psioter5 Napisano 19 Wrzesień 2009 Autor Napisano 19 Wrzesień 2009 Witam. jest to sprawa nie cierpiąca zwłoki. jest piękne miejsce do poszukiwań znajduje się w Ostrołęce, jest to nieużytek lecz na wiosnę ma tam ruszyć budowa i wszystkie cenne i ciekawe rzeczy przepadną pod tonami betonu. sam znajdowałem tam monety z lat 1650-1945, piękne pozłacane guziki odznaczenia po prostu piękne i wartościowe rzeczy. co zrobić żeby to przetrwało????? chciał bym zrobić tam akcję wydobywcza i wyjąc z ziemi co się da, bo po prostu szkoda tego wszystkiego. jak to zrobić?? czy byli by chętni??
koras11 Napisano 19 Wrzesień 2009 Napisano 19 Wrzesień 2009 chętnie tylko co na to WKZ zachwycony z pewnością by nie był ana niebieskie ludziki w co najmniej wyligitymują i i wpiszą do swoich pamiętników
psioter5 Napisano 20 Wrzesień 2009 Autor Napisano 20 Wrzesień 2009 właśnie o to chodzi żeby konserwator wydał zgodę a mundurowi nawet pomogli. niewypałów tam nie ma, bardzo bezpieczne miejsce do kopania. Mam znajomego z Ostrolęki który pomoże z identyfikacją monet.
woytas Napisano 20 Wrzesień 2009 Napisano 20 Wrzesień 2009 Psioterku znasz regulamin forum i netykiete?Nie krzycz chlopie!
marecki. Napisano 20 Wrzesień 2009 Napisano 20 Wrzesień 2009 w tym mądrym i praworządnym kraju za znalezione monetki trafia się do ciupy lub dostaję się wyrok z zawieszeniem wykonania a w najlepszym wypadku kolegium :)
psioter5 Napisano 20 Wrzesień 2009 Autor Napisano 20 Wrzesień 2009 ale tam ludzie znajdują monety bo leżą na wierzchu, za to też sie dostaje? to jest dzikie boisko do nogi. czy nie ma dla tych rzeczy żadnej szansy?
marecki. Napisano 20 Wrzesień 2009 Napisano 20 Wrzesień 2009 jak są to monetki bite i wypuszczane po 1945 r możesz podnosić legalnie :)ale radzę też uważać bo mogą wtedy pochodzić np z grabieży lub jakiegoś napadu rabunkowego , proponuję zawsze w takim wypadku telefon 997pozdrawiam !Post został zmieniony ostatnio przez moderatora marecki. 23:35 20-09-2009
armand Napisano 20 Wrzesień 2009 Napisano 20 Wrzesień 2009 Proponuję wystąpić o zgodę do WKZ, motywując przeprowadzenie badań prognozowaną inwestycją budowlaną. Można tez zaproponować WKZ przeprowadzenie archeologicznych badań ratowniczych z użyciem wykrywaczy metali we współpracy z hobbystami - detektorystami. Pominiecie drogi WKZ może być odebrane ze strony władz jako naruszenie prawa.
hilary Napisano 21 Wrzesień 2009 Napisano 21 Wrzesień 2009 Kolego psioter5 pomimo obiegowych opini w urzędzie konserwatora zabytków nie pracują sami ludzie tak nieżyczliwi jak słyszymy czsem od naszych kolegów poszukiwaczy( o złym się słyszy o dobrym mniej). Większości problemów upatrywał bym w kulawym prawie na straży którego konserwator jako organ państwowy musi stać z urzędu. Sam brałem udział w kilku przedsiębwzięciach gdzie urzędnicy WKZ nie tylko nie przeszkadzali ale wręcz nam pomagali.Bardzo ułatwia sprawę jeżeli akcję którą chcesz przeprowadzić firmuje jakaś zarejstrowana organizacja np. Towarzystwo Przyjacół Ziemi ....., czy jakieś stowarzyszenie regionalne, we współpracy z miejscowym muzeum czy izbą regionalną.Działanie takie można połączyć z edukacją historyczną w jednej z miejscowych szkół. Zarejstrowana organizacja może bez problemu uzyskać zgode WKZ i łaściciela terenu a argument, że znaleziska przekazane zostaną do miejscowego muzeum kończy pozytywnie problem. Działanie które chcesz przeprowadzić nie może mieć znamion abunku zabytków" ( a jest nim w myśl naszego prawa zabranie czego kolwiek co znajdyje się w ziemi ).Jeżeli w trakcie poszukiwań wydobyte zostanie coś co zasugeruje, że pracujecie na miejscówce archeologicznej, zabawa zostanie przez WKZ przerwana , tak jak i inwestycja. Do wszystkich malkontentów którzy powiedzą, że opowiadam bzury, odpowiadam od razu : -więcej optymizmu Panowie, a zanim zaczniecie krzyczeć na WKZ spróbujcie po dobroci",pozdr hilary
8total4 Napisano 21 Wrzesień 2009 Napisano 21 Wrzesień 2009 a czy czasem wlasciciel działki nie musi wyrazić zgody na tego typu przedsięwzięcie z ramienia wkz ?pozdrawiam.
ColdDemons Napisano 21 Wrzesień 2009 Napisano 21 Wrzesień 2009 Wpierw do właściciela terenu z pisemnym pozwoleniem, następnie kierujemy się do WKZ. Bez pozwolenia właściciela gruntu to i WKZ ma związane ręce.
armand Napisano 22 Wrzesień 2009 Napisano 22 Wrzesień 2009 Nie pisałem, że potrzebna zgoda właściciela terenu, bo to jest warunek WKZtu przeprowadzenia badań. Jeżeli WKZ będzie prowadził badania, to jest jego problem, nie należy za wcześnie wychodzić przez szereg i za nich robić roboty. Zgodę właściciela terenu powinien uzyskać prowadzący badania, a nie inicjator badań.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.