się pomysł palet ale czy aby, kiedy uszko nie jest wygięte czy uszkodzone albo guzik jest dość wysoki jak np amerykańskie to nie przeszkadza to w nałożeniu tej osłony na paletę?
Link to comment
Share on other sites

tę paletę z aukcji, która pokazałem. Ona wykonana jest z tworzywa, dość cienkiego. Zawsze można delikatnie naciąć skalpelem i w taki otworek wpuścić uszko.

sam jeszcze nie próbowałem - jeszcze nie zakupiłem takich.
Link to comment
Share on other sites

ja osobiscie wole eksponowac fanty w ramce . na zielonym tle albo jak pokazal tyfus na czerwonym prezentuja sie pieknie . ja nie lubie miec luzow w ramce dlatego jak narazie czekaj w woreczkach strunowych na wiecej kolegow . co do czyszczenie to psikam tylko srodkiem podobnym do wd 40 . usuwa syf a zostawia patyne ktorej staram sie nie niszczyc , jak wiadomo wszystko zalezy od gleby w lasach lisciastych ze stanem nawet mosiadzu bywa kiepsko . wczoraj trafil sie napoleonczyk ''52'' po wykopaniu prezentowal sie pieknie ale w domu po wyjeciu z kieszeni caly otok pokruszony a syf odchodzil razem z patyna do golego metalu .

Link to comment
Share on other sites

Witam!

Cieszę się ze watek sie podoba. Jestem w trakcie poszukiwania odpowiedniego rodzaju klaseru - poniewaz on wg mnie spelni te zadanie najlepiej. Efekty zaprezentuje za jakis czas jak doczyszcze reszte moich guziczkow (mała część dla zainteresowanych na foto obok).

Jak juz wspomniano - wazne sa dla mnie takze sygnaturki - mam zamiar podziwiac te same guziczki (czyli jednego wzoru) na powiedzmy jednej stronie klaseru - albumu, a odwracajac strone porównywać różne sygnatury. Z moich obserwacji wynika ze awers tego samego guzika potrafi sie nieznacznie różnic w zależności od producenta - moze to mało istotne ale ciekawe.

Link to comment
Share on other sites

Postanowilem skorzystac z waszych rad i doczyscilem wstepnie kilka ciekawszych guzikow, na koniec namoczylem je w oliwce i w tym stanie poczekaja do jutra. Oliwa z oliwek nie powinna im zaszkodzic a na pewno w pewnym stopniu zakonserwuje.

Jeszcze na temat klaserow, mianowicie mysle ze fajnie by było aby mozna było łatwo oglądac wybrane" eksponaty. Np. segregator z guzikami kolejowymi, marynarskimi, carskimi, pruskimi etc... mozliwosci jest duzo.

Pozdrawiam!

G.

Link to comment
Share on other sites

Archived

This topic is now archived and is closed to further replies.

×
×
  • Create New...

Important Information