dzieci3 Napisano 10 Wrzesień 2010 Autor Napisano 10 Wrzesień 2010 http://www.historia.org.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=1159:iii-rekonstrukcja-bitwy-pdo-tomaszosem-lubelskim-19-wrzenia-210-r&catid=72:xx-wiek&Itemid=885
hartmann39 Napisano 21 Wrzesień 2010 Napisano 21 Wrzesień 2010 pobijam temat --- i po trzeciej edycji Rekonstrukcji Tomaszowskiej w skrócie ponad setka rekonstruktorów łacznie po stronie Polskiej i niemieckiej do tego ludnosc cywilna i Policja Granatowa, Polska kawaleria ,dwa czołgi ,wozy opancerzone ,cieżarówki i samolot , ponadto ciekawy scenariusz sprzyjająca pogoda -- myśle że dobrze to wypadłoprosze o opinie relacje i zdjecia, na poczatek to co udało mi sie wynaleść http://picasaweb.google.pl/fidotp/IIIRe ... irectlink#http://picasaweb.google.com/mirekdziura ... rue&pli=1#http://ezamosc.pl/index.php?option=com_zoom&Itemid=47&catid=113
hartmann39 Napisano 21 Wrzesień 2010 Napisano 21 Wrzesień 2010 pierwsze fotorelacjehttp://picasaweb.google.pl/fidotp/IIIRekonstrukcjaBitwyPodTomaszowem2010099?feat=directlink#http://picasaweb.google.com/mirekdziura28/BitwaPodTomaszowem19092010?fgl=true&pli=1#
dzieci3 Napisano 21 Wrzesień 2010 Autor Napisano 21 Wrzesień 2010 http://www.dziennikwschodni.pl/apps/pbcs.dll/gallery?Site=DW&Date=20100920&Category=GALERIA03&ArtNo=389237322&Ref=PH&Params=Itemnr=8
skolcio Napisano 21 Wrzesień 2010 Napisano 21 Wrzesień 2010 http://www.youtube.com/watch?v=wiAnr1Krm1U
lukasz63 Napisano 22 Wrzesień 2010 Napisano 22 Wrzesień 2010 Teraz juz widać jak na dłoni ,ze impreza się udała-Jarku GRATULACJE!!!!.Dziekuje wszystkim uczestnikom zwłaszcza niemiaszkom z którymi było mi walczyć ramie w ramie z przeważającymi siłami wroga -:)
makul Napisano 22 Wrzesień 2010 Napisano 22 Wrzesień 2010 Ha! teraz, dzięki temu frilmowi widzę jaką rolę w inscenizacji miała kawaleria". Biegałą po polu w tę i spowrotem krzycząc na innych sper...aj"poza tym rekonstrukcja była super i - do Jarosława - już dziś pomyśl o przyszłym roku!pozdr,makul
otto33 Napisano 22 Wrzesień 2010 Napisano 22 Wrzesień 2010 myślę że Jarek, przez najbliższy miesiąc będzie powtarzał, nigdy więcej organizowania rekonstrukcji :) ale mam nadzieję, że za jakiś czas mu przejdzie. Kawał dobrej roboty!
Fozgen Napisano 22 Wrzesień 2010 Napisano 22 Wrzesień 2010 ,, Ha makul.dziwnym zbiegiem , my KAWALERIA byliśmy wszyscy w sobotę od godz. 18 na polu rekonstrukcji aby ustalić scenariusz i takie tam inne,Was nie było, w niedzielę na próbie przestaliśmy za wzniesieniem cały czas po czym ogłoszono przerwę. Takie wiesz spier..... przynosi przynajmniej efekt i żaden zaspany nie jest zdeptany przez tak ,,nielubiane'' konie, które jeszcze nikomu nic złego nie zrobiły przynajmniej na Tomaszowie. Ja mogę z czystym sumieniem przyznać że mój-moje konie nie wyrządziły nigdy żadnych szkód, strat, urazów i co by jeszcze komu do głowy nie przyszło a ładnych parę (nie czytaj dwa) lat na takich imprezach jeżdżę. Jeżeli znajdziesz bardziej odpowiedzialnych i współpracujących ze sobą konnych to winszuję powodzenia. Opinie na nasz temat może wyrazić np kawaleria niemiecka z którą mieliśmy okazję nie raz współpracować, a nie zaspany ,,przechodzień" któremu bez różnicy czy padnie w błoto, czy koń go przejedzie a potem wielkie halo bo KONIE. Wybacz ale lepsze to spie.... niż te żale jak kogo ogonem choć trąci. Pozdrawiam
makul Napisano 22 Wrzesień 2010 Napisano 22 Wrzesień 2010 Fozgen - też byłem jako kawaleria - tylko zmot. Poza tym kawalerii w różnej postaci było tam całe mnóstwo i ogólnie powiem - nie zrobiła na mnie najlepszego wrazenia. Na pikniku w Suwałkach w czerwcu któryś z chłopaków zauważył - przed wojną to była elita - a tu - wyglądają jak łachmaniarze. W Tomaszowie - zwłaszcza ci spieszeni, walczący obok nas.Co do tych na koniach - na odprawach był zarówno nasz bezpośredni dowódca jak i dowódca całego naszego skrzydła. Podczas prób objaśniali co i jak ma być i wiem zę my wszyscy w tych próbach uczestniczyliśmy. A kawalerii nie widziałem bo stała gdzie indziej. Co do tego spier..." - mówie tylko to, co opowiadał kolega, na kórego mało nie wiechał jeden z konnych. A może to być prawdą bo popatrz na film. Na jednym z ujęć widać jak atakujemy strzelając, zas w pewnym momencie między nas a Niemców wjeżdża kawaleria. Na wojnie wspaniały prezent dla wroga (notabene pododna sytuacja miała miejsce pod Tomaszowem - niemcy ostrzelali swoich i dzieki temu Polacy wygrali starcie).pozdrawiam,makul
Gladky Napisano 22 Wrzesień 2010 Napisano 22 Wrzesień 2010 W imieniu Sekcji Polskiej SRH Wrzesień 39" serdecznie dziękuję za zaproszenie na kolejną bitwę w Tomaszowie.Znowu znajome twarze i świetna zabawa, a także ciekawa bitwa. Kilkakrotne uderzenia polskie, z których w każdym było coraz więcej pozornego i rzeczywistego chaosu. Rosnące straty, zmniejszająca się liczba amunicji (choć tej było ogólnie rzecz biorąc całkiem sporo). Dziękuje również wszystkim grupom za karność o dyscyplinę przy pobieraniu broni. Pod tym względem było na prawdę świetnie. Przepraszam również tych dla których zabrakło kbk-ów, ale było to niestety wynikiem nieobecności podczas wieczornej odprawy dowódców, kiedy wszyscy składali rzeczywiste listy uczestników, na podstawie których dzieliłem hukowce i broń maszynową. Ale dzięki kolegom z innych grup, którzy odstąpili co nieco, nie było żadnych poszkodowanych.Mam nadzieję, że taka karność i takie tempo wydawania utrzyma się w przyszłości.Przede wszystkim zaś piękne uroczystości w sobotę w kościele i na cmentarzu poległych w wojnach o wolność i granice Polski. Szkoda, że wciąż w sobotnich uroczystościach biorą udział tylko nieliczni. W tym roku udało nam się z chłopakami z 73 PP ze Śląska wystawić symboliczną kompanię honorową (4 os - poczet sztandarowy 73 pp, 11 os. - pododdział piechoty 20 ppZK). Wielkie Wam za to dzięki, bo myślę, że wyglądało to na prawdę super.Wielkie brawa dla Jarka za trud i wysiłek w przygotowanie Tomaszowa po raz trzeci. Podziękowania również dla chłopaków i dziewcząt (a jakże) ze Strzelca z Tomaszowa Lublina i Hrubieszowa, bo dzięki ich całodobowemu stróżowaniu mogliśmy spokojni o sprzet spać w nocy.Cieszy fakt, że coraz lepiej wyglądają działania piechoty w polu, a na apelach mundurowych jest coraz mniej kwiatków".PS>Co do kawalerii, to z tego co pamiętam miała ona dojechać do linii piechoty i się spieszyć, a nie krążyć wokół piechurów raz w tę, raz w drugą stronę.Na przyszłość proszę również powstrzymać co bardziej rozochoconych podkomendnych od strzelania zanim się zacznie bitwa, podczas scenek sielankowych we wsi, bo to po prostu słychać i psuje klimat. To że nie jesteśmy na widoku nie znaczy, że nas nie słychać.Faktem jest, że z roku na rok współpraca z przysłowiowymi końmi" układa się coraz lepiej i pododdziały kawalerii starają się poprawić swój wygląd. Niemniej jednak wolałbym, gdyby całość kawalerii pojawiała się na apelu mundurowym.
Gladky Napisano 22 Wrzesień 2010 Napisano 22 Wrzesień 2010 Zapomniałem się podpisać.Andrzej GładyszSRH Wrzesień 39"
Fozgen Napisano 22 Wrzesień 2010 Napisano 22 Wrzesień 2010 makul. Kojarzę Cię bodajże z Woli Gułowskiej z przed 3 lat , poza bieganiem z plecaczkiem to co innego w życiu robił
makul Napisano 22 Wrzesień 2010 Napisano 22 Wrzesień 2010 Tak BTW - nasz 1psk także brał udział w sobotnich uroczystościach:)) Więc prosze nas nie pomijać!(żadnej policji po drodze-może i fotoradary nie działały) Fozgen - nie byłem 3 lata temu w woli gułowskiej. I nie wiem o co chodzi z tym plecaczkiem - ale my plecaków nie używamy. A że mam trochę racji to zobacz co np. Gladky napisał.Pozdr,makul
Fozgen Napisano 22 Wrzesień 2010 Napisano 22 Wrzesień 2010 makul. ,,Więc prosze nas nie pomijać!(żadnej policji po drodze-może i fotoradary nie działały)'' 1 PSK został pozdrawiany. Aluzji nie rozumiem. Powtarzam jeszcze raz. Miało być spotkanie na polu bitwy o godz. 18 gdzie byliśmy. nie było żadnej informacji że takowe spotkanie zostaje odwołane. Proszę nas nie winić za dezinformację. Poza tym wszystko jak trzeba. Jeszcze raz pozdrawiam i skończmy tym razem na tym.
Klaus BOLS Napisano 22 Wrzesień 2010 Napisano 22 Wrzesień 2010 Z ułanami był inny zgrzyt. Oczywiście nie mówie tu o wszystkich. Kilku z nich zostało wybranych z kolumny jenieckiej do zebrania ciał zastrzelonych oficerów. Zamiast to wykonać całą kupą zaczeli uciekać, co wymusiło kolejną niepotrzebną nieprzewidzianą w scenariuszu jatke".W ogóle zaś uważam, że w kolumnie jenieckiej za dużo było szarpania z niemieckimi wartownikami i ucieczek szeregowych. Oficerowie w swojej kolumnie jenieckiej zagrali bardzo fajnie, ale wątpie zeby w prawdziewej niewoli szeregowy silił się na atak na kilku uzbrojonych strażników.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.