Skocz do zawartości

93-letni polski weteran usiadł za sterami Spitfire'a


Czlowieksniegu

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
93-letni polski weteran usiadł za sterami Spitfire'a

Iwona Kadłuczka

Pilot skorzystał z zaproszenia RAF i po siedmiu dekadach wsiadł ponownie do swojej maszyny
Fot. worthingherald.co.uk

Pilot skorzystał z zaproszenia RAF i po siedmiu dekadach wsiadł ponownie do...

Leciwy pilot Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii skorzystał z zaproszenia Królewskich Siły Lotniczych (RAF). Samolot marki Spitfire został specjalnie sprowadzony na tę okazję do bazy w Norholt, w zachodnim Londynie. 93-latek, tak wspomina to niecodzienne doświadczenie: - To było niesamowite uczucie znów zobaczyć mój samolot. To wspaniały 'podniebny ptak', którym po raz pierwszy miałem okazje lecieć jeszcze w 1942 roku. To spotkanie po latach przywiodło wiele wspomnień i tamte czasy odżyły na nowo - powiedział Polak lokalnej gazecie Worthing Herald.

Franciszek Kornicki zapisał się w historii jako najmłodszy dowódca dywizjonu Polskich Sił Powietrznych. Został nim mając zaledwie 26 lat. - Mój ojciec wspiął się do swojego starego kokpitu, założył na głowę kask i gogle i cofnęliśmy się w czasie o 70 lat - relacjonował w rozmowie z angielskimi dziennikarzami Richard Kornicki, syn dowódcy.

Franciszek Kornicki nauczył się sztuki pilotażu w Centrum Wyszkolenia Oficerów Lotnictwa w Dęblinie. Naukę przerwał mu wybuch wojny. Kornicki walczył w obronie kraju, następnie po inwazji rosyjskiej przedostał się wraz z innych członkami Polskich Sił Powietrznych do Rumunii. Stamtąd popłynął do Marsylii, gdzie dołączył do floty francuskiej. W końcu trafił do Liverpoolu, a następnie do Blackpool, gdzie utworzono polską jednostkę lotniczą.

Po wojnie osiadł w Wielkiej Brytanii i pracował przez wiele lat dla RAF-u. Ze względu na represje w komunistycznej Polsce, Franciszek wrócił do kraju dopiero w 1964 roku. Nie widział swojej rodziny przez 25 lat. Obecnie mieszka razem z żoną w Findon, w hrabstwie West Sussex.

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80277,8464120,93_letni_polski_weteran_usiadl_za_sterami_Spitfire_a.html
Napisano
Czyli tak: wiadomo, że na tym konkretnym Spitfire walczył Polak. MLP ma w zbiorach Spita, tyle, że pochodzącego z kanadyjskiego dywizjonu. Tak sobie myślę, że ewentualna podmiana Brytyjczykom nie czyniłaby dużej różnicy, a nam i owszem...
Napisano
Na dobrą sprawę to nigdzie nie jest jednoznacznie napisane, czy pod pojęciem mój samolot" kryje się dokładnie ta maszyna na której Franciszek Kornicki latał w czasie wojny, czy chodzi wyłącznie o ten sam typ

Poza tym jeśli tamten Spit jest w stanie lotnym, to różnica jest i to całkiem wymierna - rzędu kilkuset tysięcy funtów :)

Raz już była szansa na pozyskanie polskiego" Spita tylko ktoś nie dopilnował i kompletny Polak" pojechał do Kanady a nam się dostał lekko zdekompletowany Kanadyjczyk"
Za co go wymieniono to już lepiej w ogóle nie mówić. Zamienił stryjek siekierkę na kijek i teraz musi udawać, że to czarodziejska różdżka :P
Napisano
Raz już była szansa na pozyskanie "polskiego Spita tylko ktoś nie dopilnował i kompletny "Polak pojechał do Kanady a nam się dostał lekko zdekompletowany "Kanadyjczyk\" - co więc stoi na przeszkodzie, żeby Kanadyjczyk stał w Kanadzie, a Polak w Polsce?

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie