Skocz do zawartości

Trzeba coś zrobić z tymi bagnetami!!!


Rekomendowane odpowiedzi

panowie dajmy już spokój prawo jakie by nie było i tak wszystkich nie pogodzi ja na przykład uważam ze kazdy kierowca złapany w stanie nie trzeżwym powinien dożywotnio tracić prawko i jak wiem z autopsi wielu sie ze mną nie zgadzi i podobnie w tym temacie niema co sie kłócić
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 85
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Musi z używania czegoś z powyższych zrezygnowałeś? Tylko z czego... :-)

A serio- podoba" mi się Arturze Twój tok rozumowania. Z jednej strony pełna wolność ( a przynajmniej brak zakazów ) a z drugiej prewencja, działania wychowawcze, kontrola wybranych. W sumie to może ja nie jestem obiektywny- jedną bliznę od noża mam na plecach...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy ma swoje racje...
Byle przy okazji nie wylano dziecka z kąpielą " My powinniśmy to wiedzieć najlepiej - jeśli policja chce wsadzić kolekcjonera za wiekową , pogiętą lufe od karabinu ( bo takie są przepisy ) , to czemu nie dowalić grzybiarzowi...bo takie są przepisy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wolność oznacza też odpowiedzialność, Yeti.... Wolność to nie jest możliwość czynienia na co się ma ochotę, ale dokonywania wyborów. Pozbawiasz ludzi możliwości wyboru i podejmowania decyzji - czynisz ich niewolnikami. Uważam, że wybór między chcę mieć scyzoryk" a ie chcę go mieć" powinien pozostać w gestii ludzi i żadnej policji ani nikogo nie powinno to interesować. Ale gdy ktoś między ędę nosił ten scyzoryk w kieszeni, bo mam taką ochotę" a wbijam ten scyzoryk Yetiemu w plecy, bo mam taką ochotę" wybiera to drugie, to wtedy jak najbardziej przestaje to już być prywatną sprawą. Kłopot jest gdy da się policji prawo interweniowania, jeśli będzie mogła ona uznać w stosunku do dowolnej osoby posiadającej scyzoryk (siekierę, bagnet, szablę), iż ta osoba może go użyć w celu wbicia go Yetiemu w plecy". Zgadzam się z Martianem, że w stosunku do osób, które wcześniej dopuściły się napadów z użyciem niebezpiecznych narzędzi można by wprowadzić zakaz ich posiadania. Ale tylko do nich.
Artur
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Artur- przeskakujesz nad paroma problemami. Ale najważniejszym jest, że Ty piszesz o osobach zrównoważonych, przystosowanych do życia w społeczeństwie i kierujących się zestawem ogólnie przyjętych norm społecznych. I w ich przypadku masz rację, choć ocierasz się o histerią.

Ja natomiast, i Martian zapewne również, piszemy o osobach, dla których normy czy obowiązki społeczne znaczą tyle, co zeszłoroczny śnieg.

PS Szkoda, że problem widzisz ( zgodnie z przysłowiem mądry Polak po szkodzie ), gdy przedmiotowy nóż już wystaje z czyiś pleców i odwrotu nie ma. A co wcześniej?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yeti i Martian mają racje - ale tu nie chodzi o nóż , pistolet etc. Równie niebezpieczny może być np. lewarek od zmiany biegów. Bydle może się wyłgać że potrzebuje do auta , i mogą mu skoczyć.
Problemem jest jak ich utrzymać za mordy... Osobiście nie miałbym nic przeciwko temu by takich typów co 500 m pałowali :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@: Artur- przeskakujesz nad paroma problemami. Ale najważniejszym jest, że Ty piszesz o osobach zrównoważonych, przystosowanych do życia w społeczeństwie i kierujących się zestawem ogólnie przyjętych norm społecznych. I w ich przypadku masz rację, choć ocierasz się o histerią."

Chyba rzeczywiście nie uzgodniliśmy punktu wyjścia.... Mnie wydawało się, że piszemy o potencjalnej ewentualności wprowadzenia przepisu zakazującego posiadania, a przynajmniej noszenia poza domem, nazwijmy to ogólnie ostrzy". Przepisów nie tworzy się osobno dla ormalnych" i szajbusów" ale dla wszystkich. I dlatego uważam, że wprowadzenie takiego przepisu byłoby kolejną nadregulacją ograniczająca wolność obywatelską i w prostej linii prowadziłoby do mnóstwa absurdalnych sytuacji i dawało policji możliwość bezpodstawnego nękania tysięcy Bogu ducha winnych ludzi.

Ale wyobraźmy sobie, że przepis wchodzi w życie. W jakiej postaci, według Ciebie?

1. Na każde ostrze (w tym nóż kuchenny) trzeba posiadać zezwolenie. Zezwolenie uprawnia do posiadania ostrza w domu i noszenia go przy sobie w dowolnym miejscu.
a) kto będzie wydawać zezwolenia?
b) według jakich kryteriów?
c) ile będzie kosztowało?

2. W domu można posiadać ostrza bez żadnego zezwolenia, ale nosić je można poza domem tylko za zezwoleniem.
a,b i c - jak wyżej.
d)czy do przewiezienia noża kuchennego zakupionego w sklepie do domu trzeba zatrudniać specjalne koncesjonowane firmy, czy można będzie samemu np., na podstawie paragonu? Zwracam uwagę, że cwaniaki mogłyby stworzyć rynek lipnych paragonów na zakup noży i codziennie mieć nowy kwitek.

3. Na ostrza nie trzeba posiadać żadnych zezwoleń, ale policja może w każdej chwili każdego zatrzymać, przeszukać i jeśli ma ostrze - zabrać je.
a) jaki będzie tryb odwołania i czy osoba pozbawiona ostrza może dochodzić odszkodowania, jeśli to nastąpi np. w lesie podczas grzybobrania?

4. Inaczej.

I wcale nie sprowadzam tutaj niczego do absurdu. Przepisy muszą mieć konkretną postać i każdy rodzi określone konsekwencje. Diabeł tkwi w szczegółach. Możesz podać swoje szczegółowe propozycje rozwiązania tego problemu?
Artur
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tylko jak już zaczną robić tą ustawę to po zakończeniu
żeby sie nie okazało ze na kolekcje lub posiadanie 2 lub 3 bagnetów w domu lub ich sprzedaż lub jakiś pokaz niepotrzebne było jakieś specjalne pozwolenie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest takie powiedzenie: Niebezpieczna broń nie istnieje, są tylko niebezpieczni ludzie".

I tu przykład ze śrubokrętem jest jak najbardziej trafiony.

Ja np bardzo często nosze nóż (nieraz nawet dość spory) ze sobą na ryby, grzyby, biwak, na wykopki. W samochodzie zawsze wożę taki niezbędnik z hipermarketu szczypce, młotek, otwieracz, piła i jest tam także i ostrze scyzoryka. A w kieszenie prawie zawsze mam jakiś scyzoryk i powiem wam że bardzo często sie przydaje i wcale nie do tego aby komus wbijac go w plecy.

taki zakaz niczego nie poprawi, obróci sie tylko przeciw normalnym ludzia, bo takiego bedzie zawsze najłatwiej złapać i zrobic z niego bandziora i terrorystę jak to sie teraz robi z posiadaczli zardzewiałych rurek.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za takie pewnie nie będą cie ścigać. Jednak jak jakiś debil ze światka" lata z maczetą po miejskiej dżungli to chyba dobrze by mu ją zabrali i uznali za niebezpieczne narzędzie tak jak takiemu gościowi który był wcześniej notowany i jest podejrzenie, że może użyć to do przestępstwa, prewencyjnie areszt a poza tym powinni zakazać noszenia niebezpiecznych narzędzi... Jak się nie zastosuje pudło... i tak do skutku...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Martian, ależ Ty masz problemy. Jeśli u Ciebie latają z maczetami i czujesz się zagrożony to dzwoń na policję,bo nie potrzebujesz czekać na zmianę prawa. Wystarczające do takich przypadków już jest:

Art. 160 kk
§ 1. Kto naraża człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu,
podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

Nawet powinienieś jakoś zareagować na te maczety, bo sam możesz pójść do pierdla:

Art. 162.
§ 1. Kto człowiekowi znajdującemu się w położeniu grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu nie udziela pomocy, mogąc jej udzielić bez narażenia siebie lub innej osoby na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
Artur
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwole sobie na mały OT...
Wracając w stanie wojennym z sylwestra ( 6 osobników ) obok zatrzymała się suka". Wyskoczył pokaźnych rozmiarów milicjant i ryknął : CO JEST ?!!"
Powiedzieliśmy że spoko...
Popatrzył...i powiedział : to do domku"
Inne czasy ( mimo że za nimi nie tęsknie ) to bandziorom by się przydały... Teraz by go wyzwali od psów" i obrzucali flaszkami...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hm...
dyskutanci - przeczytajcie
http://www.tvnwarszawa.pl/-1,1645056,wiadomosc_druk.html

to głos rozsądku - w tym całym bałaganie...

primo - jasna wykładnia - co można, a czego nie...

secvndo - bez histerii, istnieje pojęcie narzędzia niebezpiecznego... i w zasadzie to wystarczy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystkie problemy, o których mówią przeciwnicy takiego zakazu udało się już rozwiązać w większości europejskich krajów. Zakazy wprowadzono już m.in. w Belgii, Danii, Francji, Grecji, Irlandii, Wielkiej Brytanii, Holandii, Szwajcarii, Hiszpanii, Słowenii, Turcji, Finlandii, Norwegii, w Niemczech i we Włoszech. Przepisy niemieckie, fińskie, norweskie i angielskie zaostrzono w ciągu kilku ostatnich lat.
Szczególnie ciekawy fragment...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie