Skocz do zawartości
  • 0

Sygnet z Auschwitz


blondynek-81

Pytanie

Napisano
Witam.
Posiadam sygnet,który został zrobiony w obozie w Auschwitz,sygnet jest oryginalny i pięknie wykonany,po jednej stronie posiada inicjały właściciela,po drugiej datę przybycia,natomiast na środku sygnetu znajduje się literka P a pod spodem nr obozowy.Sprawdzałem w/w dane na stronie Muzeum w Oswięcimiu i wszystko się zgadza.Muzeum w swoich zbiorach posiada takie 2 sygneciki,w związku z tym mam pytanie po co takie sygnety były wyrabiane i w jakim celu,dodatkowo z tego pierscienia morzna odcisnac pieczeć w laku,i ile takie coś morze byc warte

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Witam.
Posiadam sygnet,który został zrobiony w obozie w Auschwitz,sygnet jest oryginalny i pięknie wykonany,po jednej stronie posiada inicjały właściciela,po drugiej datę przybycia,natomiast na środku sygnetu znajduje się literka P a pod spodem nr obozowy.Sprawdzałem w/w dane na stronie Muzeum w Oswięcimiu i wszystko się zgadza.Muzeum w swoich zbiorach posiada takie 2 sygneciki,w związku z tym mam pytanie po co takie sygnety były wyrabiane i w jakim celu,dodatkowo z tego pierscienia morzna odcisnac pieczeć w laku,i ile takie coś morze byc warte
Napisano
Nie wiem jak z obozem ale np żołnierze często wyrabiali tego typu przedmioty na pamiątkę i przede wszystkim z nudów podczas siedzenia w transzejach itp itd. Tak czy inaczej bardzo fajny i ciekawy przedmiot.

Wg katalogu z dżinsami jesień-zima 2000 wart jakieś 500baniek:)
Napisano
mihura...w Auschwitz były też takie bloki, gdzie jadano sardynki w oleju, z puszek, i cytrusy, i mieszkańcy nie cierpieli zbytnio z głodu ( to informacje prawdziwe ),bo były różne powiązania, zależności i interesy w obozie...więc czas i mozliwości wyrobu tego typu rzeczy byly.I na tych blokach byli również Polacy.Poza tym, jak już ktoś powyżej wspomniał, byli więżniowie prominenntni:kapo, pisarze blokowi i obozowi, sztubowi itp., którzy mieli sie dobrze i zamawiali np.w komandach pracujących w warsztatach obozowych, wszelkie dobra wykonywane przez więzniów.Przy całym okrucieństwie i koszmarze Auschwitz, niektórzy więżniowie mieli się tam dobrze ( niektórzy Polacy też ). Nie wszyscy byli tam wycięczonymi muzułmanami".Amen.Pozdrawiam.
Napisano
W obozach koncentracyjnych była wykonywana biżuteria pamiątkowa , sygnety, branzoletek z numerem więźnia itp, produkowano ją na warsztatach w komandach roboczych z dostąpnych materiałów jako fuchy,zamawiali takie rzeczy zapewne wiąźniowie prominentni lub przynajmniej tacy którym wiodło się lepiej od reszty bo wykonanie gadżetu kosztowało określoną ilość papierosów czy chleba i zwykły zagłodzony ˝muzułman˝ nie mógł sobie na to pozwolić.Kiedyś widziałem gustowną branzoletkę z numerem wykonaną z alpakki,pochodziła z Gusen.
Napisano
A jak miałby być wykonany w Auschwitz ? pewno zrobił go jakiś domorosły grawer obozowy,w każdym razie przedmiot bardzo mentalny poszedł za grosze,szkoda że nie wiedziałem o aukcji wcześniej.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie