sovereign2000 Napisano 22 Styczeń 2010 Napisano 22 Styczeń 2010 wg. życzenia (oj soverign). Powodzenia w donkichoterii".Przytaczany artykuł /Art. 33. 1./ nic nie tłumaczy. Zabytkiem może być wszystko wg. uznania WKZ. I dobrze. I niech sobie będzie zabytkiem ten przedmiot który akurat znalazłem. Tylko jeszcze nie dzisiaj. Po nowelizacji.
gawronzo Napisano 22 Styczeń 2010 Napisano 22 Styczeń 2010 @sovereign2000Art. 33. 1. Kto przypadkowo znalazł przedmiot, co do którego istnieje przypuszczenie, iż jest on zabytkiem archeologicznym, jest obowiązany, przy użyciu dostępnych środków, zabezpieczyć ten przedmiot i oznakować miejsce jego znalezienia oraz niezwłocznie zawiadomić o znalezieniu tego przedmiotu właściwego wojewódzkiego konserwatora zabytków, a jeśli nie jest to możliwe, właściwego wójta (burmistrza, prezydenta miasta)."Przypuśćmy, że nie ma zakazu poszukiwań zgodnie z wykładnią jaką podał ekspert Artura. Co w takim razie oznacza ten art 33.1 ? Ano to, że należy powiadomić , oznaczyć i zabezpieczyć. Co nam przeszkadza to czynić? Dam przykład. Wykopuję monetę, fotografuję ją i zgłaszam do WKZ, wójta burmistrza, oznaczam miejsce wbitym w ziemię kijem i zabezpieczam biorąc ją do domu. Formy zgłoszenia zabytku nie ma więc można wysłać maila. Potem czekam na reakcję.
sovereign2000 Napisano 22 Styczeń 2010 Napisano 22 Styczeń 2010 @gawronzo , jest ok. Na ewidentne stanowiska nie wchodzimy. Nie zgłaszamy wszystkiego co jest zabytkiem w myśl ustawy > ku niekłamanej radości WKZ , który rozumie że destrukt z drugiej" łapie się w ramy czasowe , ale zabytkiem nie jest. Itd.Co do zgłoszeń > dam przykład współpracy.Rok 1997. Zgłosiłem bezpośrednio WKZ - kurhan. WKZ kazał przyjąć pracownikowi moją elację". Obiekt , choć ukryty w terenie przez swoją osobliwość (płaski teren - spory kopiec) zwabił" poszukiwaczy. Pochówek całopalny , miecz rytualnie przepalony i zfalowany. Wszystko to > porzucone. Póżniej i to ktoś zabrał. Czy w obiekcie są zawalone komory ? Nie wiem. Służby archeologiczne nawet w jednej osobie nie pojawiły się tam przez 12 lat.Inny przyklad. Cmentarzysko pod Krasnem /kultura łużycka lub przeworska/. B. duże. Wielokrotnie zgłaszane. Na szczycie wzgórza-cmentarzyska współczesna profanacja" > cmentarz z pierwszej" (Austria). Plądrowany /skóra z butów - tu i tam leży/. Rekonesans kondycji (ok. 4 ha) cmentarzyska > regularnie /co sezon/ przy okazji bytności w rejonie. Żadnych postępów archeologicznych. Miejscowe władze zezwoliły na pozyskiwanie piasku. 1/4 wzgórza już nie istnieje. Szczątki ceramiki dosłownie wszędzie.
arturborat Napisano 22 Styczeń 2010 Napisano 22 Styczeń 2010 A skargi na bezczynność WKZ to już nie potrafiłeś zmajstrować? Zgłosić na piśmie, wziąć potwierdzenie i trochę im napsuć krwi to już przerasta Twoje siły? Artur
R51 Napisano 22 Styczeń 2010 Napisano 22 Styczeń 2010 Mogłeś także spalić im dom, wymordować wszystkie kury i gęsi w obejściu oraz zatruć studnię. Aha. I jeszcze spuścić powietrze z opon samochodów pracowników WKZ a potem z zawinięta w gazetę psia kupą podkraść się pod wojewódzkie biuro konserwatora, połozyć pakunek na wycieraczce, podpalić go, potem tylko zadzwonić i uciec.Słuchajcie arturaborata a daleko zajdziecie, ja Wam to mówię...;)
arturborat Napisano 22 Styczeń 2010 Napisano 22 Styczeń 2010 R51, ty nie na Mierzeji? Kop, nie patrz na mrozy!! Może w końcu będziesz archeologiem pełną mordą z uprawnieniami do samodzielnych badań,a nie popychadłem cwańszych koleżków i rzucisz w końcu to jubilerstwo... A rozdwojenie jaźni,jak tam? Poprawia się trochę?:http://www.odkrywca-online.com/pokaz_watek.php?id=659855#933009Artur
R51 Napisano 22 Styczeń 2010 Napisano 22 Styczeń 2010 Pudło arturzeboracie. Ciężko moich pracodawców nazwać koleżkami". Ale próbowałeś, to ważne. Czym można tłumaczyć Twoje chwilowe zniknięcie z forum?
arturborat Napisano 22 Styczeń 2010 Napisano 22 Styczeń 2010 R51, jesteś wolny. Zajmij się czym innym, a nie pakowaniem nosa w nie swoje sprawy, bo chciałem coś obwieścić. Powtarzam z wątku statutowego":Jest dobra wiadomość. MAP - Międzynarodowa Agencja Poszukiwawcza, najstarsze chyba w Polsce stowarzyszenie eksploratorskie, założone przez człowieka-legendę, pana Włodzimierza Antkowiaka, autora wielu książek o tematyce z naszej branży, gotowa jest udzielić pewnej pomocy logistycznej stowarzyszeniu polskich poszukiwaczy. Istnieje możliwość gościny w lokalu o pojemności do 100 osób w Toruniu. Komitet Założycielski miałby zatem już gdzie się spotkać. Istnieje też możliwość użyczenia adresu na tymczasową siedzibę stowarzyszenia, jeśli nie będzie innego pomysłu. Teraz potrzeba jeszcze 100 zdeterminowanych poszukiwaczy, którzy będą chcieli ideę stowarzyszenia wcielić w życie i wziąć na swoje barki ciężar odpowiedzialności za jego organizację... Kilka osób już się zadeklarowało na forum. Są inni?Artur
R51 Napisano 22 Styczeń 2010 Napisano 22 Styczeń 2010 Doskonale pamiętam nawet wydawany drukiem organ tej grupy- MAP- eksplorator. Mam po nim wiele dobrych wspomnień: był wspaniały- miękki i idealnie wchłaniający. I tutaj nieuchronnie grawitujemy ku tematowi kupy- po Tobie arturboracie jako byłym dziennikarzu spodziewałbym się jakiejś bardziej zawoalowanej riposty a tutaj od razu taki mało wybredny żarcik rodem z przedszkola. Gdybym chciał obniżyć już zaniżony przez Ciebie poziom dowcipu pozostałoby mi tylko ubliżanie Twojej rodzinie. A tego nie zrobię, bo z pewnością na to nie zasłużyła.Teraz potrzeba tylko 100 chętnych do zebrania się w Toruniu...A może 300? I arturborat- Leonidas, Persami zostanie Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. 300 wraz z wodzem zejdzie do wąwozu intelektualnego, skąd pod kuratelą pana Włodzimierza- Klechdy- Antkowiaka stawiać będzie zdecydowany opór zdrowemu rozsądkowi.Będę z całego serca kibicował tej szczytnej akcji.Życzę powodzenia
gawronzo Napisano 23 Styczeń 2010 Napisano 23 Styczeń 2010 Eh ... wątek ewoluuje w szybkim tempie na bezdroża. Obawiam się, że i cała idea zjednoczeniowa pójdzie w jego ślady. Zamiast konkretów osobiste wycieczki. Jak to czytam to coś mnie trafia... Myślę, że już lepiej milczeć zamiast dalej tak pisać :(.
vis1939 Napisano 23 Styczeń 2010 Napisano 23 Styczeń 2010 http://www.youtube.com/watch?v=coJMmtZOZYY&feature=relatedUjął bym to tak...
wieloletniuser Napisano 25 Styczeń 2010 Napisano 25 Styczeń 2010 i tym samym sugeruje zamknąć temat zwiazany z panem arturemboratem. Osoba ta mocno zaangazowala sie w kłócenie z innymi uzytkownikami, obrazaniem ich w tym watku pomimo ze nie byla założycielem watku .(eh ten tupet).Panie Arturze pojawil sie Pan na tym forum z nikąd, wrzucajac jakas martylogiczną opowiastke sprowadzającą Pana do męczennika(coż za pokaz solidarności).Jeśli myśli pan ze ludzie będa tak głupi idąc za osobą bez autorytetu (on budowany jest latami na forum , a nie kilkutygodniowymi kłótniami), osobą która nigdy nic nie identyfikowala, nigdy nic nie pokazywala na naszych odkryciach to jest pan w duzym błedzie./ja rozumiem ze stowarzysznie moze zalozyc bjar, kopijnik ale Pan ktory opluwa nawet autoryety z tego forum?Sugeruje powrócic do Pana hobby o ktorym Pan pisal czyli rolnictwa w swych rodzimych Chwarszczanach.bez pozdrowien
weteryna Napisano 25 Styczeń 2010 Napisano 25 Styczeń 2010 Skecz ?To są próby zrywu narodowościowego a Ty sobie tak ...A tak poważnie to nie zakłócaj błogiej ciszy. Chłopcy samorealizują się w swym pomyśle i przynajmniej pyskówki nie ma :Dpozdrawiam
arturborat Napisano 25 Styczeń 2010 Napisano 25 Styczeń 2010 wieloetnisuer - rozumiem, że to nie pierwszy twój post na tym forum , tylko brakuje odwagi cywilnej, żeby coś powiedzieć bliżej o sobie? Artur
tadeklobo Napisano 25 Styczeń 2010 Napisano 25 Styczeń 2010 tyle na temat jak łatwo można komuś podnieść ciśnienie. Pracujmy dalej - na tym etapie Arturze wiele nie pomogę ale zawsze jestem pod ręką.
arturborat Napisano 26 Styczeń 2010 Napisano 26 Styczeń 2010 Spoko,wirakocza, krety szczekają karawana jedzie dalej... Fakt, że te forum jest podgryzane z każdej strony,ale taki jego urok - kto chce to bez większego wysiłku znajdzie najwyższe kopce... Ja na autorytet czy lidera swoją drogą nie pozuję ani też nie zależy mi na takim przydomku, dlatego bawią mnie dziecinne prowokacje. Trzeba robić swoje - zadeklarowałem się do pracy nad statutem i powoli go kończę. Z wpisowym to daj spokój -dopóki nie wykrystylizuje się grupa kilkudziesięciu osób zdecydowanych wspólnie podjąć trud tworzenia stowarzyszenia -na takie deklaracje jest za wcześnie. A powoli się krystalizuje...Artur
palacz Napisano 26 Styczeń 2010 Napisano 26 Styczeń 2010 No, widac wyraznie ze pare osob w tym watku wcale nie ma zamiaru zjednoczyc sie, kogos boli, ze Artur wzial sprawe w swoje rece. Nie znam ani Artura ani mącicieli ale staje po stronie inicjatywy stowarzyszenia. Artur: rob swoje, posluchaj wirakoczy i nie zawracaj sobie uwagi docinkami w Twoja osobe. Doprowadz pomysl zjednoczenia sie do jakiegos dobrego finalu a wszyscy ktorzy naskakiwali Tu na Ciebie beda musieli wszystko odszczekac. Zostaw juz sprawe statutu. Jest na tyle dobry ze lepszy nie bedzie ;) Rusz pomysl dalej.
tadziu6 Napisano 26 Styczeń 2010 Napisano 26 Styczeń 2010 Moim zdaniem, Ci którzy zabierają głos w sprawie stowarzyszenia,powinni podawać swoje dane osobowe.Wtedy wykruszą się pieniacze i ci co mają w tym interes,żeby mieszać.Pozdrawiam wszystkich serdecznie a Tobie Arturze życzę wytrwałości.
arturborat Napisano 26 Styczeń 2010 Napisano 26 Styczeń 2010 palacz - w swoje ręce starałem się wziąć tylko sprawę pracy nad statutem, bo nikomu konkretnie nie chciało się tym zająć. A i tak bym niewiele bym zrobił gdyby nie gawronzo i wszyscy, którzy chcieli zabrać w tej sprawie konstruktywne zdanie. Statut uważam za rzecz bardzo ważną, bo bez niego nie może być mowy o żadnym stowarzyszeniu. Samym rejestrowaniem stowarzyszenia nie będę się jednak zajmował. Nie mam też zamiaru wchodzić w skład zarządu. Zapewniam jednak, że zawsze będę aktywnym członkiem patrzącym wierchuszce na ręce i starającym się inicjowac jakieś ruchy:))) Nie jestem też w stanie sam doprowadzić do jakiegoś dobrego finału. Ale uważam, że ten finał (będący dopiero początkiem prawdziwej ciężkiej roboty) jest możliwy. Myślę, że czas wykorzystać aktywność petera i jego propozycję ze strony:http://www.pasjonacihistorii.pl/ogolnopolskie-porozumienie-pasjonatow-historii/harmonogram-prac/Sprawa zatacza pewien krąg, ale opadły trochę początkowe emocje,w kilku miejscach wyroiły się pewne pomysły i warto spróbować powiązać to do kupy. Równocześnie wszyscy powinni pamiętać o aktywności warsa (draco) i FDJ, którzy administracyjnie nękają WKZ-ety i inne instytucje:http://www.poszukiwanieskarbow.com/Forum/viewtopic.php?t=72285&postdays=0&postorder=asc&start=144Zanim stowarzyszenie stanie się ciałem, ich działania mogą wyprostować wiele mitów i precyzyjnie określić nasz punkt wyjścia. Artur
R51 Napisano 26 Styczeń 2010 Napisano 26 Styczeń 2010 Aby dołożyć swa cegiełke do tej szczytnej idei w wolnej chwili ułożyłem hymn stowarzyszenia:Lasy wolne, PFH maszerują Pola wolne, PFH idą w dalJak słodko iść, gdy jest nasz ukochany ArturboratPotężny uber- człek Sukmanę wdział Szarego tylko członka Lecz serce mu wciąż bije W serc naszych rytmO gwiazdo ma nasz ty Arturze KróluMaszeruj z nami w dal Aż po archeo kresOstatni raz reakcja chce nas zniszczyćLecz Artur nam Zwycięstwo wywalczy!Dobrałem starą i sprawdzoną melodię, śpiewaną przez starych bojowników po piwiarniach. Mam nadzieję, że Horst Wessel nie obrazi się za kradzież linii melodycznejMelodia w sam raz na taką okazję...
krecik wz. 65 Napisano 26 Styczeń 2010 Napisano 26 Styczeń 2010 R 51 - dlaczego nie odpuścisz ? Wściekasz się gdy ktoś próbuje coś zmienić - wyśmiewając to przedsięwzięcie...Gdyby jeszcze krytyka trzymała jakikolwiek poziom...Czytał kol. to co sklecił w ostatnim poście ? żenada i tyle.
arturborat Napisano 26 Styczeń 2010 Napisano 26 Styczeń 2010 Takie sobie, popracuj nad rytmem. Może z koleżką Grajewskim opublikujecie ten tekst heksametrem:http://www.buttonarium.eu/szczeg_literatury.php?id=10????????????????????ArturPS. Nie wiem czy Wessel się obrazi czy nie. Spróbuj zaśpiewać i daj link do empetrójki...
R51 Napisano 26 Styczeń 2010 Napisano 26 Styczeń 2010 Kolego krecik wz. 65!Obserwując całą ta dyskusję zauważyłem w Waszym gronie niepokojąca tendencję do wietrzenia wszędzie prowokacji Waszych wyimaginowanych wrogów. Zauważyłem także wyrażne głosy uwielbienia pod adresem arturborata, który skromnie spuszczając oczęta odpowiada Robię tylko swoją robotę, taki już jestem, uniżony sługa eksploracji"- tymczasem jawnie forsuje swoją wizję ignorując wszelkie racje choćby minimalnie niezgodne z jego koncepcją.Nie wiem także czy nie zauważyliście, ale za główny cel jegomość ten wyznacza sobie walkę z instytucjami państwowymi, nie zaś z nimi współpracę.Mamy więc: teorie spiskowe, kult jednostki, zapędy dyktatorskie i wroga w postaci państwa.Znajome?Jak widać aluzja do marszu narodowych socjalistów dla wielu była zbyt koturnowa. Myślę że nawet to wykładanie kawy na ławę nic nie da. Nie możecie zakładać stowarzyszenia (a więc organizacji istniejącej w ramach obowiązującego prawa), które za cel weźmie sobie tego prawa łamanie. Jeśli liczycie na wskoczenie w kapcie WKZ-ów i ustanawianie zasad, gdzie możecie kopać a gdzie nie, to jest to marzenie ściętej głowy, bo nie posiadacie żadnej podstawy do takich roszczeń (które są prawdę mówiąc śmieszne). Z ministerstwem kultury możecie coś wskórać tylko po dobroci, ofiarując swoją współpracę i podporządkowanie się zaleceniom tej instytucji. Rzucacie się po prostu z motyką na słońce. To trochę tak jakby kłusownicy założyli stowarzyszenie mające na celu obalenie kół łowieckich i Dyrekcji Lasów Państwowych w jednym.
arturborat Napisano 26 Styczeń 2010 Napisano 26 Styczeń 2010 Biedny R51 - Nie możecie, nie możecie...!!! Zawsze wpada w szok...Artur - uniżony sługa eksploracji
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.