Nadwojciech Napisano 1 Lipiec 2010 Napisano 1 Lipiec 2010 Przecież napisałem że budynek musi na siebie zarabiać,zarówno stary jak i nowy.Na pewno nikt nie chce żeby koszary stały puste i się na nie gapili miłośnicy historii.A moje podatki też idą na rzeczy które mi się nie podobają i nikt mnie się o zdanie nie pyta.Ale wole żeby poszły na koszary niż na wiele innych rzeczy.
frost Napisano 2 Lipiec 2010 Napisano 2 Lipiec 2010 Wiadomość o wstrzymaniu wyburzania bardzo mnie ucieszyła ale mimo wszystko jestem pesymistą. Przecież obecny właściciel nie jest instytucją charytatywną.Spółka PGF kupiła tę działkę w centrum miasta w bardzo konkretnym celu - chciała tam postawić luksusowe apartamentowce. Dlaczego teraz nagle prezes i zarząd mieliby zrezygnować z tych planów ? Wiadomo przecież,że liczy się kasa a w 'historyczno-marketingowy' bełkot pani rzecznik jakoś nie wierzę. Jeśli decyzja o wyburzaniu została wstrzymana w trybie administracyjnym to PGF się odwoła i na 99% wygra.Jak dla mnie jest to tylko przedłużenie agonii bo los koszar jest już przesądzony.
bolas Napisano 15 Lipiec 2010 Napisano 15 Lipiec 2010 Jest dalszy ciąg naszej akcji. Ruszył wspólny projekt Stowarzyszenia Historycznego „Strzelcy Kaniowscy”, Łódzkiego Oddziału Polskiego Towarzystwa Historycznego i Polskiej Grupy Farmaceutycznej, którego celem jest upamiętnienie wyburzanego kompleksu koszarowego przy zbiegu ulic Legionów i Pogonowskiego w Łodzi. W planach jest m.in. ufundowanie tablicy pamiątkowej, odbudowa zniszczonego w czasie wojny pomnika Strzelców Kaniowskich oraz utworzenie izby pamięci poświęconej historii 31. Pułku Strzelców Kaniowskich, który w okresie międzywojennym stacjonował w tych budynkachW najbliższy piątek i sobotę w centrum miasta pojawi się skromna wystawa prezentująca historię zabytkowego kompleksu koszarowego. Będą to cztery tablice o wymiarach 1,20x2m, trzy z nich prezentujące historię obiektu pod kątem 31pSK oraz jedna nawiązująca do jego carskich i później niemieckich korzeni.W piątek będzie to Pasaż Schillera (lub Piotrkowska 104 pod Urzędem Miasta) w godzinach 10-17, w sobotę zaś Plac Wolności w godzinach circa 10-15. Akcje wspierają również stowarzyszenia Łódź Eksploracja" i Żelazny Orzeł".W piątek ok godziny 13:00 przewidziane jest spotkanie przedstawiecieli zainteresowanych stron z mediami. Pojawią się przedstawiciele inwestora i właściciela obiektu (PGF), p. Konrad Czernielewski z Muzeum Tradycji Niepodległościowych, osoby reprezentujące stowarzyszenia Strzelcy Kaniowscy", Łódź Eksploracja", zaproszony zostanie również przedstawiciel Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków. Zapraszamy również wszystkich zainteresowanych.
8total4 Napisano 24 Sierpień 2010 Napisano 24 Sierpień 2010 nie chcę przeklinać na forum, ale jeszcze jedna taka fotka i to zrobię..
spid3r Napisano 25 Sierpień 2010 Napisano 25 Sierpień 2010 I tutaj nasuwa się jeden cytat z filmu AJLAWIU Łódź k...."
EMPAI Napisano 25 Sierpień 2010 Napisano 25 Sierpień 2010 Napiszę coś za co mnie może zlinczujecie ale te koszary miały wartość wyłącznie historyczną i emocjonalną dla nas....natomiast sam budynek był zwykłym klockiem bez żadnych pozostałości historycznych...przez wiele lat użytkowany przez Cefarm , stał się zapyziałym biurowcem i niczym więcej....dużo bardziej wkurza mnie jak cichaczem znikają dużo ciekawsze architektonicznie XIX wieczne fabryki....w Łodzi niestety jest to nagminne...
kloki Napisano 25 Sierpień 2010 Napisano 25 Sierpień 2010 Z punktu widzenia inwestora bardziej opłacalne jest rozebrać istniejący budynek i postawić nowy niż rewitalizować go i adaptować na inną funkcję. Niestety EMPAI ma rację. Nikogo z nas nie stać na ratowanie wszystkich istniejących zabytków o wartości bardziej sentymentalnej niż architektonicznej. Bryła budynku sama w sobie nie przedstawia żadnej wartości dla miasta i poprawy jego wartości. Możemy, jako pasjonaci, bulwersować się i dywagować na temat władz, ustroju i porządku świata, ale tylko tyle można w tej sprawie zrobić... Psy szczekają, a karawana jedzie dalej"
frost Napisano 25 Sierpień 2010 Napisano 25 Sierpień 2010 Oczywiście trudno nie zgodzić się z powyższymi opiniami. W tej chwili możemy tylko i wyłącznie zastanawiać się co by było gdyby ... . Szkoda tego budynku, bo był klasycznym koszarowcem, od ponad 100 lat związanym z historią Łodzi. Nie był może piękny ale stosując taki klucz równie dobrze można by było rozebrać koszary 28 PSK lub budynek dawnego więzienia przy ul. Gdańskiej. Ten ostatni jest świetnym przykładem jak remont elewacji może zmienić architektoniczny koszmarek w przyciągającą oko, elegancką kamienicę. Myślę, że po prostu koszarom 31 PSK zabrakło szczęścia do właścicieli i inwestorów. Osobiście będzie mi go bardzo brakowało w łódzkim krajobrazie.
EMPAI Napisano 25 Sierpień 2010 Napisano 25 Sierpień 2010 Każdy z nas myśląc '' koszary '' wyobraża sobie prycze w salach , plac apelowy z ćwiczącymi musztrę wojakami , magazyn broni lub bardziej romantycznie--karabiny stojące w kozłach na korytarzu.Jeśli byłby to pułk konny---obowiązkowo lance oparte o ścianę , konie w stajni i wąsaty ułan czyszczący swoją szablę ( bez brzydkich skojarzeń proszę )I jest to zrozumiałe--- to nasza pasja , to nas kręci i chcielibyśmy zachować wszystko co choć otarło się o historię , zwłaszcza wojska II R.P.To bardzo chwalebne , ale prawda jest brutalna--wszystkiego uratować się nie da.Większość dawnych budynków koszarowych jest nadal użytkowana przez wojsko i dostosowana już dawno do współczesnych potrzeb , a część-- jak budynek o którym piszemy dawno zamieniła się w budynek użytkowy...Wielokrotnie bywałem w Cefarmie i nawet wiedząc o tym , że skoszarowany tu był 31 pułk , nie zauważyłem żadnych pozostałości po wojsku . Oczywiście nie wszędzie miałem wstęp , więc nie wykluczam , że coś tam gdzieś pozostało.....ale niby co to miało by być ?Budynek był zwykłym biurowcem z magazynami i masą powojennych budyneczków na zapleczu---naprawdę uważam , że akurat w tym przypadku naprawdę nie ma o co kruszyć kopii.Natomiast powinno się zdecydowanie wymusić na inwestorze lub władzach miasta upamiętnienie tego miejsca w postaci choćby tablicy.....bo za parę lat nikt poza nami nie będzie wiedział , że stacjonował tu kiedyś Wrześniowy pułk walczący zresztą w okolicach Łodzi.....
EMPAI Napisano 25 Sierpień 2010 Napisano 25 Sierpień 2010 frost--zapewniam Cię , że mnie też go będzie brakować--swojego czasu bywałem w tych okolicach prawie codziennie...Miałby na pewno większą szansę , gdyby był pojedynczym budynkiem---łatwiej by go było uratować.Ponieważ należał do Cefarmu a grunty w centrum Łodzi są łakomym kąskiem to.........resztę dopowiedz sobie sam
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.