Skocz do zawartości

spis katastrof...


Rekomendowane odpowiedzi

Witam, mam pytanie... czy można sprawdzić w jakimś urzędzie lub na jakiejś stronie internetowej czy w danej okolicy zdarzały się wypadki lotnicze??katastrofy... zestrzelenia i czy choćby awaryjne lądowania... nie mówię o całej historii lotnictwa ale powiedzmy tylko od 1939 do 1946... czy jest gdzieś zbiór takich info?? Proszę o poważną odpowiedź...
Szczurek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żaden urząd w Polsce nie prowadzi takiej ewidencji dla lat 39-45. Musisz szukać na własna rękę.

Niemcy mieli bardzo dobrze udokumentowane miejsca upadku czy awaryjnego lądowania samolotów (własnych i wrogich) na terenie Rzeszy i krajów okupowanych. Taką dokumentacje prowadziły Bergetrupps - służby odpowiedzialne za usuwanie wraków i odzysk z nich wszystkiego co nadawało się do wykorzystania i przetworzenia. Ale znakomita jej większość poszła w diabły po wojnie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze podczas I Wojny Światowej w Niemczech istniał obowiązek prowadzenia dokumentacji fotograficznej wszystkich wypadków i katastrof zarówno samolotów własnych jak i npla.
Stąd archiwa Niemieckie są skarbnicą wiedzy o lotnictwie brytyjskim i francuskim.
Gdyż posiadanie aparatu fotograficznego w jednostkach bojowych brytyjskich było zakazane.
Jeśli chodzi o zasoby z drugiej wojny ,one są ,pytanie gdzie?
Ja myślę że w USA.
Ja nie mam na myśli zdjęć samolotów niemieckich lub wraków wykonanych przez żołnierzy amerykańskich bo tych jest tysiące.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja słyszałem o dwóch interesujących miejscach. W pierwszym, pola koło wsi Księżpol, awaryjne lądowanie, prawdopodobnie niemiecki sprzęt... śladów żadnych niestety nie zostało :-( znam ten fakt z opowieści dziadka i jednego starszego pana...
a drugie miejsce to okolice Turobina, Gródek i Gilowa... podobno panowie z czerwonymi nosami wydzierali alu na skup złomu z jednego miejsca... jeden z nich obiecał mi że mi to miejsce pokaże... ale będzie mnie to 0,5 alk kosztowało... na razie jestem uziemiony po operacji i dlatego szukam jakichkolwiek informacji w necie i w tutejszych bibliotekach. Na razie skutek marny :-( ale myślę że to nie jest stracony czas...
dlatego prosiłem o poważne odpowiedzi i z góry za nie dziękuję...
pozdro
Szczurek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie