toska Napisano 30 Styczeń 2010 Autor Napisano 30 Styczeń 2010 Witam szanownych forumowiczów postanowiłem poruszyć sprawę która nurtuje mnie od czasu przeczytania pewnego opracowania tematyki społecznej Polski w latach przed wybuchem II wojny św. a mianowicie w jednym z fragmentów pojawił się temat uderzenia prewencyjnego na Niemcy hitlerowskie.Autorem tego pomysłu był marszałek,jako że opracowanie nie dotyczyło bez pośrednio tego tematu prosił bym o wypowiedzi które rzuciły by więcej światła na tą myśl naszego wodza. Ps.Jeśli MODOWIE uważają że miejsce tego wątku jest gdzie indziej prosił bym o jego przeniesienie .
toska Napisano 30 Styczeń 2010 Autor Napisano 30 Styczeń 2010 Przepraszam bardzo żonka wyszła z kol. na impre a ja mam dwoje obowiązków które skaczą mi pogłowie modowie proszę poprawić:)
zapominacz Napisano 30 Styczeń 2010 Napisano 30 Styczeń 2010 temat już byl chodz nierozbudowanyhttp://www.odkrywca-online.com/uderzenie-prewencyjne-marszalka-w-1933,398155.html
toska Napisano 30 Styczeń 2010 Autor Napisano 30 Styczeń 2010 Trole poszły spać.Kol Zapominacz w tamtym wątku poruszona jest tematyka czysto militarna mnie natomiast chodzi bardziej o aspekt korzyści dla Polski wynikający z takiej decyzji .
zapominacz Napisano 30 Styczeń 2010 Napisano 30 Styczeń 2010 dobre pytanie. albo Pilsudski chciał atakiem spowolnić proces militaryzacji Niemiec przez co Polska była by bezpieczniejsza, i miała by respekt w europie, albo widząc jakim silnym wojskiem dysponuje i po osiągnieciach z 1920r. miał chętke na Niemcy. Być może spowolnienie militaryzacji Niemiec było tylko pretekstem aby Francja staneła po stronie Polski, wtedy z zaskoczenia Francja weszła by do Niemiec od zachodu Polska od wschodu i po Niemcach.nie wiem czy Cie dobrze zrozumiałem ale o coś takiego Ci chodziło??
coe Napisano 30 Styczeń 2010 Napisano 30 Styczeń 2010 Pic na wodę – fotomontaż.Wypowiedź Józefa Becka z maja 1933 roku:Ci, którzy oskarżają rząd polski o chęć wywołania wojny prewencyjnej, co nigdy nie było jego intencją, będą równie dobrze oskarżać go teraz o rzucenie się w ramiona Niemiec."15 listopada 1933, na wyraźne polecenie Piłsudskiego, Beck nakazał ambasadorowi RP w Berlinie złożenie Hitlerowi propozycji zawarcia paktu o nieagresji.Żadnej wojny prewencyjnej nikt nie planował. Rozpowszechniane plotki na ten temat, były zwykłym blefem.
feld Napisano 31 Styczeń 2010 Napisano 31 Styczeń 2010 Swego czasu w programie Pana Wołoszanskiego(niestety nie pamietam juz tytułu)-chodziło o przyczyny wybuchu 2 WS,Pan Wołoszanski nie tylko nie obalił tezy o takim wlasnie ataku,ale wrecz ja wysunał i potwierdzał to pewnymi dokumentami.Zreszta z tego co wiem w latach 20 i 30 w Sztabie Generalnym WP były prowadzone gry decyzyjne ,których wlasnie tematem był atak na Niemcy .
coe Napisano 31 Styczeń 2010 Napisano 31 Styczeń 2010 To, że w Sztabie Generalnym WP były prowadzone pewne gry to oczywista oczywistość". Taka właśnie była, jest i będzie podstawowa rola sztabowców na całym świecie. Niemcy w tamtych czasach były postrzegane jako potencjalny przeciwnik Polski i w związku z tym rozważano różne warianty konfliktu z tym państwem. Byłbym mocno zdziwiony, gdyby dzisiaj polscy sztabowcy nie rozważali wariantów konfliktu z Rosją, co w żaden sposób nie oznacza, że Polska do takiego konfliktu dąży.Problem powstaje wtedy, gdy jakiś dziennikarz (albo dajmy na to minister) odnajduje w archiwach jakiejś akademii jakieś zakurzone mapy z takich gier i oznajmia wszem, że właśnie odnalazł niepodważalne dowody. :)Biorąc jednak pod uwagę realne działania polityczne władz polskich w 1933, nikt nigdy i w żadnej formie nie wystąpił z propozycją prewencyjnego ataku na Niemcy. Krążyły natomiast plotki na ten temat, które prawdopodobnie rozpowszechniano celowo dla urobienia Niemców przed zaproponowaniem im paktu o nieagresji.Zacytowana wypowiedź ministra Becka pochodzi z jego rozmowy z ambasadorem Francji Julesem Larochem, Skoro więc, jak chce legenda, Piłsudski zaproponował Francuzom wspólną wyprawę na Niemcy, to dlaczego Beck zapewniał francuskiego ambasadora, że to nieprawda? Beck był jednym z najwierniejszych współpracowników marszałka i bezkrytycznie podporządkowywał się jego woli - nigdy nie odważyłby się przeciwstawić Piłsudskiemu.
feld Napisano 31 Styczeń 2010 Napisano 31 Styczeń 2010 Niezapomnijmy dodac,ze Polska przez pewien czas miała zapedy mocarstwowe(oczywiscie z polskiego punktu widzenia),wiec dlaczegoby nie wykorzystujac Niemiecki kryzys,i zredukowana armię ,nie przesunac sobie zachodniej granicy blizej zachodnich sojusznikow?moze na tym ten plan polegal?lub na tym mial polegac?Jesli mie pamiec nie myli,to program Pana Wołoszanskiego ten problem własnie poruszał.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.