jarooo Napisano 10 Grudzień 2010 Autor Napisano 10 Grudzień 2010 Witam,Zaczne od tego, ze dawno temu stalem sie posiadaczem znalezionego przez przypadek w Pilicy Mausera, a w zasadzie jego nadszarpnietem zebem czasu pozostalosci...Niestety wtedy bylem mlody i glupi a powszechnego dostepu do internetu jeszcze nie bylo i konserwacja Mausera polegala tylko na oczyszczeniu tego co samo odpadlo no i pomalowaniu kolby lakierem do drewna... ;/ No i tak Mauser sobie lezal w piwnicy, mi dochodzilo coraz wiecej obowiazkow no a czas w wilgotnej piwnicy niestety mijal. Jakis tydzien temu natknalem sie na moj skarb i serce mi peklo bo te lata w piwnicy chyba bardziej mu zaszkodzily niz 60lat w rzece... Co sie stalo to sie nie odstanie ale mam nadzieje ze uda mi sie go teraz jakos zabezpieczyc dla potomnych...A teraz do rzeczy:Przeczytalem przez ten tydzien wiele rzeczy na roznych forach dotyczacych konserwacji i wyszlo na to, ze najlepsza bedzie elektroliza. I tutaj zaczynaja sie schody, na poczatek wzialem celownik, który z jednej strony byl calkiem zardzewialy i po prostu sie kruszyl, natomiast jego wewnetrzna czesc (schowana od strony kolby) byla czysta i o dziwo z ladna czarna oksyda. Przygotowalem wszystko jak trzeba no i zafundowalem mu 3 sesje w elektrolicie z soli kuchennej. Efekt jakis byl... strona ktora byla zardzewiala praktycznie cala odpadla no a oksydowana sie trzymala. Po wyszczotkowaniu i oplukiwaniach gdy celownik wysechl zaczela wychodzic z niego sol i zaczal na nowo korodowac i tu pierwsze pytanie:1. Jak sie pozbyc soli żelaza?Czytalem zeby wygotowac w wodzie destylowanej, akurat takiej nie mialem i gotowalem w zwyklej przefiltrowanej no ale efekt zaden... Jest jakis inny sposob?Na numizmatycznym forum napisano ze lepszy jest roztwor z sody oczyszczonej bo po nim niby nie mialo byc problemu z ta wtorna korozja no ALE (co mnie podlamalo) po sesji w elektrolicie z sody (wodor lecial jak oszalaly a potem lecial nawet z plytki ocynkowanej... cos zle z elektroda?)celownik po prostu byl juz calkiem nadszarpniety i co najgorsze uszkodzila sie ta strona ktora wygladala niezle :( To bym jeszcze przetrawil ale po czyszczeniu i wysuszeniu pojawil sie jeszcze gorszy osad niz po soli no i tez korodowalo... aktualnie znow to wygotowalem i wyczyscilem Ballistolem, ktory akurat mialem (to juz akt desperacji no ale narazie przynajmniej nie pojawia sie korozja)Poniewaz na tym forum jest duzo specjalistow mam nadzieje, ze ktos z was poda mi sprawdzony przepis na elektrolize ;)I tutaj bede mial jeszcze kolejne pytania:2. Czy jest jakis sposob na sciagniecie kolby?(ktora zajme sie dopiero po uratowaniu metalu)Niestety nie mozliwe jest odkrecenie zadnej sruby bo ich praktycznie nie ma (kruszaca sie rdza ;/)Ktos wie jak kolba jest zlaczona z reszta broni? (gorna czesc kolby zeszla gdyz metalowe obejmy pokruszyly sie juz dawno temu)Czy lepiej nic nie ruszac i i przeprowadzic elektrolize razem z kolba, tylko czy to nie zaszkodzi drewnu?3. I jeszcze jeden problem, moze troszke nie za bardzo nadajacy sie na forum no ale nie ma wyjscia. Ostatni uzytkownik Mausera nie zdazyl wystrzelic zaladowanego naboju, ktory siedzi schowany w lufie (zamka w Mauserze nie ma). I co teraz? Czy elektroliza moze miec na to jakis wplyw? Tylko prosze bez odpowiedzi w stylu: nie ruszac i oddac saperom ;)Goraco prosze o fachowe rady i z gory dziekuje za pomoc;)
vis1939 Napisano 10 Grudzień 2010 Napisano 10 Grudzień 2010 Udaj się z nim nad Pilicę.Po czym pełnym wigoru ruchem,ciśnij go w stronę przeciw położną od siebie,w kierunku wody.
jarooo Napisano 10 Grudzień 2010 Autor Napisano 10 Grudzień 2010 Mhmmm... ok przepraszam ze zapytalem. @bassista - jedyna normalna odpowiedz, dzieki ale po reszcie wpisow widze ze zadawanie tutaj pytan chyba nie ma sensu... pozdrawiam ;)Wesolych swiat
woytas Napisano 10 Grudzień 2010 Napisano 10 Grudzień 2010 Panowie!Darujcie sobie takie teksty.Ktos chce pomoc - prosze.Reszta wyleci do kosza.
marcin 1984 Napisano 10 Grudzień 2010 Napisano 10 Grudzień 2010 Jarooo zapodaj fotki to coś spróbujemy zaradzić. pozdro
Cyrograf15 Napisano 10 Grudzień 2010 Napisano 10 Grudzień 2010 Na forum nic nie rozbrajamy! Po raz niezgodne z prawem!Po dwa niebezpieczne! Ktoś nieumyś źle poradzi, albo ktoś źle odczyta porady i nieszczęście gotowe!Temat zamykam.Wojtek
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.