kam.wybranski Napisano 20 Lipiec 2010 Autor Napisano 20 Lipiec 2010 Witam serdecznie. Bardzo bym prosił o wasze opnie dotyczące tego właśnie sprzętu jakim jest Minelab X-TERRA 705. Chciałbym go kupić ale pierw chcę usłyszeć waszą opinię. Czy warto kupić i w ogolę coś takiego, jeżeli nie to dlaczego i takie tam podobne ;) z góry dziękuję i pozdrawiam. Kamil W.
Zwierzu Napisano 20 Lipiec 2010 Napisano 20 Lipiec 2010 Mam 705-tke.Sprzet super.Poszperaj w wyszukiwarce np-http://www.odkrywca.pl/pokaz_watek.php?id=665685#1001981
samgnus Napisano 21 Lipiec 2010 Napisano 21 Lipiec 2010 Witam! Nie wiem,czego Kol.oczekuje od sprzętu i jakie ma doświadczenia,ale wg.mojej oceny X-70,705 jest niezawodna,super ergonomiczna,prościutka w obsłudze,super stabilna no i skuteczna.Pozdrawiam!
gisio Napisano 26 Lipiec 2010 Napisano 26 Lipiec 2010 Posiadam ten wykrywacz od około roku. wyniki takie sobie jestem z niego zadowolony.Potrafi zaskoczyć co do głębokości dołka.
pastuszek Napisano 26 Lipiec 2010 Napisano 26 Lipiec 2010 posiadam 2 x-terki, super na kolor, do żelaza się nie nadają.Z tą niezawodnością byłbym ostrożny.Sprzęt delikatny, kapryśny na warunki pogodowe.Radzę kupować tylko nowy z gwarancją bo na pewno się przyda.pzdr
samgnus Napisano 31 Lipiec 2010 Napisano 31 Lipiec 2010 Coś w temacie niezawodności ?! Może więcej konkretów,bo nie do końca rozumiem Kolegi wypowiedż,tj.posiadam 2 x-terki, super na kolor, do żelaza się nie nadają." Tutaj już się nie zgadzam ze swojej strony, a cyt.Sprzęt delikatny, kapryśny na warunki pogodowe.Radzę kupować tylko nowy z gwarancją bo na pewno się przyda"... to już po raz drugi nie mogę sie zgodzić.Może jakieś konkrety ? Pozdrawiam!
samgnus Napisano 31 Lipiec 2010 Napisano 31 Lipiec 2010 P.S. X70/705 to wg.mnie i nie tylko najlepszy sprzęt w swojej klasie,a koledzy twierdzą,że taki sobie ?! Proponuję Pozdrawiam!wskazać lepszy w tej klasie i tej cenie ?!
pastuszek Napisano 31 Lipiec 2010 Napisano 31 Lipiec 2010 w temacie zawodności: delikatny mechanicznie: łamią się uszka od cewki- usterka łatwa do naprawy acz irytująca odginają się blaszki dociskające baterie, wtedy dziwne zachowanie maszyny, banalne w naprawie ale trudne do zdiagnozowania jak jest mokro, szaleje elektronika, fałszywe sygnały nie do opanowania.
karpik Napisano 31 Lipiec 2010 Napisano 31 Lipiec 2010 Delikatny mechanicznie? Zajechałem 4 śruby przez piach, ale żeby połamać ucho trzeba poważnej ingerencji" użytkownika.Nawet chodząc względnie zmęczony, nie udało mi się tego dokonać:)
pastuszek Napisano 31 Lipiec 2010 Napisano 31 Lipiec 2010 no to jeszcze karpik opisz precyzję działania wskaźnika baterii:-)
pastuszek Napisano 31 Lipiec 2010 Napisano 31 Lipiec 2010 http://www.proscan.gliwice.pl/forum/viewtopic.php?t=927
karpik Napisano 31 Lipiec 2010 Napisano 31 Lipiec 2010 Gdy masz jedną kreskę wracasz do dom. Tego można się nauczyć na pierwszym wypadzie i wyciągnąć wnioski- podjąć odpowiednie działania.
VanWorden Napisano 31 Lipiec 2010 Napisano 31 Lipiec 2010 Jeśli chodzi o uszka to zapewne zdażyć się może (ja chyba mam wciąż szczęście:)), ale nawet w podanym linku jest jak byk napisane, że do tej pory serwisant widział takie uszkodzenia wyłącznie z winy użytkownika..Co do styku w komorze baterii, też mam szczęście - przez kilka Xterr jeszcze mi się nie zdarzyło, że maszyna dziwnie się zachowuje".No i faktycznie musiałem się w czepku urodzić bo używając Terki w deszczu (co prawda w osłonce) czy w morzu, nie mam niczego czego nie da się opanować zwykłą zmianą czułości i dostrojeniem, podobnie jak w każdym innym sprzęcie...Generalnie jest tak jak napisał kolega samgnus - Xterra może nie jest ideałem, ale w swojej cenie i klasie jest wybitna.PozdrawiamVW
pastuszek Napisano 1 Sierpień 2010 Napisano 1 Sierpień 2010 van wordenjeszcze na początku roku uważał uszka sondy za słaby punkt:http://www.odkrywca.pl/pokaz_watek.php?id=664998#995627o badziewnych blaszkach przy bateriach też pisał, ale nie chce mi się szukać.No ale widać wtedy nie miał żadnej terry na opchnięcie.
VanWorden Napisano 1 Sierpień 2010 Napisano 1 Sierpień 2010 pastuszek - takie prymitywne teksty zostaw sobie tam gdzie pasują najlepiej i one i Ty, czyli na forum Proscana:)To, że uszko może komuś pęknąć (Twój guru pisze przecież wyraźnie, że to wyłącznie z winy użytkowników) to jeszcze nie znaczy, że trzeba z tego powodu wykluczać sprzęt. Nie wiedząc jak opanować czułość wykrywacza na mokrym terenie ani nawet określić czas pracy na bateriach pokazałeś, że o Xterze nie masz bladego pojęcia, więc nie mąć ludziom w głowach zgrywając papierowego eksperta. PozdrawiamVW
pastuszek Napisano 1 Sierpień 2010 Napisano 1 Sierpień 2010 świadomość wad wykrywacza nie jest równoznaczna z jego wykluczeniem.używanie słów, których znaczenia się nie zna jest bez sensu (vide- guru)mokry teren to jednak nie to samo co zawilgocona elektronika, i znowu zajrzenie do słownika by się przydało* * *Sęk tkwi jednak w tym, że jeśli założyciel tego wątku dowie się, że x-terra MOŻE sprawiać problemy techniczne, to zastanowi się dwa razy, nim skusi się na ofertę pokątnego handlarza jaką już zapewne otrzymal na maila, na zakup wykrywki z UK, a nie u polskiego dealera(zważywszy, że tenże dealer i jedyny serwisant jednocześnie naprawia wyłącznie sprzęt kupiony u siebie i ma w głębokim poważaniu europejską gwarancję.)I tak oto jakieś 50 funciszy marży + gratisy z pudełka mogą przejść koło nosa.A tak w ogóle nie sądzę by na tym forum był ktokolwiek, kto spędziłby W TERENIE z x-terrą choć połowę tego czasu co ja.Natomiast o sprzętach których nie znam, się nie wypowiadam, co i innym polecam.
VanWorden Napisano 1 Sierpień 2010 Napisano 1 Sierpień 2010 MOŻE mieć problemy techniczne" to stwierdzenie naprawdę godne najbardziej doświadczonego użytkownika Xterry na tym forum:))A inny wykrywacz nie może? Zaiste tupet równy ignorancji. Mi parę razy faktycznie zdarzyło się uszkodzić sondy czy inne części sprzętu a czasem wykrywacz zwyczajnie się psuł. Tak się działo z Minelabami, Tesoro i innymi ale nie przypominam sobie żeby z tego powodu warto było jakiś model krytykować. Mokra elektronika? Co to w ogóle za bzdury? Od kiedy pozwala się by precyzyjny sprzęt mógł zamoknąć? Przecież to nie są wykrywacze wodoodporne i każdy choć trochę myślący użytkownik wie, że jak pada deszcz to trzeba zabezpieczyć elektronikę choćby plastikową reklamówką a jak zaczyna lać to trzeba iść do domu i tyle. Mam zrobioną (przez Proscana zresztą:)) przedłużkę, która pozwala na używanie Xterry w rzece czy w morzu i choć warunki są najczęściej mocno wilgotne, jeszcze nie zauważyłem żeby to sprawiało X-terrze jakikolwiek problem. Każdy wykrywacz trzeba dobrze poznać żeby móc o nim pisać innym. Swoją drogą to fajnie byłoby gdyby np. taki serwisant jak Proscan (albo chociaż jakiś jego His Master's Voice" jak pastuszek) napisał kiedyś jakie sprzęty psują się najczęściej i z jakich powodów. To faktycznie mogłoby nieco zachwiać pozycją różnych dilerów i obalić wiele mitów. Statystyki nie da się oszukać;-)PozdrawiamVW
Zwierzu Napisano 1 Sierpień 2010 Napisano 1 Sierpień 2010 A tak w ogóle nie sądzę by na tym forum był ktokolwiek, kto spędziłby W TERENIE z x-terrą choć połowę tego czasu co ja"-tak napisałes.Ja jestem z terkami od początku-zero awarii,zadnych uszek,szukam po kniejach najwiekszych.Teraz 705-tka i też jestem zaj... zadowolony.Prospecting wymiata.Moze jakieś wadliwe egzemplaze miałeś?
draven85 Napisano 2 Sierpień 2010 Napisano 2 Sierpień 2010 Gdy byłem młodszy potrafiłem w parę minut połamać siekierę , którą ojciec używał kilka lat, więc pewnie podobnie bywa w dużą częścią uszkodzeń innych sprzętów i wina w dużej mierze leży po stronie użytkownika ;)
pastuszek Napisano 2 Sierpień 2010 Napisano 2 Sierpień 2010 no, miło, że znowu wracamy do meritum.Ja wczoraj znowóż wróciłem z wykopów nie tylko z dwoma fajnymi moniakami ale i z ułamanym uchem - Van Worden świętuj- to było doklejane przez proscana!:-).Wina zapewne w znacznej mierze moja- chodziłem po rzepakowym ściernisku.Faktem jest jednak, że po tym samym ściernisku jeździłem terenowym samochodem i jakoś kół nie urwałem, bo jego konstruktorzy przewidzieli, że auto terenowe powinno być solidne.Problem jest jednak chyba nieco głębszy.Wykrywacz to sprzęt elektroniczny przeznaczony do specyficznych celów i, w odróżnieniu od laptopa, telewizora czy radia- z założenia powinien być przystosowany do używania w nieco trudniejszym terenie.Zrobienie w miarę wodoszczelnej obudowy czy zabezpieczenie cewki jakimś czymś tłumiącym wstrząsy chyba nie przekracza możliwości technologicznych współczesnej inżynierii.Jeśli chodzi o szaleństwa elektroniki w deszczu: wbrew pozorom, nie jestem debilem i nie łażę z odkrytą puchą po deszcze.Problemy o których pisałem pojawiają się w czasie dlugotrwałego chodzenia po deszczu ze szczelnie owiniętą elektroniką.podejrzewam, że na bardzo mocno skondensowanych płytkach skrapla się woda i dochodzi do zwarcia.Ot takie moje gdybanie.I tu znowu ktoś powie, że moja wina bo jak deszcz to się siedzi w domu.Niestety jakbyśmy chodzili na poszukiwania tylko w słoneczne dni, tylko po świeżo skoszonych łąkach lub pięknie zabronowanych polach broń Boże bez kamieni, to wcale byśmy nie chodzili bo jak nie urok to sraczka.Naturalnie można przez 350 dni w roku bić pianę na necie a wykrywkę wyciągać z szafy raz na pół roku i potem się szczycić że się chodzi od 10 lat.Uf, ale długi post, czacha dymi.Com napisał, napisałem.Hough!
karpik Napisano 2 Sierpień 2010 Napisano 2 Sierpień 2010 Pastuszek- zrób więc test- kup Polski wykrywacz i pochodź z nim tak intensywnie jak twierdzisz, że chodzisz z terką. Całkiem zgorzkniejesz albo przyjdziesz do terki z przeprosinami, z bukietem w ręce.
karpik Napisano 2 Sierpień 2010 Napisano 2 Sierpień 2010 Chyba, że jesteś popychadłem dystrybutorów. Oszczędź sobie wtedy, żeby czacha nie dymiła.
pastuszek Napisano 2 Sierpień 2010 Napisano 2 Sierpień 2010 wybacz karpik, może Ty jesteś popychadłem
VanWorden Napisano 2 Sierpień 2010 Napisano 2 Sierpień 2010 pastuszek - po raz kolejny pokazujesz, że nic o mnie nie wiesz:) Czemu miałbym się cieszyć, że coś Ci się zepsuło? Jest mi przykro, współczuję i mam nadzieję, że uda Ci się to szybko naprawić. To jednak nie zmienia postaci rzeczy, że każdy przedmiot należy użytkować zgodnie z jego przeznaczeniem. X-Terra została skonstruowana po części z myślą o australijskich i amerykańskich poszukiwaczach samorodków a to oznacza użytkowanie często w bardzo trudnych warunkach. Śledząc ich fora można odnieść wrażenie, że Xterra 70/705 jest uważana za jeden z najlepszych wykrywaczy do poszukiwań złota właśnie i nie zauważyłem zbyt wielu głosów krytycznych na jej temat. Najwyraźniej umknęły mojej uwadze wątki w których wymienia się te wady, które Ty starasz się przedstawić jako typowe. To nie znaczy, że Ci nie wierzę, ale moim zdaniem rozwiązania są dwa:a) Masz pechowy/trefny" egzemplarzlub b) nieumiejętnie użytkujesz swój sprzęt.Tak czy siak nie upoważnia Cię to do wrzucania do jednego worka wszystkich Xterr i wydawania o nich opinii, bo tak jak Ci napisałem i ja i koledzy, nasze sprzęty działają bez zarzutu, mimo baaardzo intensywnego użytkowania. Ja dla przykładu mieszkam teraz w typowej Krainie Deszczowców", gdzie słońce widać jedynie na rysunkach dzieci w szkole, ale wciąż, odpukać, nie mam problemów z tym skraplaniem o którym wspominasz. X-Terra z całą pewnością nie jest ideałem i nie jest tak solidna jak choćby niektóre Whitesy (pisałem już o tym lata temu w jej teście dla Odkrywcy"), ale pokaż mi proszę drugi tak uniwersalny i czuły wykrywacz za tę kasę a zjem klawiaturę na której piszę te słowa;-)PozdrawiamVWP.S. Dla przypomnienia - zestawienie wykrywaczy do poszukiwań złota, napisane przez bardzo doświadczonego detektorystę: http://www.thesaurus.com.pl/gazeta/numer4/wykrywaczeZestawienie.html
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.