Samochód do lasu...

[dziki pies]

kumpel widział na allegro luaza za 4tyś bez kwitów,podobno nie do pobicia w terenie i pali ok 5 litrów.

[Mruk]

a co myślicie o subaru imprezie(z rocznika 93-97) w kombi? 4WD jest, micha wysoko umiejscowiona bo to boxer, i prawie, że rajdówka;)

PZDR

[Mruk]

dzięki, tylko tego volvo nie mogę znaleźć w 4x4, a raczej go nie ma w takim napędzie:(

PZDR

[mjut]

no 4x4 jest Cross Country, ale ciężko je trafić. Z regulowanym prześwitem....moje małe marzenie.

[Mruk]

dzięki, ale za 8tys tego nie dostanę, a szkoda bo wolałbym właśnie skandynawa, niż samuraja":)

PZDR

[mjut]

No, Cross Country niestety nie :( A samochody są naprawdę z wypasem. Nie mówię nawet o wyposażeniu, którego Volvo nie oszczędza w żadnym modelu.

[szwed68]

Pisałem już o passacie, znalazłem próbkę możliwości http://www.youtube.com/watch?v=tXfiy4UrHCw

[Catadero]

A może zamiast samochodu...

[Catadero]

...taki wszędołaz?

C.

[cupek6]

Może coś takiego ? . W lesie sprawuje się jeszcze lepiej , wierz mi , a można kupić już za około 6000-8000 PLN . Silnik nie do zajechania . Pozdrawiam.

[Cpt.Nemo]

Co to jest ta biala plamka na tym znaczku pocztowym ?
Fotki juz mozna w przyzwoitych rozmiarach zamieszczac a tu taka miniaturka :(

[krecik wz. 65]

W granicach 4-5 tysiaków kupi kol. Nissana Terano - starawe , ale niezłe auto. Patrol lepszy - niestety to wydatek ok. 10 000... O Nivie nie ma co wspominać - nie posiada ramy , i w terenie może się okazać że nie otworzymy drzwi... Uaz zniesie wszystko - tylko komfort jazdy trudny do opisania , a i cenowo niezbyt zachęcający...
Tak więc (wg. mnie) Nissanik - najlepiej w dieslu...

[krecik wz. 65]

Teraz dopiero zobaczyłem wpis kol. Cupka - czyli się zgadzamy :)
Ale to auto można wyrwać taniej - może być poobijane , byle technicznie było oki.

[Zenit]

Znajomy za niecale 5 tysi sprawil sobie mitsubishi pajero ,mysle ze na lesne eskapady,jak i w teren w sam raz.Pozdrawiam

[dzieci3]

Jeśli już terenowe i Japońskie mi bardzo podchodzi Toyota Rav-ka.Tylko ciut większy motor jakby miała.
Dobrze się zakręcić to za dychę wyciągnie 96.
Pzdr.

[pastuszek]

najtańszy samochód terenowy to lada niva.Japończyka poniżej 5 tysięcy się nie kupi, a jeśli już to do remontu który nie jest tani.

[Pyra75]

Jak zauważył kol. krecik wz. 65 Niva nie ma ramy, do tego korozja, niewygodne oryginalne fotele itp. Jako samochód terenowy odpada, takim można po wiejskich drogach a nie w ostępy leśne. Ja wiem że nadleśnictwa takie mają i sobie radzą, ale są to auta w miarę nowe i serwisowane.
Niestety, na dostateczne auto terenowe trzeba mieć ok 10 000 zł. Chyba że gdzieś kupisz niezakatowanego przeprawowca od gościa co się znudził off roadem.
Razem z bratem przerabialiśmy auta terenowe na off-road dla klubu Kosynier 4x4, najlepszym autem które przerobiliśmy to był Jeep Wrangler, a najgorszym Tarpan Honker, wysiadła jednostka napędowa już po kilku kilometrach w terenie. A Jeep zajmuje miejsca na podium w swojej klasie.

[zebu74]

Niezła propozycja za rozsądne pieniądze,VW Golf Country 4x4.

[zebu74]

Silnik Diesla,wysoko zawieszony.Sam się nad takim zastanawiałem ale nie przepadam za dieslami.pzdr

[pastuszek]

w polsce w każde miejsce można dojechać polną, leśną, ale jednak jakąś drogą.
Jak ktoś chce sie wspinać na wciągarce na czubki drzew, wiadomo, że musi kupić mocno nieseryjnego przeprawowca.
Jeśli jednak szukamy czegoś do dojeżdżania na wykopy, to niva czy feroza spokojnie wystarczy.
Na marginesie dodam, że zwykły poczciwy żuk jest bardzo sprawny do jazdy po bezdrożach ze względu na bardzo wysokie zawieszenie.Bo napęd 4x4 na nic się nie zda, jak auto siądzie na brzuchu.

[tomcat3]

Wracajac dzisiaj z zakupow ujzalem takie oto autko.Mysle ,ze do lasu jak znalazl.Land rover defender:)

[krecik wz. 65]

Mam nadzieje że kol. Pastuszek jaja sobie z tym żukiem robił ?
Bo jak ktoś uwierzy i naprawde nabędzie takie cacko , to kolega gdzieś pod Irkuck musi się przenieść... :)

[Mruk]

a ja mam mały dylemat pomiędzy dwoma samochodami o których wspominałem wcześniej, większość mojej jazdy to jazda po drogach asfaltowych, a mniejsza część to polne drogi, piaszczyste drogi w lesie itd, mając auto z napędem na tył, nawet przy dociążeniu go z tyłu, zakopywałem się na piachu, więc myślę nad czymś 4x4, ale do rzeczy. Mam dylemat pomiędzy Subaru Imprezą(do roku 97-88) a Audi 80B4 Avant quattro(słyszałem, że V-ki w tych modelach były sypliwe, bo aluminowe bloki itd) więc proszę o poradę co do tych dwóch modeli, który lepiej wybrać, pojemność do 2,0, nie więcej;)

Z góry dzięki PZDR

[Mruk]

zamiast 88 miało byc 98*

za błąd przepraszam

PZDR

[krecik wz. 65]

Według mnie Mruk to Audi - tańszy serwis...Ale podpytaj kol. Herrmateuss'a - chyba w tym siedzi , to powie co i jak...
Pozdrawiam