1992/Article 99

[Kurt]

Jak dla mnie jeden z lepszych filmów można by powiedzieć antywojennych :). Każdy medal ma dwie strony.
Urząd ds. Weteranów to prawie pole bitwy. Barykadami są biurka. Po jednej stronie zdesperowani weterani wojenni, którzy domagają się leczenia ( przyznanego przez państwo ), po drugiej stronie urzędnicy, którzy starają się ograniczyć liczbę pacjentów, a wszystko po to aby zaoszczędzić ( bo jak wszędzie brakuje pieniędzy na ieżącą działalność" ). Po miedzy walczącymi" stronami znajdują się lekarze, którzy chcą leczyć, ale nie mogą, bo nie wolno (!), bo brakuje pieniędzy, bo brakuje lekarstw i
...
opatrunków. Do czasu... Pewnego dnia doktor Morgan odkrywa, że w szpitalnym magazynie jest masa różnych potrzebnych im lekarstw. Na pytanie, dlaczego lekarstwa leżą i marnują się w magazynie słyszy, że trzeba oszczędzać. Morgan ma tego dość i w nocy wraz z przyjaciółmi postanawia okraść magazyn. Absurdalna komedia z niezłą obsadą.
Oczywiście trailer też się znajdzie:
http://www.youtube.com/watch?v=NIqvxOEaPLk
Pozdrawiam Kurt

[Czlowieksniegu]

Najsławniejszym, nie tylko dla mnie filmem anty-wojennym ( czy anty-wszystko ) jest oczywiście Paragraf 22 Hellera. No, i może jeszcze MASH ( w obu wersjach ).

Choć każdy ma swoje upodobania :-)

[Kurt]

Dlatego napisałem jeden z :) M.A.S.H to film ponad czasowy który zawsze doprowadza do łez ..

[8total4]

Na zachodzie bez zmian" i Czas apokalipsy" także jeśli chodzi o anty ;)
pozdro.