s_boj Napisano 17 Styczeń 2010 Autor Napisano 17 Styczeń 2010 Zastanawiam się nad zakupem jakiejś składanej saperki. Mam jednak pewne wątpliwości, np. czy przy nastawieniu na drobnicę i monetki wbijając saperkę w ziemię nie ryzykuję niepotrzebnie uszkodzenia fantów... Ogólnie prosiłbym o jakieś porady dotyczący sprzętu wydobywczego" z którym śmigacie.
tyfus Napisano 17 Styczeń 2010 Napisano 17 Styczeń 2010 wydaje mi się, że bez względu jaką łopatką się kopie, zawsze istnieje prawdopodobieństwo uszkodzenia, zahaczenia lub draśnięcia znaleziska.Przecież, póki nie kopniemy, to nie wiadomo co w glebie siedzi.Mnie niestety kilka razy się trafiło podpisanie" znaleziska.......a osobiście kopię już drugi rok łopatką z marketu budowlanego :) jest tylko podostrzona.na temat sprzętu do kopania : http://odkrywca-online.pl/pokaz_watek.php?id=654598#654598-pozdro-
samgnus Napisano 18 Styczeń 2010 Napisano 18 Styczeń 2010 Saperka na foto jest praktycznie nie do zdarcia pomimo tego,że może nie robi takiego wrażenia jak te wojskowe...mam takie dwie z OBI... chyba kosztowały po całe 16 zł kilka lat temu i nadal są jak nowe pomimo intensywnej eksploatacji...przy tym lekkie i poręczne.Co do uszkodzenia wykopka podczas kopania,to najczęściej problem leży w błędnej ocenie miejsca zalegania,a potem w kopaniu właśnie w tym nieodpowiednim miejscu,a nie w sprzęcie kopiącym...Pozdrawiam!
ukalek Napisano 18 Styczeń 2010 Napisano 18 Styczeń 2010 Bardziej polecam zwykła saperkę WP. Ta ze zdjęcia faktycznie, nie do zdarcia, ale WP jest również niezniszczalna (moja ma bicie z 1960 roku), ale WP ma plaski sztych, ta ma okrągły. Zamęczysz się w lesie ;).
piotr4321 Napisano 18 Styczeń 2010 Napisano 18 Styczeń 2010 Saperka Tyfusa jest super sam taką kopię, lecz należy uważac przy zakupie. Od tamtego lata w marketach pojawiła się identyczna saperka w tej samej cenie, ale stal z jakiej wykonano łopatki jest FATALNA.Kupiłem dla kumpla i był wstyd bo powyginała się na oranym polu. Pozdrawiam Piotr
pawel888 Napisano 18 Styczeń 2010 Napisano 18 Styczeń 2010 Saperką zwykłą nieskładaną WP sie bardzo dobrze kopie, a co do uszkodzenia fanta, zalezy jak sie kopie i w jakiej ziemi.Kopanie pomiędzy korzeniami naprzykład jest bardzo uciązliwe i denerwujące przez co można uszkodzić fanta.Wiem z własnego doświadczenia<pozdro
saper164 Napisano 18 Styczeń 2010 Napisano 18 Styczeń 2010 Jednak saperka najlepsza ,kiedyś kupiłem w OBI łopatkę ogrodniczą z tworzywa porażka same odciski na łapach.Jedyna zaleta to ta że piszczałka nie jej nie widziała.Dobry pomyśł ale na plaże.
s_boj Napisano 18 Styczeń 2010 Autor Napisano 18 Styczeń 2010 faktycznie potrzebuję sprzętu na korzenie :)próbuję łopatą, ale jest za duża do targania w terenprzejdę się do sklepu z demobilem, może uda mi się kupić saperkę
faraon1 Napisano 18 Styczeń 2010 Napisano 18 Styczeń 2010 Ja śmigam z saperką LWP z lat 60 jest nie do zajechania.
pawel888 Napisano 18 Styczeń 2010 Napisano 18 Styczeń 2010 Na alledrogo są, zwykłą nieskładaną, składane są ciężkie i sie rozlatują, najlepszym rozwiązaniem jest WP zwykła.<pozdro
FalkenBurg Napisano 18 Styczeń 2010 Napisano 18 Styczeń 2010 A ja polecam fiskarsa szpadel jest lekki dość dobrze wyważony i solidny a po namierzeniu fanta zawsze kopie o stopę dalej dzięki czemu nie uderzam w fanty nie licząc wydłubywania z korzeni kopie się dobrze w każdym gruncie ponieważ nie jest do końca płasko zakończony ani za bardzo ,,szpiczaśćie''. O wiele wygodniejszy od WP saperek a zużyłem dwie krótkie nieskładane połamałem podczas podważania kamieni, korzeni i jedną długą w ten sam sposób co dwie poparzenie. Oczywiście idzie łatwo natknąć się na podróbki nawet w lepszych marketach z narzędziami !
Wikos Napisano 18 Styczeń 2010 Napisano 18 Styczeń 2010 Też polecam fiskarsa ;] Bardzo solidny sprzęcior i wygodny. Pozdrawiam
DRVAL Napisano 18 Styczeń 2010 Napisano 18 Styczeń 2010 Składana saperka BW po sezonie stwierdzam ze nic nie pęka ,jest wygodna . Po złożeniu zajmuje mało miejsca -ważne gdyż na wykopki jeżdze na motocyklu. Pozdro.
zapominacz Napisano 18 Styczeń 2010 Napisano 18 Styczeń 2010 szpadel fiskarsa jest najlepszy, korzenie mu nie straszne, doskonale radzi sobie z każdym podłożem, dłuższy trzonek = większa odległosc od pocisku, a w razie czego to i do samoobrony może posłużyc :)
draven85 Napisano 18 Styczeń 2010 Napisano 18 Styczeń 2010 jakie znaczenie ma odległość od pocisku? rozbawiło mnie to :)
zapominacz Napisano 18 Styczeń 2010 Napisano 18 Styczeń 2010 w razie wybuchu lepiej byc dalej niz bliżej he he
s_boj Napisano 18 Styczeń 2010 Autor Napisano 18 Styczeń 2010 w razie wybuchu najlepiej być... gdzie indziej :)nawiasem mówiąc - jak procentowo oceniacie ryzyko przygrzmocenia szpadlem w ebonitowy zapalnik i zrobienia sobie buby po 70 latach zalegania tego gó... w ziemi? Przyznam, że na każdy sygnał robi mi się gorąco, ale ja dopiero początkujący jestem :)
pawel888 Napisano 19 Styczeń 2010 Napisano 19 Styczeń 2010 Wszystko zależy jak sie kopie.Ostrożności nigdy za wiele, jak trafisz na jakiś większy sygnał to staraj sie obkopać a nie walić w sam środek.Najlepiej jest sie dostać gdzieś z boku, obejzeć w miare mozliwośći jaki kształt ma przedmiot i podjąc decyzje co z tym dalej zrobić.<pozdro
ukalek Napisano 19 Styczeń 2010 Napisano 19 Styczeń 2010 Pamiętam jak pierwszy raz kolega trafił szklankę z dużego szrapnela. Zanim wykopaliśmy to jak z jajkiem hehe.A co do fiskarsa, również posiadam, tak jak mówią koledzy, nie do zajechania. Ale najważniejsze, musi być kwadratowy sztych. Ten ze spiczastą końcówką polegnie na korzeniach, bo będzie się ześlizgiwał. A kwadratowy przykładasz, kopnięcie i już.
festung. Napisano 19 Styczeń 2010 Napisano 19 Styczeń 2010 Kilka lat temu w Dębicy w sklepie z kosiarkami były takie super lekkie i wytrzymałe łopaty Kanadyjskie.Może ktoś tu jest z Dębicy to by do tego sklepu wstąpił czy są jeszcze.
pinio203 Napisano 19 Styczeń 2010 Napisano 19 Styczeń 2010 Osobiście ryje saperką Made in DDR, z demobilu oczywiście, poręczna, niedroga, kręca się jeszcze na All... Nie do zdarcia ale tylko te z drewnianą rączką, z metalową słabiutkie jakieś ;) Pozdro
pinpoint Napisano 5 Luty 2010 Napisano 5 Luty 2010 A ja jakiś czas temu kupiłem w Castoramie saperkę nieskładaną firmy Romanik".Ciekawe jak będzie w sezonie, bo na razie rąbałem nią tylko lód, ale solidnie. W każdym razie, zapowiada się rewelacyjnie!
s_boj Napisano 17 Czerwiec 2010 Autor Napisano 17 Czerwiec 2010 ostatecznie kupiłem w NOMI saperkę Romanika za 28 zł, może się sprawdzi, a to zawsze dwa razy taniej niż Fiskars :)
jacek825 Napisano 17 Czerwiec 2010 Napisano 17 Czerwiec 2010 Ja mam dwie Fiskarsa ergo 2500 i saperkę identyczną jak tyfus .Nie ma lepszego sprzętu wg. mienia niż te dwie sapereczki.Pozdro.
marv Napisano 17 Czerwiec 2010 Napisano 17 Czerwiec 2010 Ja mam składaną z BW,na razie biegam z nią 2 tygodnie i nic się nie dzieje,elegancko się kopie.Wcześniej latałem z jakimś dziadostwem z ogrodniczego które się wyginało co chwilę.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.