Skocz do zawartości

Obława augustowska, czyli Mały Katyń" z lipca 1945 roku


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Dariusz Olszewski, prokurator z pionu śledczego w białostockim IPN, poinformował, że oddział skierował do Prokuratury Krajowej wniosek o pomoc prawną w przeprowadzeniu przez stronę białoruską, na jej terytorium, prac archeologicznych. Badania mają pomóc IPN, który od lat prowadzi śledztwo w sprawie obławy augustowskiej - największej zbrodni popełnionej na Polakach po II wojnie światowej. W lipcu 1945 r. w powiatach augustowskim, suwalskim i sokólskim Sowieci zamordowali około 600 osób. Do dziś nie wiadomo, gdzie są mogiły zamordowanych. Mogą znajdować się na Białorusi. M.in. z zeznań świadków wynika, że w rejonie wsi Kalety i leśniczówki Giedź chowano pomordowanych. - Prosimy też stronę białoruską o umożliwienie udziału w badaniach prokuratora naszego instytutu i biegłego archeologa. A także o przekazanie szczątków stronie polskiej, jeśli zostaną odnalezione - mówi prokurator Olszewski.
http://www.wspolczesna.pl/wiadomosci/bialystok/a/ipn-chce-szukac-na-bialorusi-grobow-ofiar-oblawy-augustowskiej,9879197/
  • 1 month later...
  • Odpowiedzi 127
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Napisano
Śledztwo ws. obławy augustowskiej - odkryto szczątki jednej osoby
• W ramach poszukiwań miejsc pochówku ofiar obławy augustowskiej sprawdzono kolejne trzy miejsca
• W jednym z nich odnaleziono szczątki mężczyzny
• Zwłoki zostaną poddane szczegółowym oględzinom i badaniom DNA
Jak poinformował Instytut w poniedziałkowym komunikacie, poszukiwania były prowadzone w okolicach drogi Rygol-Giby w Puszczy Augustowskiej.
W jednym z miejsc natknięto się na szczątki mężczyzny, częściowo w układzie anatomicznym. W części szyjnej kręgosłupa ofiary biegły antropolog stwierdził obecność płaszcza pocisku. Przy szczątkach znaleziono guziki od polskiego umundurowania wojskowego wz. 1936 oraz elementy najprawdopodobniej maski przeciwgazowej" - podał IPN.

Wcześniejsze podobne poszukiwania na tym terenie prowadzone były jesienią ub. roku. Wtedy w mogile odnaleziono szczątki dwóch osób: mężczyzn w średnim wieku. Jedna z czaszek nosiła ślady postrzału. Z kości pobrano materiał do badań porównawczych DNA, które mają pomóc w ustaleniu, czy to rzeczywiście mogą być ofiary obławy.

Tzw. obława augustowska z lipca 1945 r. to największa niewyjaśniona zbrodnia popełniona na Polakach po II wojnie światowej. W odkrytych niedawno przez historyków IPN dokumentach sowieckich, które pokazują przebieg i skalę akcji, nazywana jest operacją przeczesywania lasów", skierowaną przeciwko Armii Krajowej, a także podziemiu litewskiemu.

Objęła teren o powierzchni blisko 3,5 tys. km kw., a w działaniach sowieckich wzięło udział ok. 40 tys. żołnierzy.

Głównym celem trwającego od kilku lat śledztwa IPN jest ustalenie liczby ofiar i miejsca lub miejsc ich pochówku. W śledztwie jest mowa obecnie o 592 ofiarach, ale dokumenty odkryte na internetowym portalu z materiałami z archiwów resortu obrony Rosji wskazują, że zamordowanych mogło być więcej.

To dokumenty (w sumie kilkaset fotokopii) dotyczące działalności 50. Armii III Frontu Białoruskiego Armii Czerwonej. Trwa tłumaczenie na język polski kolejnej ich partii, powołany biegły ma zakończyć nad tym pracę na początku czerwca.

Niedawno IPN poprosił o pomoc prawną w tym śledztwie władze Białorusi. Chodzi o przeprowadzenie przez stronę białoruską, na jej terytorium, prac archeologicznych w miejscach wskazanych konkretnymi współrzędnymi geograficznymi, w rejonie wsi Kalety i leśniczówki Giedź.

IPN w swoim wniosku o pomoc prawną prosi też o możliwość udziału w tych pracach prokuratora Instytutu oraz biegłego archeologa powołanego w śledztwie dotyczącym obławy. W przypadku odkrycia szczątków ludzkich - także o przekazanie ich pionowi śledczemu IPN w Białymstoku.

Wniosek o białoruską pomoc prawną to następstwo opinii biegłych z zakresu kartografii, którzy analizowali powojenne zdjęcia lotnicze. Wskazali oni kilkadziesiąt miejsc na terytorium Białorusi, które potencjalnie mogą być jamami grobowymi. Większość z nich - właśnie w okolicach Kalet.

Wciąż aktualny jest apel Instytutu do rodzin ofiar obławy o przekazywanie materiału do badań porównawczych DNA. Baza takich próbek jest tworzona do potencjalnej identyfikacji ofiar, gdyby udało się odkryć miejsca ich pochówków.

http://historia.wp.pl/title,Sledztwo-ws-oblawy-augustowskiej-odkryto-szczatki-jednej-osoby,wid,18345416,wiadomosc.html?ticaid=1170f5
  • 2 weeks later...
Napisano
Komiks o Obławie gotowy do druku.

Za kilka tygodni do obiegu trafić ma komiks opowiadający o losach ofiar Obławy Augustowskiej. Rysunki wyszły spod ręki więźnia suwalskiego aresztu, a scenariusz przygotował porucznik służby więziennej. Nie jest to ich pierwsza, ale i nie ostatnia praca. Powstał już bowiem komiks o Grudniu 1970 i bohaterskiej śmierci Mariana Piekarskiego.

- Od początku chciałem, aby komiks miał charakter edukacyjny i był skierowany do młodych ludzi. Niestety wiedza o wydarzeniach historycznych stoi wciąż na bardzo niskim poziomie. Sam jestem spoza Suwałk i wiem, że w Polsce wciąż mało ludzi wie co wydarzyło się w lipcu 1945 roku na Suwalszczyźnie - opowiada porucznik Sławomir Rafalski, wychowawca z suwalskiego aresztu.

Komiks „Zabrane życia. 1945”, który opowiada o Obławie Augustowskiej, ma barwę czarno-białą. Tylko w niektórych miejscach pojawiają się czerwone akcenty. Jego scenariusz stworzył porucznik Rafalski, a ilustracje narysował więzień Adam Parczyński, który dobywa długoletni wyrok. Wydawnictwo nie tylko przedstawia los ofiar Małego Katynia, ale wpisuje wydarzenie w kontekst historii XX wieku.

- Praca została wyróżniona w konkursie organizowanym Instytut Pamięci Narodowej - pokreślą oficer z suwalskiego aresztu.

Rafalski liczy, że komiks uda się wkrótce wydać. Liczy tu szczególnie na wsparcie sponsorów. Takie wydawnictwo to koszt około 10 tysięcy złotych za dwa tysiące egzemplarzy. Porucznik liczy, że znajdzie się chętny, który przygotuje wersję multimedialną. Taka aplikacja mogłaby zawierać nie tylko kolejne karty komiksu, ale też dźwięk i dodatkowe efekty.

- Praca o Obławie to nie koniec. Mamy już gotowy zeszyt opowiadający historię Mariana Piekarskiego, młodego suwalczanina, który w 1945 roku uwolnił z więzienia kilku żołnierzy podziemia antykomunistycznego. Z ten bohaterski czyn „Ryś” został skazany na śmierć - opowiada porucznik Rafalski.

Komiks otrzymała już Irena Pietkiewicz, siostra młodego młodego bohatera. Docenił go również warszawski oddział IPN.

http://www.suwalki24.pl/article/1,komiks-o-oblawie-gotowy-do-druku-wiezniowie-opowiedza-tez-o-rysiu-zdjecia#

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie