Dziś na złomowisku, na samym dnie kolejnej, piątej, kany po mleku ze śrubami, gwożdziami i innymi duperelami...w zalewie ze starego przepalonego oleju...na dnie powyższej kany. W ostatniej chwili wyrwany z transportu przed hutniczy pluton egzekucyjny. Mała rzecz a cieszy oko stanem i historią. Mniemam, że polski... A może nie polski ?
Question
Autsajder68
Dziś na złomowisku, na samym dnie kolejnej, piątej, kany po mleku ze śrubami, gwożdziami i innymi duperelami...w zalewie ze starego przepalonego oleju...na dnie powyższej kany. W ostatniej chwili wyrwany z transportu przed hutniczy pluton egzekucyjny. Mała rzecz a cieszy oko stanem i historią. Mniemam, że polski... A może nie polski ?
Link to comment
Share on other sites
27 answers to this question
Recommended Posts
Archived
This topic is now archived and is closed to further replies.