Skocz do zawartości

czy zawsze ten sam nieśmiertelnik?


LEWY

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Ludzie, każda z przedstawionych wersji jest prawdziwa, bo na poparcie każdej teorii znajdzie się co najmniej jeden nieśmiertelnik z odpowiednią historią. Czy wy myślicie, że armia przez którą przewinęło się w krótkim czasie ileś tam milionów ludzi mogła kontrolować prawidłowe wybijanie nieśmiertelników ? Zajrzyjcie do niemieckich regulaminów, tam wszystko będzie napisane co, jak, kiedy i dlaczego. W ostateczności sięgnijcie po podstawowe dzieło w tej kwestii Jean Hoidal Deutsche Erkennungsmarken, Von den Anfangen bis heute" lub wcześniejsze pierwsze wydanie tej książki pod nieco innym tytułem. Z pewnością tam też jest wszystko wyjaśnione. Zajmujecie się nieśmiertelnikami od wielu lat a nie umiecie korzystać z podstawowych źródeł.
Pozdrawiam
  • Odpowiedzi 61
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Napisano
Hej, nie kłóćcie się!!! Dobrze, że ja się nie zajmuję nieśmiertelnikami, to przynajmniej mam co teraz poczytać:) Dzięki za wszystkie bardzo interesujące wpisy, praktycznie z każdego dowiedziałem się czegoś na potwierdzenie swoich przypuszczeń...

Jak słusznie zauważył Bjar_1, cytuję: Troszkę nie pasuje fakt, że z bić na niemieckim nieśmiertelniku dowiedziałeś się bez udziału Volksbundu na temat danych właściciela". Nie chcę pisać za dużo, bo to nie mój nieśmiertelnik i nie moje odkrycie. Nie chciałbym robić przykrości komuś kto go znalazł i spijać śmietankę z jego sukcesu. Może uda mi się do niego dotrzeć, bo to prawdziwa SENSACJA i wtedy będę mógł napisać coś więcej, ale na razie to nie czas...

Bjar_1, dane właściciela laszki" zostały ustalone, moim zdaniem prawie na 100%, na podstawie książki, w której podana była pełna treść jego nieśmiertelnika. Można by było w tym miejscu powiedzieć HURRA!!!" i dać sobie spokój. Sęk w tym, że Niemiec ten zginął na Dolnym Śląsku, a jego laszka" odnalazła się po drodze na Górny Śląsk, gdzie NIGDY nie przebywał. Zresztą w trakcie wojny niewielu Niemców tam przebywało, bo był to obóz dla jenców i deutsche soldaten" trafiali tam masowo dopiero w połowie 1945 roku. Jak więc znalazł się tam jego nieśmiertelnik?!?

Może właściciel wcale nie zginął tam, gdzie podobno został zabity? Może kolega, świadek jego śmierci, chciał uniknąć zidentyfikowania zwłok i dlatego zabrał jego laszkę"? A może wziął ją tylko po to, by później przekazać dowództwu lub rodzinie?

Na nieśmiertelniku są dane z 1939 roku, ktoś tu wspominał o wrześniowej mobilizacji, więc mogłoby się zgadzać. Problem w tym, że ten Niemiec po pierwsze awansował, po drugie dowodził różnymi jednostkami w czasie II wojny. Dlatego od początku zadawałem takie, a nie inne pytania...

Co sądzicie o tym wszystkim?

LEWY
Napisano
Panie R51
Czemu pan jest niemiły???Zadałem sobie troche trudu i przejrzałem pana archiwalne wpisy.I co?A to, ze niestety nie jest pan partnerem do dyskusji.Bo żeby dyskutowac,trzeba reprezentować jakiś poziom.
Obrazanie,kpina z uzytkowników,nieuprzejmość...itd.
Ja dyskutował ani obrazał pana nie będe.Z prostego powodu.Nie lubie takich ludzi jak Pan.
Z mojej strony KONIEC.
Napisano
Powracając do tematu blachy której własciciel jakoby poległ na D.Sląsku a została odnaleziona na terenie byłego sowieckiego obozu jenieckiego zupełnie gdzie indziej to najprawdopodobniej osoba która zdjęła blachę z poległego i zabrała trafiła do niewoli i tam ją zagubiła.Kiedyś od delikwenta pracującego przy w ekshumacjach dla WaSt w Rosji słyszałem opowieść o poległym sanitariuszu który prócz swojego nieśmiertelnika na ˝szyi˝ miał przy sobie kilkanaście blach żołnierzy którzy zginęli wcześniej i które regulaminowo zabrał.
Napisano
abcd, dzięki za powrót do tematu;) Możesz rozwinąć kwestię egulaminowo zabrał"? Ten wątek najbardziej mnie interesuje...

LEWY
Napisano
Zeby poznac zasade nadawania niesmiertelników,i ich róznorodnosc w danej jednostce-nalezy poznac i choc troszke zaznajomic sie ze struktóra i zasada działania Niemieckiej armii.Pozwole sobie troszke opisac,zeby choc w minimalnym stopniu rżucic swiatło na ten problem.Podam na przykładzie jednostek 8 okregu wojskowego-Wrocław.Otóz kazdy okreg w tzw.1 fali mobilizacyjnej wystawił na front jednostki macierzyste danego okregu.W przypadku 8 okregu były to min-8 dyw.piech,9,28,18 dyw,piech,5 dyw.panc.Po wyjsciu na front dla tych jednostek utworzone jednostki szkolne i zapasowe,które miały za zadanie szkolic dla tych jednostek uzupełnienia.Nie bede opowiadał tu zawiłosci-wiec krótko-Dla tych jednostek powstały 2 zwiazki -czyli 408 i 432 dywizja,które zajmowały sie szkoleniem kadr to tych jednostek.W 43 roku w skład samej tylko 408 dywizji (sztab Wrocław)wchodziły-352zap.pułk gren.(Głogów)-54,190,354,360,375,batataliony.zap.-518 zap.pułk gren.(Swidnica)7,49,83,318,406,572 bat.zapasowe.-8zap.bat.rozpoznawczy(Olesnica)-48 zap.bat.plot(Legnica)18 zap.i szkolny dywizjon artylerii(Bolesławiec)-300 zap .Bat.pancerny(Nysa)-18 szkol i zap.bat.saperów(Brzeg)-28 szkolny i zap.bat.budowlanysaperów(Sireradz)-8 szkol i zap.bat.samochodowy(głogów),oraz (Kozuchów)-były to jednostki tzw.2 fali mobilizacyjnej-wiec zołnierze z tymi niesmiertelnikami po przeszkoleniu byli wysyłani do dywizji liniowych przedstawionych na poczatku mojego wywodu.Dalej drazac temat tej dywizji tzn.408,która zaznaczam szkoliła zołnierzy tylko do jednostek tego okregu-w 1944 roku całkowicie zmienił sie skład tej szkolacej dywizji(nawet numery pułków)-a wiec-332 szkol i zap pułk gren(Olesnica)w składzie-49 szkol i zap bat strzelców(Wrocław),54 szkol i zap bat gren(brzeg),375 szkol i zap bat gren (Wrocław),8 bat strzelców krajowych(Supmerk)-518 szkolny i zap pułk gren(Swidnica) w składzie7 szkol i zap bat gren(Swidnica)83 szkol i zap bat gren(trutnow)318 szkol i zaqp bat gren(Luban)472 szkol i zap bat.gren(Lubin)itd.Były to zołnierze kolejnej fali mobilizacyjnej,którzy tez byli wchłonieci przez tylko dywizje tego okregu.Wiec widac jaka róznorodnosc niesmiertelników mogła byc w np.18 dyw.piechoty 1-fali po wcieleni do niej zołnierzy kolejnych fal z jednostek zapasowych.Podam np.zołnierz z 24 pułku 18 dywizji piechoty posiadał niesmiertelnik-48 batalionu szkolno zapasowego 408 dywizji -i posiadac taki musiał,co nie jest dziwne,poniewaz dywizja ta szkoliła uzupełnienia do tej dywizjii.Oczywiscie zołnierzowi odnotowano w ksiazecce wojskowej nowy przydział,lecz nowego niesmiertelnika najczescie niedostawał-i figurował pod numerem na niesmiertelniku w ewidencji okregu.Dodam naprzykład ze juz w koncu roku 1939 w ramach uzupełnienia do tych dywizji wysłano stacjonujace w okregu bataliony strzelców krajowych-były to -553 bat strz.kraj.(Zgorzelec)-554 bat strzel.kraj(Zgorzelec)-555 bat strzel.kraj(luban).556,oraz 557 bat strzel.kraj(wrocław) 559 bat.strzel.kraj.(łambinowice)561 bat strzel.kraj(gliwice).Wiec byc moze znajdywane na terenie działan tej dywizji niesmiertelniki tych batalionow strzelców krajowych tez nie beda zadnym nowum,poniewaz zołnierze z tych batalionów zostali przydzieleni do dywizji 1 falii z 8 okregu wojskowego.Mało tego po wkroczeniu na teren okregu w styczniu i lutym 45 roku 408 dywizja ,która miała szkolic zołnierzy-sama została przekształcona w dywizje bojowa i znów zmieniła sie jej struktóra-co za tym idzie znów powstało szereg nowych niesmiertelników.Moze zawile,ale prostymi słowami chciałem tu przedstawic jak mniej wiecej to wygladało,jak róznorodna uilosc niesmiertelników jednostek zapasowych mogły posiadac jednostki liniowe tzw/1 fali.Dodam ,ze opis ten powstał tylko i wyłacznie na podstawie moich badan-i nie jest narzucaniem komus czyjes woli ,poprostu chciałem pokrótce i prosto wyjasnic niektóre kwestie.
Napisano
Feld, pytanie trochę poza konkursem", bo bardzo ciekawie piszesz. Skąd masz tak dokładne dane na temat 8 okręgu wojskowego? To moje rejony i zainteresowania, dlatego tak drążę;)

LEWY
Napisano
Feld, po włamaniu" u kolegi nie używam gg, bo nie chcę mieć później podobnych problemów jak on. Podaję swojego maila: festungglogau@wp.pl

LEWY
Napisano
ja niestety tylko moge porozmawiac przez gg.Podałem numer.Gg zawsze mozna wykasowac-tzn.rozmowy.Zreszta bardzo czesto rozmawiamy przez tego stworka..
Napisano
Feld, czy podany numer gg jest na pewno prawidłowy? Próbuję Cię odnaleźć" przez gg firmowe i nie znajduje takiego numeru...

LEWY
Napisano
To kilka groszy z mojej strony, w swoim czasie podczas ekshumacji, u poległego żołnierza w hełmie znaleziono kilkanaście połówek innych blach.
Mi trafiały sie blaszki żołnierzy którzy zmarli w np. Rosji jako jeńcy a jedna miałem taką której właściciel zmarł w 1972 r w Niemczech.
Na moim terenie trafialy sie blachy policyjne schutzmanow którzy pozniej byli w ss. Wiec blachy im sie zmianialy.
Pzdr

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie