Skocz do zawartości

70 procent Afgańczyków popiera wojska koalicji


AKMS

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Wg. mnie nie ma czegoś takiego jak Afgańczycy w znaczeniu narodu, pojmowanego w naszych kategoriach. Są mieszkańcy Afganistanu - zamieszkują pewien zwarty obszar, wytyczony za pomocą uznanych międzynarodowo granic. Jest jakaś tam władza centralna, która kontroluje ewentualnie Kabul i główne drogi.
Reszta to wspólnoty plemienne, lokalni watażkowie, klany...
Co wspólnego ma Uzbek z Pasztunem?
Mieszkańcy Afganistanu nie pojmują kraju i narodu w naszych kategoriach. Dla nich narodem są krewni i miejscowy watażka, a kraj to najbliższa okolica.
Napisano
No tak, teraz mówisz do rzeczy, ale poprzednio twierdziłeś że Pasztunowie nie są Afgańczykami. Są, tak samo jak Uzbecy czy Tadżycy mieszkający w Afganistanie. Możemy jedynie umownie mówić o Afgańczykach", czyli o ludziach mieszkających na terenie Afganistanu (nawet nie obywateli Afganistanu, bo co to za obywatel, który nawet nie wie o istnieniu państwa, a państwo często nie wie o istnieniu tego obywatela), ale i to nie będzie do końca prawdą, bo wiele plemion wędruje okresowo do Pakistanu i na odwrót, w zależności od obfitości pastwisk czy wody.
Napisano
Kol bandolero , sam pośrednio odpowiedziałeś na pytanie ktore mi zadałeś. Talibowie nie są Afgańczykami bo nie przynależą de facto do żadnej wspólnoty miejscowej , a do nowej wspólnoty religijnej powstałej na terenie Pakistanu i utworzonej głownie przez tamtejszych Pasztunów. Ale nie tylko.
Zyskali gdzieniegdzie popularność , a w większej części kraju serdeczną nienawiść realizując swój program religijno-polityczny oparty na skrajnej wersji pasztunwali I czy nie należałoby w polskiej transkrypcji pisać pusztun ?)
Napisano
Co to znaczy: Talibowie nie należą do żadnej wspólnoty miejscowej"? Znakomita większość Talibów to Pasztunowie z plemienia Durranidów, wywodzący się ze środowiska biedoty z najbardziej zasyfiałych prowincji Zabul i Oruzghan. Są oni wychowankami madras sponsorowanych przez pakistańskich Pasztunów, a ściślej mówiąc, przez ich partię Dżamijjat-e-Ulema-je-Eslam. Z kolei duchowni wykładający" w tych madrasach byli kształceni" w ośrodku w Deobandzie, w Indiach. Stąd też tego typu tradycję kształcenia, jaką odebrali Talibowie, nazywa się deobandi". Jest to specyficzne połączenie sufizmu i fundamentalizmu w typie wahhabickim, dużo czerpiące z hanbalickiej interpretacji prawa islamu, nie chcę się tu nad tym rozwodzić, bo pewnie nikogo to nie interesuje.
Jeśli chodzi o kodeks pasztunwali, to Talibowie go nie zradykalizowali, bo on sam w sobie jest kodeksem radykalnym. Talibowie jedynie połączyli praktyki pasztunwali z praktykami islamu. Co do transkrypcji, to poprawną polską wersją jest pasztunwali", w naukowej transkrypcji międzynarodowej pashtunwali", zaś wersji pushtunwali" używają czasem Anglosasi, którzy zawsze mają największe problemy z zapisem obcych nazw.
Napisano
Talibowie wywodzą się z plemienia takiego czy innego , ale tworzą własną społeczność i tylko wobec niej okazują lojalność. A Taliban jak sam zauważyłeś powstał w pakistańskich szkołach religijnych.
Czerpiąc z rozmaitych wątków islamu.
Napisano
Nie , nie mylę się . Tak jest W TEORII ale nie w praktyce , i dlatego przytłaczająca część mieszkańców Afganistanu Talibów nie cierpi. Właśnie za łamanie tej zasady ( oczywiście nie tylko).
Napisano
Mylisz się. W Afganistanie generalnie wszyscy nie cierpią wszystkich- Tadżycy Pasztunów itd. Podałem ten przykład, bo jest reprezentatywny. Tadżycy i inne ludy irańskie znienawidzili Talibów nie dlatego, że byli Talibami (uczniami medres deobandi), ale dlatego, że dokonywali pasztunizacji i zabronili publicznego używania języka dari. To, że Talibowie są ortodoksyjnymi wyznawcami islamu, nikomu tam nie przeszkadzało i nie przeszkadza. Przeciwnie, Talibowie cieszyli się niegdyś olbrzymim szacunkiem i przejęli olbrzymie tereny Afganistanu bez walki, wchodząc do wiosek z Koranem uniesionym do góry. Obecnie sytuacja jest oczywiście inna, Afgańczycy raczej nie chcieliby powrotu Talibów do władzy, ale to głównie dlatego, że ci przejęli cały przemysł narkotykowy, uprawy maku i haszu. Gdyby nie naruszyli lokalnych interesów, nadal cieszyliby się powszechnym poparciem społeczeństwa, może z wyjątkiem Tadżyków. Do tego zły PR robią Talibom zagraniczni mudżahedini, głównie z państw arabskich, którzy rabują i ściągają haracze.
Napisano
Skonczył się komunizm,zaczął sie terroryzm.Podobne środki na tego samego wroga. A może nawet więcej?Zmieniło się tylko logo firmy.
pzdr.
Napisano
Kol bandolero , nie mniej do pewnego momentu spory załatwiano w sposób cywilizowany. Obowiązywały określone zasady. Pierwsi złamali je poplecznicy Sowietów , i dlatego in gremio zawiśli.
Potem nadeszli Talibowie , po których spodziewano się przywrócenia porządku na tradycyjnych zasadach opartego. No i plemiona Afganistanu srodze się zawiodły...
Dlatego nie lubiąc się wzajemnie nadal , potrafią w obliczu Talibów odłożyć spory na zaś , i NAJPIERW pogonić Talibów.
Mam taką teorię , że gdyby NATO po prostu skutecznie odcięło zasilanie Talibom zza pakistańskiej granicy , a w resztę się nie wtrącało , to dziś Afganistan byłby zupełnie spokojną krainą...
  • 2 weeks later...
Napisano
Pani Nasza Aniela uradziła wespół z murzyńskim prezydentem, że kupimy pokój w Afganistanie za 350 milionów eurorubli. Zapłacimy my, czyli podatnicy Eurosojuza.

http://www.elpais.com/articulo/internacional/Merkel/anuncia/fondo/internacional/reintegrar/talibanes/afganos/elpepuinteur/20100126elpepuint_9/Tes
Napisano
Mała poprawka do porzedniego postu, prezydent Barak etnicznie jest mulatem, a prezydentuje nad jankesami wszystkich maści, za to dobrym przykładem murzyńskiego prezydenta byłby Robert Mugabe.
Co do Afganistanu, to dla przeciętnego hamerykanina wojna za wielką wodą jest nadal abstrakcją i zakończenie przeciągającej się wojny w tym rejonie poprzez legalną łapówke generalnie zostanie przyjete z uśmiechem na ustach w zależności od tego jak gadające głowy w telewizorze to wszystko im sprzedadzą. Oczywiście jest to bardzo krótko wzroczne rozwiązanie, no ale niestety krotkowzroczności jest jedną z chorób na które państwo USA dolega już od dawna.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie