kaczor70 Napisano 22 Kwiecień 2010 Autor Napisano 22 Kwiecień 2010 znalazłem ja w okopie daleko od duzej wody ,,okolice borowa na podkarpaciu ,,moze ktos wie co to jest ,dodam ze wazy chyba 50 kg.
kaczor70 Napisano 25 Kwiecień 2010 Autor Napisano 25 Kwiecień 2010 witam ,panowie znalazłem w tym okopie jeszcze jedna taka sama kotwice .moze one były do blokowania dsziała albo cos w tym stylu,dodam fotke w poniedziałek
kaczor70 Napisano 25 Kwiecień 2010 Autor Napisano 25 Kwiecień 2010 dodam ze to ramie z ostrymi koncami jest ruchome i odgina sie do pewnego stopnia czyli ciagnac ja po ziemi wbijałaby sie w nia
matthew Napisano 23 Kwiecień 2010 Napisano 23 Kwiecień 2010 Nie widziałem jeszcze kotwicy wodnej" mającej ucha z dwóch stron, tak jak nie widziałem kotwicy do cumowania na wodzie" :)Mnie się to kojarzy z jakimś trałem, opcja kol.Muchomora też do mnie przemawia.
kopijnik2 Napisano 23 Kwiecień 2010 Napisano 23 Kwiecień 2010 Nie widziałem jeszcze kotwicy wodnej" mającej ucha z dwóch stronno to zobacz...http://www.sklepyzeglarskie.pl/go/_info/?id=798
muchomor Napisano 23 Kwiecień 2010 Napisano 23 Kwiecień 2010 W tym odcinku Sensacji XX Wieku"jest mowa o kotwicy ciągniętej za czołgiem:http://www.vidoemo.com/yvideo.php?i=d19iT2h3cWuRpVjNaU3c&sensacje-xx-wieku-szalestwa-boga-wojny-1-3Choć kotwica jest całkiem inna,ale przeznaczenie mogło być takie samo,czyli do zrywania zapór przeciwpiechotnych,tak sądzę.
matthew Napisano 23 Kwiecień 2010 Napisano 23 Kwiecień 2010 Faktycznie. A po co to drugie ucho ? Jakiś kontrafał ?
kopijnik2 Napisano 23 Kwiecień 2010 Napisano 23 Kwiecień 2010 funkcja ta...ale ma swoją nazwę Bubelajna – boberlina czyli zdzierka (na Odrze: boberlajna, zrywka); lina do darcia z dna zarejdowanejkotwicy
Smeagol Napisano 23 Kwiecień 2010 Napisano 23 Kwiecień 2010 Patrząc obecnie na San wydaje się to niemożliwe ale rzeka ta była spławna i pełniła znaczące funkcje transportowe łącznie z tym że w Radymnie i Jarosławiu były porty rzeczne jak również słyszałem że jeszcze w latach międzywojennych do Przemyśla dopływały nieduże statki parowe. Pozdrawiam
kolczyk96 Napisano 23 Kwiecień 2010 Napisano 23 Kwiecień 2010 Witam. Czytam, że kol.uparli się na kotwice do sprzętu pływającego. Ale pojazdy terenowe mające wyciągarki też mają kotwice /kotwy terenowe/.No bo za co można zaczepić linę wyciągarki jak sobie żadne grubsze drzewo w pobliżu nie rośnie? Podobna kotwa już dawno temu była na forum odkrycia bez id. Szukałem ale nie znalazłem :-( Szukajcie w sprzęcie transportowym piechoty rzesza,sowieci powinno coś być.Pozdrawiam!
matthew Napisano 23 Kwiecień 2010 Napisano 23 Kwiecień 2010 Czyli może jednak kotwica rzeczna, bo zdzierkę stosowano chyba tylko na rzekach aby nie tarasować szlaku żeglownego zerwaną kotwicą.Flotylle rzeczne to łajby o małym zanurzeniu,przeważnie płaskodenne, więc spotkanie" z taką zarejdowaną kotwicą to prawie pewne uszkodzenie poszycia, silnika czy steru - był obowiązek wyrwania takiej zguby" - San jest w odległości 5 km ?A może to rzeczywiście jakiś trał lądowy, bo na wyciągarkę samochodową to mi nie wygląda.
muchomor Napisano 23 Kwiecień 2010 Napisano 23 Kwiecień 2010 Ja obstawiam na kotwicę do zrywania zapór przeciwpiechotnych,tym bardziej,że została znaleziona w okopie i ok.5 km od Sanu jak napisał kaczor70.No chyba że statki pływają po lądzie :-)
herman1984 Napisano 5 Maj 2010 Napisano 5 Maj 2010 Obiecane foto,marnej jakości bo robione telefonem.Dwa rodzaje kotwic stosowanych na PP-64.Źródło:Przeprawy,inz 409/77.Pozdro.
muchomor Napisano 23 Kwiecień 2010 Napisano 23 Kwiecień 2010 Inaczej:kotwica od sprzętu pływającego wykorzystana jako kotwica do zrywania zapór przeciwpiechotnych,bo jak inaczej wytłumaczyć to że została znaleziona ok.5 km od Sanu i do tego w okopie?
kaczor70 Napisano 22 Kwiecień 2010 Autor Napisano 22 Kwiecień 2010 znalazłem ja w okopie daleko od duzej wody ,,okolice borowa na podkarpaciu ,,moze ktos wie co to jest ,dodam ze wazy chyba 50 kg.
Pablo.wpl Napisano 22 Kwiecień 2010 Napisano 22 Kwiecień 2010 Nic innego ja kotwica do cumowania na wodzie,ale jak ona się w okopie znalazła, jak daleko od zbiornika wodnego ona była?
lupo55 Napisano 24 Kwiecień 2010 Napisano 24 Kwiecień 2010 Czy nie dopuszczacie Panowie możliwości używania takiej kotwicy przez jednostkę pontonowo-mostową do kotwienia przed zniesieniem (zerwaniem przez prąd rzeki) zbudowanej przeprawy.Sprzęt przeprawowy przewozi się z dużych odległości od rzek.Pozdrawiam.
kaczor70 Napisano 22 Kwiecień 2010 Autor Napisano 22 Kwiecień 2010 chyba jakies 5 km od sanu lezała w okopie .wydaje mi sie ze po sanie w tym miejscu nie pływały statki
kolczyk96 Napisano 22 Kwiecień 2010 Napisano 22 Kwiecień 2010 Dla mnie to jest kotwa wyciągarki samochodowej. Bardzo podobną miał czeski ciągnik balastowy Tatra. Szkoda,że nie dałeś fotki przegubu.
matthew Napisano 24 Kwiecień 2010 Napisano 24 Kwiecień 2010 Rzeczywiście, trop kol. Lupo też moze być słuszny.
zyg-zag Napisano 24 Kwiecień 2010 Napisano 24 Kwiecień 2010 Wizualnie identyczna kotwicę miał ORP BATORY.
matthew Napisano 24 Kwiecień 2010 Napisano 24 Kwiecień 2010 Wychodzi na jakąś jednostkę zatokowo/śródlądową i ogólnie przekozackie znalezisko.Niezły performance - kotwica z okopu !!!
herman1984 Napisano 5 Maj 2010 Napisano 5 Maj 2010 Po długich poszukiwaniach i konsultacji z kolegą saperem,wyszło,że to kotwica od parku pontonowego PP-64,od dołu podczepiano zdzierkę czyli dodatkową linę połączoną z główną w celu łatwiejszego wyciągnięcia kotwicy przy zaczepie.Wieczorem wstawię fotę z książki,aktualnie mam ją w telefonie.Pozdro.
Pytanie
kaczor70
znalazłem ja w okopie daleko od duzej wody ,,okolice borowa na podkarpaciu ,,moze ktos wie co to jest ,dodam ze wazy chyba 50 kg.
28 odpowiedzi na to pytanie
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.