Nie bałem się Niemców, tylko Polaków

[dariusz.01]

Koledzy- nie wiem czemu zostałem wywołany do tablicy ws. nieistniejącej polemiki...w tym wątku zabrałem głos tylko 1 raz (teraz drugi).
Ale powiem tak;
Wypowiedziałem swoje zdanie w tym temacie ,że autor miał prawo tak powiedzieć- jak to uczynił (obawiałem się Polaków...). Jego historia i jego ocena tamtych czasów.
A czy dalsza dyskusja i wypowiedzi przeczą temu?
Zobaczcie ,że nawet w tej sytuacji - dyskusji nie staramy się zrozumieć nawzajem ,ale często dowalić drugiemu do pieca...
Pozdrawiam i dziękuję,
ps.
Byłem w EMPiKU (W-wa) na spotkaniu z panem Bartoszewskim- nie zawsze zgadzałem się z jego zdaniem... ale wysłuchałem jego histori i o tą wiedzę jestem bogatszy.

[Korowiow]

Dariusz możesz być pewny, że znajdą się osoby, które stwierdzą, że o ta wiedzę stałeś się uboższy ;)

[dariusz.01]

Dzięki Kolego!
Masz rację.
Już tego doświadczyłem na forum Odkrywcy i dlatego przy moim malutkim stażu- 52 wpisy (minus 4 odrzucone)chyba dam sobie siana z tym wątkiem...
ale to tylko potwierdza fakt,że nie potrafimy lub nie chcemy normalnie pracować, wspólnie działać i...jak śpiewa Sojka- różnić się pięknie.
Przykre,ale prawdziwe.
pozdrawiam,
darek

[Korowiow]

Darku trzeba robić swoje i otwarcie głosić swoje poglądy. Danie sobie siana" i rezygnacja z dyskusji nakręca ludzi takich jak np. założyciel tego wątku logiczny Marian i inni zwolennicy ajmojszej prawdy", którymi jednakowoż przejmować się nie trzeba :)
Pozdrowienia :)

[steell]

Panowie długo sie powstrzymywałem przed zabraniem głosu ale w końcu nie wytrzymałem, udowadniacie ze naród Polski jest narodem sprzedawczyków i szubrawców, na poparcie przytaczacie ciekawe historie o morderstwach w rodzinie, atakujecie Martiana gdy próbuje bronic tezy że może to nie do końca prawda. Oczywiście wiecie lepiej macie argumenty typu wypowiedzi Bismarcka i von Moltke którzy już wcześniej wiedzieli ze tak jest. Jeżeli jesteście i czujecie się Polakami to stańcie przed lustrem i popatrzcie się sobie głęboko w oczy. Jeżeli nie jesteście to pomińcie tą czynność bo wasze zachowanie jest zrozumiałe.
Wracamy do opcji pierwszej jeżeli jesteście Polakami to jaką grupę reprezentujecie? może właśnie tę o której mówił profesor Bartoszewski? To by nawet pasowało bo ludzie małego ducha chcą żeby inni byli tacy sami wtedy czuja się najlepiej. Przepraszam jeżeli kogoś uraziłem swoją wypowiedzią ale nie napiszę że jej żałuję.

[Korowiow]

steell - z tego co piszesz rozumiem, że Ty i logiczny Marian" jesteście wzorcami Polaków a ci, którzy mają inne poglądy i wizję polskiej historii Polakami nazywać się nie mają prawa i patrzeć na swoje odbicie w lustrze takoż? Dobrze rozumiem to co napisałeś. Poza tym możesz wskazać mi, kto w tej dyskusji udowadnia, że naród polski jest narodem sprzedawczyków i szubrawców"? Bo ja jakoś tego nie zauważyłem.

[steell]

uderz w stół nożyce się odezwą

[acer]

Wracamy do opcji pierwszej jeżeli jesteście Polakami to jaką grupę reprezentujecie?"

Jakież to oczywiste i jasne...kto nie z nami ten przeciwko nam", system zaiste binarny : albo 1". Oczywiście kto nie jest w waszej" grupie to automatycznie należy do drugiej" grupy, i można z nim zrobić co się chce i zrównać do poziomo gruntu.

Typowe założenia dla polityki historycznej: Podtrzymywanie atmosfery stałego zagrożenia, spisku, permanentnej zimnej wojny domowej, czyhających wszędzie establishmentu" z nożami w ręku, nieustannego konfliktu, pogłębiania istniejących podziałów społecznych na tle historycznym, spychania na margines ludzi o innych poglądach, odmawiania prawa do wypowiedzi.

Praktycznie tak samo jak w sowieckim biurze politycznym,
w 1983 roku, a zwłaszcza kiedy jego członkowie dowiedzieli się o rozpoczynających się ćwiczeniach NATO w nowej formie -zapanowała kompletna paranoja a w całej armii wprowadzono stan najwyższej gotowości bojowej, poprzedzający tylko naciśnięcie tylko guzika atomowego....

[sacapotras]

Nie chcę odnosić się do głupot wygadywanych przez wesołego staruszka" w wywiadach prasowych, ale chciałbym wspomnieć o jego książce, którą niedawno przeczytałem. To napisana do spółki ze ś.p. Markiem Edelmanem I była dzielnica żydowska w Warszawie". Ściślej mówiąc, jest to raczej wybór niepublikowanych wcześniej tekstów obydwu autorów o getcie, zwłaszcza o powstaniu. Sądziłem, że profesor" Bartoszewski, słynący rzekomo z odwagi wygłaszania poglądów, wspomni coś niecoś o roli Żydowskiego Związku Wojskowego w powstaniu w Getcie. Edelman całe życie zajmował się fałszowaniem historii tego powstania i deprecjonowaniem roli ŻZW, którego członków nazywał faszystami", miałem nadzieję że Bartoszewski złagodzi ten kurs. Nic z tego. W książce nie ma ANI JEDNEGO ZDANIA o ŻZW!!! Przypomnę, że profesor" Bartoszewski uchodzi w niektórych kręgach za ajwybitniejszego znawcę Powstania w Getcie".

[Martian]

Przypisując całemu społeczeństwu i stosując odpowiedzialność zbiorową to jest OK???

[acer]

Saca coś tam widocznie jest już na poziomie najwyższego recenzenta-proroka, wszystko co pisze sam - jest najlepsze -reszta i inni do bani i pewnie powinni siedzieć cicho.

A najlepiej by było jakby wszystkie teksty Bartoszewski przynosił do Saca coś tam do sprawdzenia i zatwierdzenia.

Skąd się biorą takie odchyły....

[sacapotras]

Dobry pomysł, Panie Acer, w końcu jestem lepiej wykształcony od Bartoszewskiego, o kilka stopni naukowych :) A tak na marginesie, czepiasz się mnie, żeby się czepiać, czy naprawdę uważasz, że książki wesołego staruszka" o powstaniu w getcie mają jakąś wartość naukową czy w ogóle merytoryczną? P.S. Widzę, że zapamiętanie nicku dłuższego niż cztery znaki sprawia Ci poważną trudność, dlatego, kierując się miłosierdziem chrześcijańskim, nie będę w przyszłości odnosił się z ironią do Twego specyficznego podejścia do faktów historycznych, zakładam bowiem, że ktoś mający tak potężne kłopoty z pamięcią nie może odpowiadać za to, co przed chwilą napisał.

[acer]

w końcu jestem lepiej wykształcony od Bartoszewskiego"

Ten cytat zasługuje na przyklejenie do strony głównej.

Nie jestem adwokatem Pana Bartoszewskiego - ale jak każdy ma prawo do własnego punktu widzenia. Wartość naukowa ? W tym kraju to zależy często od recenzenta - zmieniają się wiatry historii i konstelacje polityczne i recenzja też się zmienia.
Poza tym temat poruszało wielu autorów i każdy kto chce może sobie znaleźć wiele publikacji celem wyrobienia własnego poglądu. Skupianie się ciągle na jednej sylwetce i wypowiedziach jednej sylwetki też specjalnie twórcze nie jest a zalatuje na kilometr polityką albo wścieklizną polityczną.

[steell]

Małe fo pa pana Bartoszewskiego to drobiazg w porównaniu z tym kwiatkiem http://odkrywca.pl/ss-mani-reklmuja-poznan,684987.html#684987

[sacapotras]

No właśnie Panie Acer, Twój pogląd na to, czym jest praca naukowa, świadczy o upadku polskiej inteligencji. Zakonotuj sobie, że praca naukowa ma honor być nazywana naukową jedynie wtedy, gdy autor wykorzystuje wszystkie znane sobie metody, wszystkie dostępne dokumenty i wszystkie potwierdzone fakty. Żadne konstelacje polityczne" nie mają tu nic do rzeczy. Jeśli ktoś celowo przemilcza jakiś ważny aspekt (jak Bartoszewski istnienie ŻZW) to takiego profesora" nikt nawet nie ma prawa traktować poważnie, nawet, gdyby był prawdziwym profesorem.

[acer]

Jeśli ktoś celowo przemilcza jakiś ważny aspekt (jak Bartoszewski istnienie ŻZW) to takiego "profesora nikt nawet nie ma prawa traktować poważnie, nawet, gdyby był prawdziwym profesorem."

Akurat nadawanie tytułów naukowych nie zależy od ciebie wybitny" specjalisto od metodyki prac naukowych, a po drugie to paru o podobnych osiągnięciach a raczej iedopowiedzeniach" znalazłoby się po twojej stronie. Też twierdze że celowo" nie sprawdzono wszystkiego, żeby było spełniało polityczne oczekiwania.

Co znaczy celowo" ? Określanie z góry intencji autorów to właśnie nazywa się paranoją.
Dla mnie wścieklizną prawicową.

[sacapotras]

Panie Acer, pisanie o powstaniu w Getcie bez wzmianki (choćby jednym zdaniem) o ŻZW można wytłumaczyć jedynie na dwa sposoby: albo autor jest ignorantem, albo robi to celowo. PS Jasne, że nie ode mnie zależy nadawanie tytułów naukowych. Ale może mnie oświecisz, kto nadaje tytuły profesorskie w RP?

[cairo1]

Steell, posluchaj swojej rady stan przed lustrem, rozejrzyj sie dookola i bez oszukiwania sie powiedz jakim to wspanialym i wyjatkowym narodem jestesmy, od 20 z gora lat jeden podgryza drugiego , miernoty obszczekuja uznane w swiecie autorytety,a wielu jest takich ktorzy nie bede daleko siegal tylko 30 lat wstecz, stan wojenny przesiedzieli za piecem u mamusi , a dzis podwazaja zaslugi bylych wiezniow politycznych jednoczesnie kreujac sie na bohaterow.
Najgorsze w tym wszystkim jest to iz domagaja sie prawdy, ale takiej ktora im odpowiada , jednoczesnie klamiac, oszukujac,przypisuja sobie nie swoje zaslugi.

[Martian]

Cairo ja bym zaproponował powołanie instytucji polskiego dożywotniego autorytetu moralnego". Zarazem ustanowił bym prawo zakazu, pod groźbą kary, krytykowania poczynań i słów człowieka nań desygnowanego w szczególności przez maluczkich. Wybór osób na polski dożywotni autorytet moralny" powinien się odbywać w zaprzyjaźnionych krajach czy to ościennych czy nawet dalszych a ich opinia wiążąca dla ciemnego społeczeństwa polskiego.
Następną sprawą którą bym załatwił to sprawa, jak to napisałeś podgryzania i obszczekiwania ludzi, ludzi, którzy jasno i wyraźnie twierdzą, że naród polski to naród morderców, antysemitów i złodziei, etc. Tu też należało by powiedzieć podryzaczom i obszczekiwaczom stanowcze NIE!
Nie wspomnę już iż w pełni się z tobą zgadzam, że historię powinni pisać tylko i wyłącznie świadkowie, którzy ją przeżyli. Też jestem zdania, że biografię powinny pisać o sobie jedynie osoby o których mowa w biografii... Na ten przykład stalin, hitler etc etc. Zapobiegło by to wielu kłamstwom, oszustwom i przypisywaniu sobie przez innych piszących ich zasług...
Ps. Prywatne pytanie
Używasz strasznie kynologicznych terminów w swych wpisach,... coś jest na rzeczy???

[acer]

Martian właśnie elegancko strzeliłeś sobie w kolano :)

A Kardynał Karol Wojtyła - Papież Jan Paweł II ?

Czyż ktoś śmie (zwłaszcza z prawej strony) wątpić że to był polski autorytet moralny ?

[Martian]

Dziękuję, za diagnozę, ale chodzić mogę... Broni nie posiadam... a i nie z wszystkim się zawsze zgadzałem... Chyba, że coś wiesz więcej o mnie niż ja sam...
Pozdro

[acer]

aj, aj....bo jak sobie przypomnę telewizję po śmierci Papieża, dyskusje..... tylko niektórzy skrajnie po lewej stronie mówili otwarcie że nie zawsze się zgadzali...reszta zgodnie z linią...

[steell]

Steell, posluchaj swojej rady stan przed lustrem, rozejrzyj sie dookola i bez oszukiwania sie powiedz jakim to wspanialym i wyjatkowym narodem jestesmy, od 20 z gora lat jeden podgryza drugiego" a to akurat zasługa naszych elyt"

Problem w tym że na przyjmowanie razów z pokorą pozwolić sobie może tylko święty my święci nie jesteśmy więc sobie na taki luksus nie możemy pozwolić.
Z tego co pisałeś wcześniej kolego mieszkasz chyba za granicami więc wiesz dobrze jakie nastawienie do naszego narodu jest na zachodzie, z postawą taką jak reprezentujesz nie sadzę żebyś robił cokolwiek żeby to zmienić.
To ze trochę sami jesteśmy sobie winni to akurat wiadomo co lepsze cwaniaczki /nie tylko oczywiście/wybyły za łatwym chlebem i teraz plują w rodzinne gniazdo bo chcą być bardziej zachodni niż mieszkańcy tamtych krajów. Stare emigracje /z czasów zaborów i wolnej Polski/ szanują dom rodzinny tylko pokomunistyczna śmietanka która na zmywakach europy zachodniej dorabiała się dobrobytu tego nie potrafi. Przepraszam jeżeli kogoś Polonii uraziłem, wiadomo ze gdyby w kraju było lepiej to emigracja była by znacznie mniejsza ale to znowu wina naszych klas rządzących do których i Pan B. niestety się zalicza ale to już chyba na inny wątek zagadnienie.

[Martian]

widzisz, ja zawsze powtarzałem, że nie wierzę w instytucję, partie, ideologie ino w zdrowy rozsądek...
Jak coś znajdziesz na mnie to wywlekaj...;)

[Martian]

to moje do Acera...