Skocz do zawartości

Służba Polsce- wspomnienia junaków.


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Tiaaaaaaa, czytam, czytam i tak myślę;

Dlaczego to niby, junak SP miał zagwarantowaną michę" i wdzianko"?? nie mówiąc o studiach książeczki Pana Falkowskiego, - starsi wiedzą, młodzi" niech spytają Wujka Google.
A ja, jako dziecko,/uczeń szkoły podstawowej/, musiałem walczyć" o kazionną", kromkę chleba z lokową" marmoladą i chodzić w kurtce z koca z UNR-y, młodzi" do wiki!

Drogie Dzieci Neostrady, szczególnie prok. IPN, Gruby Rycho. Czy tak trudno pojąć że, w 40-50 była bieda i chodziliśmy głodni, nie tylko w SP.
Szanowny Panie Prokuratorze GRUBY, szczytem mego szczęścia jest, /do dziś pamiętam/, jak koleżanka dała mi gryza" chleba posypanego cukrem.

I co Ty tu p.......sz.

Fakt, GRUBY chudziutkiego nie zrozumie.
Dziadzia pomachał szturmówką" i mleczko w proszku, dla Szanownego Pana Tatusia się znalazło! /made USA/, panicylinka prokainowa i oleista też.

Żałosne jest to, że najwięcej pyskują ci, których przodkowie umacniali" Waaadzę Ludową.

PS
Rzygać się chce, na niektóre wypowiedzi.
PS. balans pełna zgoda.
PS Erich dla niektórych to historia, dla mnie niestety rzeczywistość
GW
  • Odpowiedzi 75
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Napisano
Pozwoliłem sobie na pewien OT, gdyż sytuacji w SP nie można oddzielić, od życia całego /poza wyjątkami/ ówczesnego społeczeństwa, no może szturmowikami".
GW
Napisano
Kolego 41 pp piszesz coś, co trudno mi zrozumieć ( choć nie ze względu na to, że gruby chudego nie zrozumie, a ze względu na bełkotliwą nieco formę wypowiedzi). Generalnie jednak udało mi się wykoncypować że raczej ,,my som ganione niż ,,chwalone" - to cytat z dzieła pewnego - jakiego wiesz zapewne, bo o postępie traktuje.

Nie wiem skąd wykoncypowałeś sobie że jestem dzieckiem i to na dodatek niejakiej ;) Neostrady a na dodatek jestem ipeenowskim ,,prorokiem? To pozostanie pewnie twoją słodka tajemnicą. I właściwie to masz rację : jestem dzieckiem czterdziestoparoletnim tyle, że Gieńka -warszawskiego powstańca, który miał w życiu troszku bardziej ,,pod górkę" niż doskonała większość z Was ( nas) . Zgadza się także, że bywam w IPN i czytam zalegające tam papiery, ale to koniec moich powiązań z tą zacną instytucją. Acha, jeszcze jedno się zgadza - jestem z wykształcenia prawnikiem, ale ze względu na wrodzoną tępotę i lenistwo żadnej aplikacji nie zrobiłem - więc cóż wychodzi na to, że dołączasz do sporej na tym forum grupy ,,radiowców z Erewania.

Nie wiem czym machał twój dziadzia, ale mój jeden machał w 1920 szabelką i to całkiem nieźle bo go wachmistrzem w 2 pułku szwoleżerów zrobili ( nota bene jak sobie popił naleweczki to śpiewał ,,A piechota to hołota co na konia siada z płota" albo jeszcze ,,A piechota Proszę Pani zbiera gówna za koniami - choć ja osobiście z wielkim sentymentem traktuję pułk 41 z Suwałk), a drugi narzędziami jakimiś w gazowni , a także rękami w pięści zaciśniętymi [to jak Gierka w tv pokazywali albo jego koleżkę Leonida]ale na pewno nie szmatą czerwoną . Tatuś miał produkty made in USA - a jakże !!! - puszkę sardynek ( do której zjadł ze dwa bochenki chleba ( metoda podsuwania nosem sardynki - nie wiem, czy Ci znana?)i koc oliwkowy ( jest u nas do dzisiaj) , bo resztę paczki, którą dostał z UNRRA jako inwalida wojenny ,,zagospodarował siedzący w komisji rozdziałowej PPR -owiec i jego ,,sympatyczny" kulenio z UB.

Żałosne jest to, że najwięcej pyskują ci, których przodkowie umacniali Waaadzę Ludową

I co Ty tu p.......sz
Napisano
Jako że, jestem dzieciątkiem STALINA, więc bełkot zrozumiały, /trzy miesiące po jego śmierci/ przyjąłem I Komunie.
A teraz ku opamiętaniu, /zawód prawnika nie zwalnia od myślenia/.
Tak na PAX;
http://www.youtube.com/watch?v=NkzB5Ys8xCI&NR=1
G.W.
Napisano
Pamiętam jak zmarł KOBA", stałem w ordynku" a moja wychowawczyni płakała zewnymi łzami".
A dzień był pochmurny, typowo marcowy.
gmv
Napisano
Kolego 41 pp - tak zawód prawnika nie zwalnia od myślenia, kierowcy , frezera i asfalciarza takoż. Ba, nawet leśniczego czy polityka. Powiem jeszcze więcej - nawet wiek i doświadczenia życiowe, też nie. Także troszku ta twoja wypowiedź banałem zalatuje.

A teraz dla potwierdzenia tej tezy ( zwłaszcza tej zawartej w trzecim zdaniu ), dla opamiętania i tak na Pax :

http://www.youtube.com/watch?v=Gq9S8yUTnpE&playnext_from=TL&videos=TPJsb9JfMtU
Napisano
Ciekawe, co by się działo gdyby na Forum pojawił się podobny śnurek a propos i exilibris Braci?

Oczywiście powyższe pytanie jest retorycznym... Bo w to, że Gruby pamięta o rozbracie polityki i Forum nie wątpię.
Napisano
.....Także troszku ta twoja wypowiedź banałem zalatuje......
Dobrze, tylko co na to kol. acer, bo On leśnik.
Podprofesor, zawsze mnie fascynował, dzięki za śnurek!
GW
Napisano
Paaaanowie wróćmy do SP.
PS. OT, chyba wszystkie wyjaśnione.
Tym bardziej że, Yeti jest czujny jak ważka, a suchary ma , oj ma.
gmv
Napisano
Yeti ! Pamiętam, pamiętam . Natomiast filmik jest tylko moją złośliwą nieco odpowiedzią na nieco złośliwy także post kol 41 pp - potwierdzającą myśl banalną, że nawet wiek ...i polityka w tym przypadku nic nie ma do rzeczy .

I niepotrzebnie się troskasz - jak film z Kaczorem czy Kaczorami będzie śmieszny ( tak, jak jest wg mnie ten) to sprawy nie ma - bo rzeczą ludzką jest śmiech
Napisano
Dobrze jest.
Ale może założyć wątek, RP +PRL 1945-1956, moje wspomnienia, rodziców, dziadków??????
Kilka prób cząstkowych" nie wypaliło.
Yeti co ty na to????
GW
Napisano
GW- Twoja wolność kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność innych Użytkowników :-) Zakładaj...

Tyle, że może się okazać że komuś smakował chleb z cukrem, innemu kawior, a kolejnemu tylko stonka ( bo amerykańska i wbrew systemowi ).
Napisano
Pardon, czy chodzi o żuka kalifornijskiego???
Łapałem takie do butelki z naftą, za 500- dostawałeś dropsa".
/kolonie w Kochcicach, koło Lublińca/ 52-53 roczek.
gmv
Napisano
Oj, nie ksiądz, tylko skromny kleryk.
Ale dzięki za dobre słowo.
PS. karty w grze, a nuż .....zostanę B17?
Upraszam nie mylić z letadłem"
gmv
Napisano
Cały rulonik dropsów o smaku owocowym + pegeerowski eintopf.Dropsy PGR kupował w wiejskich sklepach GS.W wykopkach można było do domu wziąść niewielki worek ziemniaków - wożono nas ciągnikiem z przyczepą,na której za ławki robiły zwykłe deski.Jakoś nie było wypadków.
Napisano
A ja znow sie powtorze, najbardziej krytykuja to co bylo ci ktorzy tamte czasy widzieli z zza burty spacerowki lub byli byli w planach na nastepna dziesiecilatke . Gruby ,lektura zbiorow smietnika ktorego utrzymanie roczne kosztuje 212 mln. pln jakos zle wplywa na czytajacych, bo wyczuwam jakas agresje do adwersarzy.
Pozdrawiam
Napisano
Cairo !

My tu o walce z imperialistyczną gadziną, która ziemniaki nam pożerała i o dzieciństwie ( szczęśliwym lub nie) a Ty jak zwykle ze swoimi obsesjami się ładujesz w sam środek tej sielanki. Ej nieładnie !
Napisano
Mam nadzieje że, Bruksela, swoim członkom, członków nie zunifikuje.
Yeti, sprowokowałeś awanturkę", to i masz!
Serdecznie Pozdrawiam.
GW
Napisano
Gruby ,to ze pp41 zbieral zuczki to mu wierze, ale ty jestes duzo mlodszy i zalewasz ze uczestniczyles w takich zabawach, stad moj przypisek o smietniku, to tak gwoli wyjasnienia.
Pozdrawiam
Napisano
W 1975 r takie akcje wychowawcze były jeszcze na porządku dziennym i tego akurat w polskim socjaliźmie nie krytykuję : dzieciary wiedziały skąd ziemniaki sie biorą ( większość dzieci teraz Ci odpowie że z supermarketu), miały trochu zabawy a PGR troszkę posprzątane- tylko nie wiem czy takie zbieranie coś dawało.

Przypisek o śmietniku nie stąd, że uważasz, że ,,zalewam albo ,,bajeruję" tylko stąd, ze masz chłopie lekką obsesję - nie oszukuj sam siebie !

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie