Skocz do zawartości

Tomaszów Lub.


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
http://www.historia.org.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=1159:iii-rekonstrukcja-bitwy-pdo-tomaszosem-lubelskim-19-wrzenia-210-r&catid=72:xx-wiek&Itemid=885
  • 2 weeks later...
  • Odpowiedzi 54
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Napisano
pobijam temat --- i po trzeciej edycji Rekonstrukcji Tomaszowskiej w skrócie ponad setka rekonstruktorów łacznie po stronie Polskiej i niemieckiej do tego ludnosc cywilna i Policja Granatowa, Polska kawaleria ,dwa czołgi ,wozy opancerzone ,cieżarówki i samolot , ponadto ciekawy scenariusz sprzyjająca pogoda -- myśle że dobrze to wypadło
prosze o opinie relacje i zdjecia, na poczatek to co udało mi sie wynaleść

http://picasaweb.google.pl/fidotp/IIIRe ... irectlink#

http://picasaweb.google.com/mirekdziura ... rue&pli=1#

http://ezamosc.pl/index.php?option=com_zoom&Itemid=47&catid=113
Napisano
pierwsze fotorelacje

http://picasaweb.google.pl/fidotp/IIIRekonstrukcjaBitwyPodTomaszowem2010099?feat=directlink#

http://picasaweb.google.com/mirekdziura28/BitwaPodTomaszowem19092010?fgl=true&pli=1#
Napisano
Teraz juz widać jak na dłoni ,ze impreza się udała-Jarku GRATULACJE!!!!.Dziekuje wszystkim uczestnikom zwłaszcza niemiaszkom z którymi było mi walczyć ramie w ramie z przeważającymi siłami wroga -:)
Napisano
Ha! teraz, dzięki temu frilmowi widzę jaką rolę w inscenizacji miała kawaleria". Biegałą po polu w tę i spowrotem krzycząc na innych sper...aj"
poza tym rekonstrukcja była super i - do Jarosława - już dziś pomyśl o przyszłym roku!
pozdr,
makul
Napisano
myślę że Jarek, przez najbliższy miesiąc będzie powtarzał, nigdy więcej organizowania rekonstrukcji :) ale mam nadzieję, że za jakiś czas mu przejdzie. Kawał dobrej roboty!
Napisano
,, Ha makul.
dziwnym zbiegiem , my KAWALERIA byliśmy wszyscy w sobotę od godz. 18 na polu rekonstrukcji aby ustalić scenariusz i takie tam inne,Was nie było, w niedzielę na próbie przestaliśmy za wzniesieniem cały czas po czym ogłoszono przerwę. Takie wiesz spier..... przynosi przynajmniej efekt i żaden zaspany nie jest zdeptany przez tak ,,nielubiane'' konie, które jeszcze nikomu nic złego nie zrobiły przynajmniej na Tomaszowie. Ja mogę z czystym sumieniem przyznać że mój-moje konie nie wyrządziły nigdy żadnych szkód, strat, urazów i co by jeszcze komu do głowy nie przyszło a ładnych parę (nie czytaj dwa) lat na takich imprezach jeżdżę. Jeżeli znajdziesz bardziej odpowiedzialnych i współpracujących ze sobą konnych to winszuję powodzenia. Opinie na nasz temat może wyrazić np kawaleria niemiecka z którą mieliśmy okazję nie raz współpracować, a nie zaspany ,,przechodzień" któremu bez różnicy czy padnie w błoto, czy koń go przejedzie a potem wielkie halo bo KONIE. Wybacz ale lepsze to spie.... niż te żale jak kogo ogonem choć trąci. Pozdrawiam
Napisano
Fozgen - też byłem jako kawaleria - tylko zmot. Poza tym kawalerii w różnej postaci było tam całe mnóstwo i ogólnie powiem - nie zrobiła na mnie najlepszego wrazenia. Na pikniku w Suwałkach w czerwcu któryś z chłopaków zauważył - przed wojną to była elita - a tu - wyglądają jak łachmaniarze. W Tomaszowie - zwłaszcza ci spieszeni, walczący obok nas.
Co do tych na koniach - na odprawach był zarówno nasz bezpośredni dowódca jak i dowódca całego naszego skrzydła. Podczas prób objaśniali co i jak ma być i wiem zę my wszyscy w tych próbach uczestniczyliśmy. A kawalerii nie widziałem bo stała gdzie indziej.
Co do tego spier..." - mówie tylko to, co opowiadał kolega, na kórego mało nie wiechał jeden z konnych. A może to być prawdą bo popatrz na film. Na jednym z ujęć widać jak atakujemy strzelając, zas w pewnym momencie między nas a Niemców wjeżdża kawaleria. Na wojnie wspaniały prezent dla wroga (notabene pododna sytuacja miała miejsce pod Tomaszowem - niemcy ostrzelali swoich i dzieki temu Polacy wygrali starcie).
pozdrawiam,
makul
Napisano
W imieniu Sekcji Polskiej SRH Wrzesień 39" serdecznie dziękuję za zaproszenie na kolejną bitwę w Tomaszowie.

Znowu znajome twarze i świetna zabawa, a także ciekawa bitwa. Kilkakrotne uderzenia polskie, z których w każdym było coraz więcej pozornego i rzeczywistego chaosu. Rosnące straty, zmniejszająca się liczba amunicji (choć tej było ogólnie rzecz biorąc całkiem sporo).

Dziękuje również wszystkim grupom za karność o dyscyplinę przy pobieraniu broni. Pod tym względem było na prawdę świetnie. Przepraszam również tych dla których zabrakło kbk-ów, ale było to niestety wynikiem nieobecności podczas wieczornej odprawy dowódców, kiedy wszyscy składali rzeczywiste listy uczestników, na podstawie których dzieliłem hukowce i broń maszynową. Ale dzięki kolegom z innych grup, którzy odstąpili co nieco, nie było żadnych poszkodowanych.
Mam nadzieję, że taka karność i takie tempo wydawania utrzyma się w przyszłości.

Przede wszystkim zaś piękne uroczystości w sobotę w kościele i na cmentarzu poległych w wojnach o wolność i granice Polski. Szkoda, że wciąż w sobotnich uroczystościach biorą udział tylko nieliczni. W tym roku udało nam się z chłopakami z 73 PP ze Śląska wystawić symboliczną kompanię honorową (4 os - poczet sztandarowy 73 pp, 11 os. - pododdział piechoty 20 ppZK). Wielkie Wam za to dzięki, bo myślę, że wyglądało to na prawdę super.

Wielkie brawa dla Jarka za trud i wysiłek w przygotowanie Tomaszowa po raz trzeci. Podziękowania również dla chłopaków i dziewcząt (a jakże) ze Strzelca z Tomaszowa Lublina i Hrubieszowa, bo dzięki ich całodobowemu stróżowaniu mogliśmy spokojni o sprzet spać w nocy.

Cieszy fakt, że coraz lepiej wyglądają działania piechoty w polu, a na apelach mundurowych jest coraz mniej kwiatków".


PS>
Co do kawalerii, to z tego co pamiętam miała ona dojechać do linii piechoty i się spieszyć, a nie krążyć wokół piechurów raz w tę, raz w drugą stronę.
Na przyszłość proszę również powstrzymać co bardziej rozochoconych podkomendnych od strzelania zanim się zacznie bitwa, podczas scenek sielankowych we wsi, bo to po prostu słychać i psuje klimat. To że nie jesteśmy na widoku nie znaczy, że nas nie słychać.
Faktem jest, że z roku na rok współpraca z przysłowiowymi końmi" układa się coraz lepiej i pododdziały kawalerii starają się poprawić swój wygląd. Niemniej jednak wolałbym, gdyby całość kawalerii pojawiała się na apelu mundurowym.
Napisano
Tak BTW - nasz 1psk także brał udział w sobotnich uroczystościach:)) Więc prosze nas nie pomijać!(żadnej policji po drodze-może i fotoradary nie działały)
Fozgen - nie byłem 3 lata temu w woli gułowskiej. I nie wiem o co chodzi z tym plecaczkiem - ale my plecaków nie używamy. A że mam trochę racji to zobacz co np. Gladky napisał.
Pozdr,
makul
Napisano
makul. ,,Więc prosze nas nie pomijać!(żadnej policji po drodze-może i fotoradary nie działały)'' 1 PSK został pozdrawiany. Aluzji nie rozumiem. Powtarzam jeszcze raz. Miało być spotkanie na polu bitwy o godz. 18 gdzie byliśmy. nie było żadnej informacji że takowe spotkanie zostaje odwołane. Proszę nas nie winić za dezinformację. Poza tym wszystko jak trzeba. Jeszcze raz pozdrawiam i skończmy tym razem na tym.
Napisano
Z ułanami był inny zgrzyt. Oczywiście nie mówie tu o wszystkich. Kilku z nich zostało wybranych z kolumny jenieckiej do zebrania ciał zastrzelonych oficerów. Zamiast to wykonać całą kupą zaczeli uciekać, co wymusiło kolejną niepotrzebną nieprzewidzianą w scenariuszu jatke".

W ogóle zaś uważam, że w kolumnie jenieckiej za dużo było szarpania z niemieckimi wartownikami i ucieczek szeregowych.

Oficerowie w swojej kolumnie jenieckiej zagrali bardzo fajnie, ale wątpie zeby w prawdziewej niewoli szeregowy silił się na atak na kilku uzbrojonych strażników.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie