Kontynuując temat śmietników w pobliżu stacji/posterunków...
wybrałem się dziś na imprezę, zajęło mi to niecałe dwie godzinki (żal było przy tej pogodzie w domu siedzieć :) no i drążyłem stary temat" ... w butli po winie pływały jeszcze jakieś resztki, patera cała ale też została...
Buteleczki w sumie zostały na miejscówce-zabrałem na pamiątkę po sztuce-jak ktoś zbiera-pisać-podeśle miejscówkę :)
Wybrałem sobie również te-bo małe i sympatyczne...
W środku jeszcze pachniało... korki jak nowe
Udało się nawet papier zdjąć i dojrzeć ... drzewko :)
Takie cudaki... pełne-coś w środku pływa jeszcze...
Tak to wygląda z grubsza" - nawet trafił się porcelanowy element słupa z sygnaturą...
Więcej nie wklejam bo Tyfus powie że mu Odkrycia" na Głównym robię :D Zdrów!
Post został zmieniony ostatnio przez moderatora Swiety82 20:51 08-04-2010
Mnie sie trafiły butelczyny kilka metrow od resztek fundamentow po budynku stacji. Po winie, powkładane w metalowe puszki i zakopane obok siebie w jednym miejscu. A dookoła cisza..
Znam miejscowość gdzie rownież była taka stacja. Kilak lat temu jakos tak ktoś tam przypadkiem wykopał rure zeliwną i później pół wsi ruszyło do akcji kopania. To była chyba stara linia odprowadzająca deszczówkę ze stacji i peronów łącznie kilkaset metrów rur żeliwnych(40zl sztuka).
Pikpok44. Domniemuję, że to był rurociąg łączący ujęcie wody z pompą zamontowaną w stacji wodnej. Zwykle stacja wodna znajdowała się koło wieży wodnej lub w niej samej. Takie rurociągi potrafiły mieć po parę kilometrów długości.
Pikpok44. Nie wszystkie stacje posiadały stacje wodne. Zwykle spotykało się je na większych stacjach. Tu trzeba wspomnieć, że już w latach 30-tych zaczęto stosować zamiast wieżowych zbiorników wodnych, urządzenia hydroforowe. W związku z tych zdarzało się, że wieże wodne rozbierano. O ile wiem rurociągów raczej nie wykopywano, ze względu na koszta. Tak więc można z dużym prawdopodobieństwem założyć, że rurociągi dalej leżą w ziemi.
ksiezyc_nad_gieesem masz racje. Przypomniałem sobie ze linia ta kończyła się rezerwuarem przy rzece. Ciekawi mnie co ile kilomertów musiała tankowac taka ciuchcia.
Po dzisiejszym wypadzie na stacje raczyłbym stwierdzic, że lipa. Ciekawostka tylko to dwa odcinki szyn, 8- i 11-metrowe (sądząc po sygnale) w rowie za peronami. Z wiadomych względów zostały w glebie.
Po co się niektórzy pytają się czy się opłaca przeszukać np. stację kolejową?? Każde miejsce jest inne i nie da się powiedzieć co tam może być. Taki urok tego hobby ,że się coś znajdzie albo i nie. Pozdro
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.
Rekomendowane odpowiedzi
Hebda
to w piątek skocze przetrzepać tą u siebie:) może coś wyjdzie
pozdro
wojtek95
Dzieki za odpowiedzi
Swiety82
wybrałem się dziś na imprezę, zajęło mi to niecałe dwie godzinki (żal było przy tej pogodzie w domu siedzieć :) no i drążyłem stary temat" ... w butli po winie pływały jeszcze jakieś resztki, patera cała ale też została...
Buteleczki w sumie zostały na miejscówce-zabrałem na pamiątkę po sztuce-jak ktoś zbiera-pisać-podeśle miejscówkę :)
Wybrałem sobie również te-bo małe i sympatyczne...
W środku jeszcze pachniało... korki jak nowe
Udało się nawet papier zdjąć i dojrzeć ... drzewko :)
Takie cudaki... pełne-coś w środku pływa jeszcze...
Tak to wygląda z grubsza" - nawet trafił się porcelanowy element słupa z sygnaturą...
Więcej nie wklejam bo Tyfus powie że mu Odkrycia" na Głównym robię :D
Zdrów!
Post został zmieniony ostatnio przez moderatora Swiety82 20:51 08-04-2010
Pablo.wpl
ataka
pikpok44
ksiezyc_nad_gieesem
Domniemuję, że to był rurociąg łączący ujęcie wody z pompą zamontowaną w stacji wodnej. Zwykle stacja wodna znajdowała się koło wieży wodnej lub w niej samej. Takie rurociągi potrafiły mieć po parę kilometrów długości.
Pozdrawiam serdecznie i wodnie.
ksiezyc_nad_gieesem ...
pikpok44
pikpok44
czy każdz stacja była wyposażona w ten system czy tylko wybrane?
ksiezyc_nad_gieesem
Nie wszystkie stacje posiadały stacje wodne. Zwykle spotykało się je na większych stacjach. Tu trzeba wspomnieć, że już w latach 30-tych zaczęto stosować zamiast wieżowych zbiorników wodnych, urządzenia hydroforowe. W związku z tych zdarzało się, że wieże wodne rozbierano. O ile wiem rurociągów raczej nie wykopywano, ze względu na koszta. Tak więc można z dużym prawdopodobieństwem założyć, że rurociągi dalej leżą w ziemi.
Pozdrawiam serdecznie i ziemsko.
ksiezyc_nad_gieesem ...
pmf1
pikpok44
i prosze zdjęcie w czasie wykopalisk. Pozdrawiam
pikpok44
masz racje. Przypomniałem sobie ze linia ta kończyła się rezerwuarem przy rzece. Ciekawi mnie co ile kilomertów musiała tankowac taka ciuchcia.
ataka
Po dzisiejszym wypadzie na stacje raczyłbym stwierdzic, że lipa. Ciekawostka tylko to dwa odcinki szyn, 8- i 11-metrowe (sądząc po sygnale) w rowie za peronami. Z wiadomych względów zostały w glebie.
sebBo21
Pozdro