Jump to content

Gdzie jest 338kg złotych monet II RP?


Recommended Posts

Nie wiem czy dobry dział, ale nie wiem też gdzie to wpiąć.

Jak w temacie, złote 10 i 20tki nie zostały wprowadzone do obiegu. Co się z nimi stało. Namacalnie" widziałem 10kę (raczej oryginał), wiem też, że od czasu do czasu pojawiają się na aukcjach.

Dlaczego nie zostały wprowadzone w obieg i kto na nich zarobił?

Link to comment
Share on other sites

Bardzo ciekawy temat.Również kiedyś się nad tym zastanawiałem.Mam nadzieje, że ktoś rozproszy w końcu tą mgłę

Garść informacji:

http://www.e-numizmatyka.pl/phpBB2/viewtopic.php?t=21699&postdays=0&postorder=asc&start=0&sid=02a225c16b97f4277d2a4ddbdb217dd9
Link to comment
Share on other sites

Monety 10 i 20 zł. bite w złocie nie weszły do obiegu w wyniku inflacji. Wartość kruszcu w monecie stała się wyższa niż nominał. Opłacało by się wybrać" z obiegu tą monetę i sprzedać ją jako złom złota.
Podobna sytuacja miała się z 5 zł Nike z 1932. Wartość srebra w 5-o złotówkach przekroczyła wartość nominału. W celu podratowania rynku i walki z narastającą inflacją ostatni wypust wycofano z obiegu i przetopiono. Jednak nie udało sie wycofać wszystkich. Dlatego w tej chwili ta moneta ma tak dużą wartość.

Wracając do naszych przedwojennych złotek. Jak wcześniej wspominałem monety zostały wybite, ale nie wprowadzone do obiegu. Były przechowywane w sejfie NBP. We wrześniu `39, przed zajęciem Warszawy zostały wywiezione do Kanady jako depozyt NBP. Kilkadziesiąt szt. (ktoś kiedyś wyliczył, że dwie garście)tych monet zaginęły" w czasie transportu. Te monety krążyły po wojnie w naszym kraju osiągając astronomiczne kwoty wśród kolekcjonerów. W 1991 r, po odzyskaniu niepodległości Kanada zwróciła nam ten depozyt. Monety mozna było bez trudu kupić w bankach (miałem obie).

Informację podaję osiągnięte od bardzo poważnego numizmatyka, który ponad 40 lat obraca monetami po całej Europie.

Pozdrawiam.
Link to comment
Share on other sites

Pewna część monet jeszcze przed wojną trafiła do ludzi pod postacią biżuterii. Wpięte w oprawki pełniły charakter wisiorków ale oczywiście to ilość marginalna. Swoją drogą ciekawe czemu na giełdach np. w warszawskim Monetarium" oficjalne repliki bite przez MW osiągają cenę zbliżoną do tej, którą Parchimowicz podaje dla deficytowego orginału. Pozdr
Link to comment
Share on other sites

Archived

This topic is now archived and is closed to further replies.

×
×
  • Create New...

Important Information