Skocz do zawartości

Walther P38 Denix


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Witam
Zamierzam kupic replikę Walthera P38 Denixa i mam pytanie. Czy po każdym strzale trzeba go przeładowac od nowa , bo gdzieś tak słyszałem. Z góry dziękuję.
Napisano
Tak, Walthera f-my Denix można przeładować. Zamek napina kurek i można oddać suchy strzał.
Nie ma możliwości wyjęcia magazynka jak chyba w P-08
Napisano

Mam repliki Parabellum P08 i Walthera P38 produkcji Denixa. O ile ta pierwsza ma jeszcze cechy repliki broni i zrobiona jest z pewnym zaangażowanie w oddanie w niej szczegółów oryginalnej broni, którą naśladuję, o tyle Walther tej firmy jest już tylko dobrym „wypychaczem kabury”. W P08 rzeczywiście magazynek jest wyjmowany, można ją przeładować i oddać suchy strzał, o tyle w P38 już magazynka wyjąć się nie da (da się go za to przeładować i oddać suchy strzał). Razi w nim jednak na przykład uproszczenie jakim jest ordynarna śruba stanowiąca oś języka spustu, której w ogóle nie powinno być.
Ale może niepotrzebnie się czepiam…

Pozdro
Hindus

Napisano
Ta replika nie strzela.
Kiedy naciągasz zamek, napinasz kurek. Naciskając spust, zwalniasz kurek - brzdęk! - i to taki strzał" i już. Potem musisz ponownie naciągnąć zamek lub napiąć kurek palcem, aby móc sobie znowu rzdęknąć" :)
Napisano
O ile nie musi to byc koniecnie P 38 to jest jeszcze taka opcja jak P 08 asg na gaz kolega ma taki bardzo przyzwoity wyrób nie trzeba naciagac po kazdym strzale
Napisano
„…Wszelkie uproszczenia są zrobione celowo, żeby komuś nie przyszły do głowy jakieś głupie pomysły" z upgrade-owaniem tych zabawek…”

Ja myślę, że jednak przede wszystkim chodziło o koszty produkcji – w końcu adekwatne modele wykonane w wersji ASG nie są tak toporne i lepiej są w nich odwzorowane zostały detale oryginalnej broni, a przecież i je mógłby ktoś próbować „upgrade’ować”…

Pozdro
Hindus
Napisano
ZnAl wcale nie jest używany do odlewów replik broni z wiadomych powodów", tylko dlatego, że ma niską temperaturę topnienia, a co za tym idzie można go odlewać w formach silikonowych lub stalowych kokilach, a to pozwala na dokładne odwzorowanie detali i co więcej, nie powoduje powstania mory powierzchniowej, jak przy formach ceramicznych, a co za tym idzie, dodatkowej obróbki po odlewie.

Denix zapewne odlewa w silikonie, bo to znacznie tańsze. Przykładowo, zaformowanie silikonem przedmiotu w rodzaju guzika mundurowego kosztuje kilkaset złotych, zaś kokila stalowa dla takiego samego przedmiotu - nawet kilkanaście tysięcy.

Przy czym silikonowa może ulec drobnym deformacjom w trakcie wirowego wprowadzenia metalu, szybciej się zużywa, co skutkuje wadami powierzchni modelu.
Napisano
Czyli koszt produkcji co nie dziwi - nie zmienia to jednak faktu ,że znal jest kiepskim materiałem łamliwym i niespawalnym i ewentualny przerabiajacy taki odlew lub asg może sobie zrobić duże kuku kombinujac jak z tego strzelić
Napisano
Nawet gdyby repliki były odlewane ze staliwa, też jeszcze byłyby zbyt słabe, żeby móc współdziałać z ładunkiem miotającym, takim jak w nabojach choćby pistoletowych. Staliwo jest miękkie, i jeśli nawet korpusu nie rozerwałaby sensacja odrzutu (bo o komorze czy lufie odlewanej to nawet nie mówię) to współdziałanie części suwliwych rozklepałoby zespół po niewielu razu.

A o strzelaniu z ASG to nie sposób nawet myśleć, równie dobrze można by odpalać nabój w rurce do napojów. Jeśli ktoś byłby tak niedoświadczony, żeby na to nie zwrócić uwagi, to nie odstraszyłby go ZnAl. Dla niektórych metal to metal - pamiętam dyskusje na niektórych forach, jak to jakiś spec zapewniał, że będzie reaktywował skorodowane bagnety jakimś blacharskim metalem w płynie" (Bóg raczy wiedzieć, co miał na myśli)

Ogólnie, pomysł przeróbek replik na broń ostrą nie jest chyba przez producentów brany serio - jeśli ktoś miałby pomysł na zrobienie amatorskiego samopału, to będzie wiedział, że wygląd zewnętrzny jest najmniej ważny i taka broń lepiej wyjdzie z kawałka stalowej rurki, zrobionej z nawierconego wałka. Jeśli ktoś zabierałby się za zrobienie samopału z denixa, to znaczy, że jest kompletnie zielony i najwyżej pokaleczy się pilnikiem.

Myślę natomiast, że dla replik ZnAlu nie ma co skreślać - dziwi mnie natomiast, że producenci replik z uporem malują je, zamiast patynować, co jest możliwe. No i w przypadku denixa czuć, że to bardziej Al niż Zn.

Inna sprawa, że czekam, aż się pojawią masowo upragnione repliki stalowe, po czym podniesie się giewałt, że czemu tak rdzewieją na rekonstrukcjach" i okaże się , że odlew ZnAl czy Al był idealny dla leniwych, pakujących mokre ciuchy po inscenizacji razem z giwerą.
Napisano
Jeżeli chodzi o patynowanie jest to proces trwajacy dłuzej i apewne bardziej kosztowny dlatego maluja 9jak proszkowo to jeszcze jakoś się trzyma ta farba ale spotkałem sie juz z malowaniem jakas nitro-podobna która z lazi jak szalona nie wiem czy nie byla to jakaś wtorna poprawka lakiernicza ?)
Napisano
Czy ja wiem, czy patynowanie trwa dłużej... Wkłada się element do kąpieli, czasem nawet na zimno i już. A do malowania potrzeba pistoletów, komór, energia schodzi itd. W dodatku patyna nie odpryskuje, tylko wyciera się równomiernie, jak oksyda (w sumie oksyda najbardziej jest zbliżona do patynowania) Dlatego naprawdę nie wiem, czemu się ZnAlu się nie patynuje.
Napisano
Może produkują to w prymitywnych warunkach - kiedys był taki plakat dach ze słomy maty z bambusa i składaja telewizory plazmowe- podpis glosił sprawdz gdzie wyprodukowano twój telewizor. moze tutaj tez jest maksymalne uproszczenie i potnienie kosztów produkcji nawet o przyslowiowego centa i juz do przodu dla producenta.
Napisano
Stadler, odlewnikiem to Ty nie jesteś, trochę namieszałeś. Przede wszystkim Znal odlewa się ciśnieniowo, bo płynny ma duże napięcie powierzchniowe i odlewany grawitacyjnie źle wypełnia formę; odśrodkowo (tak można odlewać niewielkie rzeczy w formach silikonowych - kilkadziesiąt gram - guziki, breloczki) albo w kokilach i tzw. maszynach ciśnieniowych (wtryskarkach do metalu). Gwarantuje że Denix stosuje tą drugą metodę, a niedokładności wynikają z partackiej obróbki kokil (Chińczycy robią taką formę w 24 godziny od przekazania dokumentacji).
Z odlewaniem ze staliwa jeszcze gorzej. Do początków XX w. lufy broni palnej były odlewane włśnie ze staliwa. To materiał któremu można nadać różne parametry wytrzymałosciowe dodatkami stopowymi, tak jak stali walcowanej czy ciągnionej. Kruche i miękkie to jest żeliwo i to w dodatku to najpowszechniejsze - szare. A ze staliwa manganowego Hatfielda odlewano i chyba dalej się odlewa np. gąsienice do czołgów, z niego były też kraty w Alcatraz ( staliwo to utwardza się przez zgniot i jest niobrabialne skrawaniem)
Napisano
Ze staliwa manganowego były również, zdaje się, odlewane niemieckie kopuły pancerne, do różnorakich obiektów fortyfikacyjnych, ale chyba nie o tym chcemy rozmawiać.

Porównanie z bronią sprzed XXw jest trochę chybione, bo to nie ta energia pocisku, nie ta technologia obróbki... ogólnie jak na TAMTE czasy staliwo dawało radę. Dziś już raczej rady nie da...


Fajnie by było, jakby Denix zrobił repliki ze staliwa, ale chyba nie celuje w tą półkę rynkową jak rekonstrukcje historyczne. Dla niego liczy się niski koszt (co odzwierciedla się w cenie gotowego produktu).
Odlewanie staliwa do kokil metalowych (nie znam składu stopu na kokile niestety) wymaga dużo większych nakładów (trzeba choćby kilku kokil do jednej zalewarki). Wybór ZnAlu jest więc oczywisty...

Co do żeliwa- albo kruche, albo miękkie, trzeba się zdecydować :-) Żeliwo (szare, płatkowe) jest kruche i nieodporne na rozciąganie. Trochę lepiej ze sferoidalnym i kłaczkowym (czy jak tam się ta postać nazywa).

Znal odlewa się ciśnieniowo- a i owszem. Jednakże widziałem również zalewanie grawitacyjne form silikonowych właśnie znalem. Przeprowadzone jednak w warunkach laboratoryjnych... ale to chyba nie ma większego znaczenia.
Natomiast do kokil stalowych ZnAl jest normalnie zalewany grawitacyjnie i przy dobrze wykonanej formie (odpowiednie rozwiązanie układu wlewowego) można tą metodę normalnie stosować.

Nie wiem jak jest z tymi kokilami, możliwe, że faktycznie to tania chińska produkcja. Wiadomo przecież, że np W. P-38 nie trzyma wymiarów oryginału i chyba nie da się tego wyjaśnić tylko skurczem odlewniczym...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie