Skocz do zawartości

Znaleziska na placach budów


Rekomendowane odpowiedzi

W tygodniku Angora ukazał się wywiad z archeologiem Dominikiem Klucza, gdzie opowiada on o swoich perypetiach z odkrywcami zabytków archeologicznych podczas inwestycji budowlanych. Bo nie tylko poszukiwacze, ale też budowlańcy mają regularnie na pieńku z archeologami i WKZ-etami. Klucza podchodzi jednak do problemu realistycznie i na zakończenie przytomnie konkluduje:

W naszym kraju wciąż obowiązuje stary PRL-owski przepis mówiący, że to co znajduje się w ziemi i ma jakąkolwiek wartość,jest własnością państwa. W innych krajach jest tak, że to co znalezione w mojej ziemi,jest moje, a prawo pierwokupu mają muzea i jednostki badawcze. Jeśli państwu zależy na dobrach kultury zakopanych w ziemi, to właśnie ono powinno ponieść koszty prac archeologicznych".

Cały artykuł dostępny jest pod linkiem:

http://en.calameo.com/read/0000080336ca1abe39063

na stronie 28. Tytuł: Historię tanio sprzedam".

Artur
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podłączając się do tematu.....

Zapraszam na plac budowy drogi ekspresowej na wylotówce Gniezna. Nasze rdzenne ziemie.
Wczoraj widziałem zdjęcia mojego znajomego, który tam pracuje.
Za głowę można się złapać !!!!
Dalszy los znalezionych przedmiotów zdaje się być przesądzony :-(
Najgorsze jest podejście do tematu tzw. prostego pracownika budowy, który o historii wie tyle, co ja o źródle utrzymania polskiej cyganerii."
Serce pęka a budowa musi iść zgodnie z harmonogramem.

P.S Nie przypuszczałem, że za Mieszka i Chrobrego Wikingów było tylu, co teraz puszek po piwie w rowie - czyli cała masa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może nie jest za późno na interwencję. w toruniu stoi pewna budowa przez taką właśnie prywatną firmę archeo, po interwencji archeologów z umk (z przyczyn proceduralnych i nie tylko sprawa wałkuje się ponad rok). warto aby orany podglądające sieć zauważyły ten wątek, a nie tylko fotki pordzewiałych destruktów :)
powodzenia!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może warto by się udać do tego Gniezna (wszak mam tylko 40km) i spróbować uratować co się da, zanim wszystko zostanie zalane betonem...

Teraz z innej beczki, wuja mój wyceniał nieruchomości, opowiadał mi ponad rok temu (niestety już ś.p), że koło mnie w miejscowości Łekno... kto się interesuje początkami państwa polskiego ten wie co to za rejon... gość chciał dom postawić jak kopał to natrafił na różne ciekawe rzeczy między innymi kwadratowe długie bele o bokach 1m!! Musiał to być kiedyś jakiś wielki budynek lub coś innego pokaźnych rozmiarów. Niestety archeolodzy nigdy nie dowiedzieli się o tym, a nad wszystkim co zostało w ziemi stoi teraz dom.
Budowlańcy wraz z panem który był inwestorem zasypali po prostu wszystko i już...

pozdro!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój tata jest murarzem.raz gdy miał już fajrant po wykopaniu fundamentu usiadł sobie i odpoczywając znalazł na kupie ziemi jakąś blachę,wiedział że to nieśmiertelnik. po przyjeździe do domu ja leże przed telewizorem a on rzuca coś do mnie i mówi łap, patrze a to cynkowy nieśmiertelnik SS:>

Pzdr Wino
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ostatniej Polityce, n 21, na stronie 74-75 zamieszczono wywiad z Jerzym Gąssowskim, nestorem polskiej archeologii (odkrywcą m.in. grobu Kopernika). Prof. Gąssowski,z perspektywy przeżytych 84 lat wieszczy zmierzch tradycyjnej archeologii naukowej i widzi jej przyszłość przede wszystkim na placach budów:

awsze myślało się o przyszłych pokoleniach badaczy, którzy będą mieli lepsze metody oraz sprzęt, i zostawiało na każdym stanowisku nierozkopane fragmenty. Prowadzono mnóstwo naukowych wykopalisk czysto naukowych. W kraju, w którym trwają tak wielkie inwestycje budowalne, archeolodzy powinni się skupić na badaniach ratowniczych, które ze względu na rozmach prowadzą często do wielkich odkryć. W dodatku mamy tak skonstruowane prawo, że za badania płaci inwestor. Archeologia łopatkowo-szpachelkowa odchodzi w niepamięć,pojawiają się komputery,nowoczesne urządzenia pomiarowe, a po piętach depczą nam poszukiwacze skarbów. Ale upadek archeologii starego typu to nie tylko polski problem"

Profesor nie dostrzega tego, na co zwraca uwagę jego młodszy kolega Dominik Kucza - że choć prawo zmusza inwestorów do płacenia archeologom, to płacą tylko wtedy, gdy muszą. A gdy da się wielkie odkrycia" ukryć, rozdać znajomym, zabrać do domu lub zakopać z powrotem, żaden kierownik budowy czy inwestor nie będzie się zastanawiał nad dobrem polskiej archeologii, tylko tak właśnie postąpi.

Artur

PS. Jak ciekawostka z tego wywiadu - II wojnę światowa przeżyło tylko 11 polskich archeologów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...
  • 1 year later...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie