Skocz do zawartości

Kolekcjoner na celowniku


s_boj

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 90
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Napisano
Ja bym proponowal akcje zardzewialy gwozdz i zardzewiala blacha".

Gwozdz moze byc z zabytkowej palisady a blacha elementem zbroi rycerskiej.
Poza tym ja bym podniosl inna kwestie.
Wdg archeologow wszystko znalezione przy pracach ziemnych a co moze byc zabytkiem nalezy zglosic.
Poprzez prace ziemne rozumiemy takze przekopywanie ogrodkow,kopniecie noga wystajacego z ziemi zelazastwa,kopanie przez dzieci w piasku w piaskownicy,praktycznie kazde poruszenie ziemi.
W mysl obecnych przepisow praktycznie kazdy polak aby nie byl przestepca powinien przynosic kazdy kawalek zelastwa do archeo czy na Policje-inaczej moze byc uznany za przestepce.
Ten problem moim zdaniem nalezy podniesc przede wszystkim.
Pozdrawiam Vorax
Napisano
Vorax właśnie o to mi chodzi. Zalać ich cennymi" znaleziskami. Skoro wszystko sprzed 1945r. to zabytek, należy mieć pozwolenie na wywóz to równie dobrze gwoździe z prostokątnymi łebkami(chociażby poniemieckie) mogą dostarczyć archeologom cennych informacji. Przecież są one tak samo wartościowe jak reischpfenigi, które szumnie określane są monetami z XX wieku :) Niech się pocą nad przesiewaniem kilogramów złomu...
Napisano
Kordelek,przedmioty stare mozna juz wywozic z kraju,akurat ta ustawa zostala niedawno znowelizowana i juz jest ok.
Natomiast tutaj w przypadku gwozdzi nalezy zawsze domniemywac iz sa one baaardzo stare,praktycznie kazdy stary zardzewialy element moze byc czyms wyjatkowym,elementem gratku,kuszy,zbroi.
My jako laicy nie znajacy sie na starych przedmiotach a bedacy obywatelami tego kraju mamy OBOWIAZEK(pod grozba karna) dostarczac kazdy kawalek zelastwa.
Natomiast do specjalistow czyli archeologow nalezy obowiazek zidentyfikowania takiego przedmiotu.
Proponuje poprostu aby kazdy Polak byl dobrym obywatelem szanujacym prawo i dostarczal wszelkie wykopane czy znalezione np na drodze metalowe przedmioty w imie ratowania dziedzictwa narodowego
Pozdrawiam Vorax
  • 2 weeks later...
Napisano
Co do kolekcji broni to po prostu komuś ustosunkowanemu" spodobał się któryś eksponat. Ciekawe, czy padła już konkretna propozycja" ?
Napisano
Cyt..... Należy uściślić i wypowiedzieć się na temat dyskusyjnego tematu dotyczącego przedmiotów pochodzących z okresu II wojny światowej, które również stają się przedmiotem przestępczej działalności. Znajdujące się pod powierzchnią ziemi, również mają ścisłe powiązanie z nawarstwieniem kulturowym. Nawiązując do definicji zabytku archeologicznego, podkreślić trzeba, że w procesie stosowania prawa rozstrzygnięcie, czy dyskusyjny zabytek zasługuje na to, aby uznać go za zabytek archeologiczny, opiera się na kryteriach ustawowych. W tym wypadku wystarczy, że posiada on wartość historyczną, artystyczną lub naukową. Współczesna archeologia ewoluuje, coraz częściej przedmiotem badań stają się zabytki datowane na XVIII, a nawet XIX w. Należy pamiętać, że odnajdowane dziś i masowo eksplorowane stanowiska z XIX w. i nawet XX mogą za kilka lat stanowić cenny materiał badawczy.Przedmioty te, głównie militaria, również zasługują na ochronę prawną i opiekę służb konserwatorskich ......

i dalej

Cyt..... Poszukiwacze militariów ukierunkowani na przedmioty nowożytne nie mają pewności, prowadząc penetracje wykrywaczem metalu, co wydobędą na powierzchnię. Często nieświadomie dokonują wkopów na stanowiskach archeologicznych, co ma potwierdzenie w informacjach napływających od archeologów i konserwatorów zabytków. W przypadku ujawnienia sprawcy zazwyczaj tłumaczą się, że miejsca, w których nielegalnie kopali, nie były terenem o znaczeniu historycznym i stanowiskiem archeologicznym. Wtedy nasuwa się pytanie, skąd wśród zabezpieczonych przedmiotów pojawiają się zabytki archeologiczne oraz inne rzeczy, które pochodzą z nielegalnych wykopalisk? Przecież gdyby nie było tam zabytków, to nikt w tym miejscu nie byłby zainteresowany nielegalną eksploracją.......

Według zaprezentowanej tu logiki można nas aresztować za zardzewiałą łuskę lub kopiejkę bo przecież te przedmioty niewątpliwie posiadają wartość historyczną , naukową i artystyczną.Co więcej wykopane zostały na ornym polu , które w niedalekiej przyszłości może stać się stanowiskiem archeo.Jesteś więc potencjalnym przestępcą już w momencie wbicia łopaty w pole wujka.Pamiętaj również , że twój własny ogródek może stać się niedługo miejscem badań nad sztuką ogrodniczą XX wieku.Nie naruszaj więc pod żadnym pozorem warstw stratygraficznych tego cennego zabytku.Za zardzewiały sekator zgubiony 20 lat temu przez Twoją mamę możesz pójść siedzieć.

Te przykłady są wyolbrzymione ?
Na razie tak...ale już niedługo...kto wie...?

A kogo cytowałem?
Głównego łódzkiego specjalistę od przestępców z wykrywaczami--pana Adama Grajewskiego.

Dla zainteresowanych-cały artykuł

http://www.buttonarium.eu/szczeg_literatury.php?id=10
Napisano
Ten paszkwil Grajewskiego był już wałkowany:

http://odkrywca.pl/pokaz_watek.php?id=659855#933125

i chyba nie ma sensu do niego wracać - to kompletna amatorszczyzna. Polecam natomiast opracowanie dr-a Macieja Trzcińskiego Wokół definicji zabytku archeologicznego"

kilka fragmentów:

(...)Zakładając racjonalność i dobrą wolę działań
ustawodawcy, trudno jednak z perspektywy kilkuletnich
doświadczeń nie dostrzec, że wprowadzona
definicja coraz częściej stwarza na gruncie stosowania
prawa problemy.(...)Dotyczą one nie tylko organów
administracji państwowej, które, opierając się
na ww. definicji, muszą rozstrzygać w postaci decyzji
bądź postanowień administracyjnych o wielu kwestiach,
lecz również budzą niekiedy niepokój w środowisku
samych archeologów oraz wśród coraz liczniejszej
grupy osób zajmujących się hobbystycznie
poszukiwaniami różnego rodzaju „starożytności”. (...)

Tak ustawione kryteria definicji zabytku archeologicznego
pozwalają uznać za zabytek archeologiczny
np. przedmioty pochodzące z okresu II wojny
światowej. Okazuje się bowiem, że znajdujący się
pod ziemią lub pod wodą obiekt, który będzie mieć
choć jedną z przewidzianych w art. 3 ust. 1 wartości,a więc wartość historyczną, artystyczną lub naukową,
może zostać tak sklasyfikowany.
Tak więc kontrowersje i dyskusje dotyczące
obowiązującej definicji zabytku archeologicznego
zasadniczo sprowadzają się do pytania: czy istotnie
– chcąc stosować obowiązujące kryteria definicji –
zamierzamy wprowadzać do archeologii zupełnie
nowe kategorie zabytków, którymi archeologia dotąd
bezpośrednio się nie interesowała?
Niewątpliwie gros odkrywanych bądź znajdowanych
przedmiotów nowożytnych, w tym coraz liczniej
reprezentowanych militariów, uznać należałoby
za zabytki. Wydaje się jednak, że uznawanie tych
przedmiotów za zabytki archeologiczne może stać
się kłopotliwe dla samej archeologii. (...)

Uznanie licznego materiału odnajdywanego np. na polach bitewnych
za zabytki archeologiczne rodzi dalsze konsekwencje.
Jeśli bowiem zdecydujemy się na taki zabieg, to
zabytki te powinny trafić do muzeów archeologicznych
bądź przynajmniej muzeów, które mają dział
archeologiczny. Jest sprawą bezsporną, że powstaje
w związku z tym kolejny problem dotyczący naukowego
opracowania tej kategorii zabytków, ich konserwacji
i magazynowania.(...)

Powstaje zatem pytanie: czy obowiązująca definicja
powinna zostać zmieniona, a jeśli tak, to w jakim
zakresie? Wydaje się, że wprowadzenie zmian
jest nieuniknione. Dowodzą tego liczne problemy
z jej interpretacją, pojawiające się nie tylko w środowiskach
konserwatorskich. Mają je również organa
zajmujące się m.in. ściganiem i zwalczaniem przestępczości
przeciwko zabytkom (policja, prokuratura,
straż graniczna, izby celne). Okazuje się bowiem,
iż niejednoznacznie brzmiąca definicja przysparza
problemów z właściwą identyfikacją zabytków, co
rodzi konsekwencje natury dowodowej. Jest sprawą bezsporną, że wszystkie podmioty
stosujące prawo oczekują wyrazistych i ostrych definicji,
których interpretacja nie będzie wymagała
specjalistycznych wykładni (...)

Z perspektywy blisko pięciu lat obowiązywania
dyskusyjnej definicji zabytku archeologicznego widać,
że najwięcej problemów wiąże się z odkrywanymi
bądź znajdowanymi przedmiotami, których metryka
pochodzenia nie jest starsza niż 100-150 lat.
Należałoby zatem zastanowić się, czy wprowadzenie
do obowiązującej definicji zabytku archeologicznego
cezury chronologicznej nie zlikwidowałoby wielu
kontrowersyjnych sytuacji.(...)"

Cały tekst do pobrania na:

http://www.zabytek.pl/idm,63,interpretacje-prawa.html

Artur

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie