spid3r Napisano 19 Styczeń 2010 Autor Napisano 19 Styczeń 2010 witam, mam pytanie. Jak jest taki śnieg to chodzicie z wykrywką ? jak tak to w jakie miejsca (lasy, pola... ) i czy da sie cos znalezc przy takiej warstwie śniegu ?
Sailer Napisano 19 Styczeń 2010 Napisano 19 Styczeń 2010 ??? No pomyśl racjonalnie :) Zresztą widać po forum co się dzieje :]
spid3r Napisano 19 Styczeń 2010 Autor Napisano 19 Styczeń 2010 no widze ze cos sie znajduje bnowego ale nie w takiej ilosci co zawsze
Sailer Napisano 19 Styczeń 2010 Napisano 19 Styczeń 2010 Nom dokładnie, mało kto chodzi szczególnie ze względu na śnieg. Teoretycznie w lasach powinno go być niej, w praktyce rożnie bywa :]
Cpt.Nemo Napisano 19 Styczeń 2010 Napisano 19 Styczeń 2010 Po polach to niestety maly sens. Ziemia gleboko zmarznieta i trzeba by z kilofem chodzic :)Ale miejsca zalesione - czemu nie ? Pod warstwa sniegu grunt miekki kopanie bezproblemowe. Warstwa suchego sniegio raczej nie przeszkadza a ja bym rzekl ze mam wrazenie glebszego zasiegu. Ot okolice starych dworkow w zarosnietych parkach i jakies drobiazgi znalezc mozna. Juz nawet dla samego spaceru warto bo jest pieknie, tak wlasnie jak powinno byc zima, a drobne fanty spacer tylko uprzyjemniaja.
bandolero Napisano 19 Styczeń 2010 Napisano 19 Styczeń 2010 U nas w Borach Tucholskich to nawet nie wejdziesz do lasu, bo śniegu powyżej kolan, można się poruszać jedynie odśnieżonymi drogami :)
pawel888 Napisano 19 Styczeń 2010 Napisano 19 Styczeń 2010 Obejzyj na naszych odkryciach w temacie Adek&Arseon&Wyro part. 3 patent z przed kilku dni:)<pozdro
dzieci3 Napisano 19 Styczeń 2010 Napisano 19 Styczeń 2010 My szukamy,ale na zasadzie pytania z krzyżówki,Wyjazd koniem do lasu w celu napicia się wódki".Kulig.Kontakt z przyrodą jest.Pzdr.
krecik wz. 65 Napisano 19 Styczeń 2010 Napisano 19 Styczeń 2010 Sam mróz bywa elementem niezwykle sprzyjającym. Można (oczywiście z zachowaniem zasady ograniczonego zaufania!) wejść na miejscówki niedostępne - bagna , mokradła itp.Jeśli sygnał okaże się obiecujący - po zaznaczeniu terenu nie głupio latem zaryzykować... :) Niestety gruba warstwa białego syfu tego nie ułatwia.
krecik wz. 65 Napisano 19 Styczeń 2010 Napisano 19 Styczeń 2010 Kol. Herer - rzeka bywa zdradliwa. Na wszelki wypadek przypnij się linką do jakiegoś drzewa... Powodzenia i pozdrawiam
krecik wz. 65 Napisano 19 Styczeń 2010 Napisano 19 Styczeń 2010 Tak tylko nadmieniłem - bo skąpany" przy -12 wracałem do domku :)
krecik wz. 65 Napisano 19 Styczeń 2010 Napisano 19 Styczeń 2010 Mimo wszystko - ostrożności nigdy nie za wiele - kol. Herer :)
jeremiahjohnson Napisano 13 Luty 2010 Napisano 13 Luty 2010 No ja już kolejnej z rzędu niedzieli w domu nie wytrzymam, dlatego już smaruję rower. herer, ostrogi na zdjęciu rozpoznałem ale te pozostałe rzeczy? krecik, z tym namierzaniem na lodzie, to faktycznie dobry sposób, ale podstawa to gruby lód i nie za głęboki zbiornik, tak żeby przedmiot był w zasięgu wykrywacza. Chyba trzy lata temu w zimę, spędziłem pół dnia ( dłużej mróz mi nie pozwolił )z kartką i ołówkiem na błotach. Wyczekałem później do schyłku lata gdy można było już tam wejść i z kilkunastu zaznaczonych punktów, trzy okazały się wrześniowe ". PS. Tylko herer jak już będziesz gdzieś wchodził, to tak jak radził Ci krecik, dobrze się zabezpiecz żebyśmy nie mieli Cię na sumieniu.
jeremiahjohnson Napisano 14 Luty 2010 Napisano 14 Luty 2010 Jak tam znieczulenie, minęło już? Teraz ja się głęboko znieczulam po wyprawie, to była śnieżna masakra. Zdjęcia możesz pokazać, ale czy Ci pomogę. Na forum są lepsi fachowcy od id. Ja jestem tylko turystą, poszukiwaczem. No to na razie, znieczulam się dalej.
jeremiahjohnson Napisano 15 Luty 2010 Napisano 15 Luty 2010 Mimo wszystko, dla takich widoków warto było się przewietrzyć. PS. Coś tam, coś tam znalazłem, ale nic konkretnego.
Hebda Napisano 15 Luty 2010 Napisano 15 Luty 2010 zima 08rmróz był,ziemia zmarźnięta teżśnieg też jak wykopywałem kółkoale z transportem czekałem tydzień jak śnieg stopniał.na foto opcja jak transportowałem koło od T-70 :)po prostu nałożyłem piastą na sztyce od siodełka ale i tak się chybotało że poszła tylnia dętka i opona zlazła,pod koniec prowadziłem już na samej obręczy
jeremiahjohnson Napisano 15 Luty 2010 Napisano 15 Luty 2010 Znaczy się, że nie tyko ja mam takie pomysły, żeby takie ciężary przewozić na rowerze. Kiedyś wiozłem na bagażniku polskie siodło przez 14 km. Prosto z bagna, mokre, całe w błocie, ciężkie prawie jak twoje koło, a w dodatku nie mieściło się na bagażnik i musiałem zrobić przedłużkę ze starego, zgniecionego wiadra. Ale się chybotało !!! To był odjazd, ale coś takiego jak to siodło, to bym do domu doniósł nawet na własnym grzbiecie.
Hebda Napisano 15 Luty 2010 Napisano 15 Luty 2010 ojjj są takie fanty że żal zostawić ale ciężko wziąć:)raz tachałem ogniwo od KW drugim razem 4gąski od panzera z ząbek do warszawy jak jeszcze mieszkałem koło CH Arkadia:)ale koło przerosło moje siły:) gąski normalnie w worku i na rękach ale kółeczko to ponad40kg a turlać się nie dało bo podbite z jednej strony:P
Hebda Napisano 26 Luty 2010 Napisano 26 Luty 2010 2,5 godzinki orki na polu.śniegu do połowy łydki niestety:(ale ziemia miękka mimo to..dziś pierwszy wypad w roku,menacha zhpowskawidelec i 4 złotówki aluminiowe:(słabo,ale wypad był:)
fidzir Napisano 26 Luty 2010 Napisano 26 Luty 2010 dzisiaj już też rozpoczołem sezon,tyle że w polu grząsko po same łydki,dobrze mieć gumowce,ale fanty wyskakują;cztery monetki,srebrna broszka,i jakas wpinka ta co na zdjęciu dodana do id.pozdrawiam..
stock84 Napisano 26 Luty 2010 Napisano 26 Luty 2010 Także dziś rozpocząłem ale śniegu wciąż pełno w lesie.Cel zamierzony osiągnięty - znaleźć polską łuskę do mausera;)Oprócz tego jeszcze kilka innych łusek i duży guzik sygnowany na rewersie cyrylicą.W terenie około 2 godzin.Na prawdziwe wykopki trzeba będzie jednak jeszcze trochę poczekać.Pzdr
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.